Redaktor naczelny niemieckiego dziennika „Die Welt” Ulf Poschardt napisał komentarz, który opublikowano w całości na łamach portalu Onet.pl. W bezczelny sposób zaatakowano w nim prezydenta Andrzeja Dudę. Sprawę skomentował europoseł PiS prof. Ryszard Legutko, który na antenie Polskiego Radia ocenił, że Poschardt powinien usłyszeć odpowiedź.

CZYTAJ TAKŻE:

— Bezczelny tekst niemieckiego dziennikarza! Spychalski: Prosić o rozmowę to mogliście przed drukiem tego odrażającego artykułu

— Andrzej Duda w Bolesławcu: Niemcy chcą wybierać prezydenta w Polsce? To jest podłość, ja się na to nie zgadzam

— Prezydent: Jeśli wygram, to moja druga kadencja będzie inna od pierwszej, bo wyzwania, które stoją przed Polską, są inne niż te z 2015 r.

Naczelny „Die Welt” oburzony

Zdaniem naczelnego „Die Welt” prezydent Andrzej Duda uczestniczy w „tworzeniu nastrojów wobec Axela Springera, Welt i jego warszawskiego korespondenta”. Chodzi o Philippa Fritza, korespondenta „Die Welt”, który w tekście z końca czerwca, pisząc o wyborach prezydenckich w Polsce, podkreślał zalety Rafała Trzaskowskiego, a głównie fakt, że „może narzucić mniej konfrontacyjny ton w relacjach polskich władz z Niemcami, bo jest krytyczny w sprawie możliwych polskich żądań reparacyjnych wobec Niemiec”.

Wróćmy szybko do cywilizowanego dyskursu. Chcielibyśmy z panem o tym porozmawiać, panie prezydencie Duda

— napisał.

Niezwykła arogancja

Prof. Ryszard Legutko ocenił, że tekst Poschardta to „niezwykła arogancja”.

Spora część polityków i opinii publicznej w Niemczech ma stosunek niezwykle protekcjonalny do Polski i Polaków. Zawsze przedstawiają się jako przyjaciele. To jakaś przypadłość. W Parlamencie Europejskim nieustannie się z tym spotykam

— powiedział europoseł PiS.

Niemcy są krajem, w którym panuje monopol praktycznie jednego zestawu opinii. Tam nie ma czegoś takiego jak zróżnicowanie. Kto się różni, ten natychmiast jest piętnowany. Musi być jedna narracja, którą akceptują główne partie, główne ośrodki medialne. Nie są przyzwyczajeni do tego, że może być inny punkt widzenia, niż ich własny. To kompletnie niepojęte

— zwrócił uwagę prof. Legutko.

Niemieccy wydawcy wtrącają się w polską politykę

Europoseł PiS zauważył, że „mieliśmy liczne przypadki wtrącania się niemieckich wydawców w politykę polską”. Dodał, że redaktor „Die Welt” powinien usłyszeć odpowiedź.

Ale nie od prezydenta Andrzeja Dudy, do którego tekst jest adresowany, ale może od dziennikarzy, intelektualistów. To zaczyna być nieznośne

— mówił polityk.

wkt/Polskie Radio