Nikt do tej pory nie dał tak trafnej odpowiedzi na pytanie, czym będzie prezydentura Rafała Trzaskowskiego, jak zrobił to w błyskotliwym skrócie prof. Andrzej Zybertowicz. Odpowiedź błyskotliwa, plastyczna i dosadna. W możliwie najbardziej elegancki sposób oddająca sedno mentalności Rafała Trzaskowskiego. Stanowi zarazem klucz, otwierający wszystkie zakamarki duszy i umysłu kandydata Platformy Obywatelskiej. A przede wszystkim zagrożenia, jakie ta prezydentura ściągnie na Polskę i naszych współrodaków.
Przy czym nie chodzi o to, że może sprowadzić zagrożenia, tak jak rozumiemy, że takie niebezpieczeństwo prawdopodobnie grozić nam będzie. Rzecz w tym, że objęcie przez Rafała Trzaskowskiego urzędu prezydenta Polski będzie równoznaczne z realnym pojawieniem się zagrożeń.
Prof. Andrzej Zybertowicz dla zbudowania swojej opinii wykorzystał reakcję Rafała Trzaskowskiego, na pewne głośne medialnie wydarzenie. Zakładam, że większość czytelników naszego portalu zna je dobrze, ponieważ od przedwczoraj ilustrujące je nagranie krąży po Internecie. Być może są jednak i tacy, którym powinienem muszę je opisać.
Oto owo wydarzenie. Bodajże w środę zeszłego tygodnia Rafał Trzaskowski zorganizował konferencję prasową jak kandydata na prezydenta. Na miejsce konferencji wybrał dość ekscentryczny obiekt. Mianowicie głośna i do dziś wzbudzająca kontrowersje we wszystkich środowiskach politycznych, oczyszczalnię ścieków „Czajka”. Na tę konferencję postanowili przyjść dwaj posłowie PiS Jacek Ozdoba i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jest raczej pewne, że ich zamiarem było zadanie Rafałowi Trzaskowskiemu podczas konferencji jakichś kłopotliwych pytań. Pewnie związanych z „Czajką”. Kiedy Sebastian Kaleta znalazł się na schodach, prowadzących do pomieszczenia, gdzie za chwilę miała rozpocząć się konferencja, został zatrzymany przez posła Sławomira Nitrasa członka sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Rzecz w tym, że zagrodzenie drogi Sebastianowi Kalecie przez Sławomira Nitrasa odbywało się w atmosferze ataku pełnego agresji – a nawet wulgarnych zwrotów – ze strony posła Platformy.
Ci, którzy oglądali tę scenkę na ekranach telewizora lub w mediach społecznościowych, słyszeli krzyki Sławomira Nitrasa skierowane do Sebastian Kalety, zabraniające mu wejście na wyższe stopnie schodów. Widzieli też dokładnie jego szarpaninę z posłem PiS. Punktem kulminacyjnym sporu i zarazem agresji posła Nitrasa było objęcie przez niego w pół Sebastiana Kaletę, niczym zapaśnik na macie, tyle, że na schodach i w pozycji stojącej.
A teraz proszę się skupić i posłuchać ( tu akurat przeczytać) wyjaśnienia Rafała Trzaskowskiego, kiedy go zapytano, czy zamierza zareagować na zachowanie Sławomira Nitrasa. -„Sławomir Nitras dbał o to, by pan minister Kaleta nie osunął się z tych schodów”.
Prof. Andrzej Zybertowicz nadał wymiar ogólny tej odpowiedzi, mówiąc: - W taki właśnie sposób Rafał Trzaskowski będzie się odnosił do każdej sprawy, każdej rzeczy, w tym także do spraw Polski, kiedy będzie mu to niewygodne, nie w smak. Kiedy wymagało od niego interwencji. Będzie więc zawsze odpowiadał: - „Trzymałem Polskę, aby nie osunęła się ze schodów”.
Wszyscy będą widzieli i słyszeli co innego. On jednak zawsze będzie mówił o tym to i jak mu będzie wygodnie. To, co będzie dla niego korzystne.
Takiego będziemy mieli prezydenta. Tak będzie troszczył się o Polskę w wymiarze globalnym, , ale również w perspektywie traktowania potrzeb przeciętnych obywateli nie związanych politycznymi, formalnymi więzami z partią, z której sam się wywodzi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508030-cynizm-i-lekcewazenie-prezydentura-trzaskowskiego