„Samo rozważanie - w duchu rzekomego „zimnego realizmu” czy „pragmatyzmu” - poparcia Trzaskowskiego w kręgach obnoszących się ze swoją prawicowością, czy to endeckiej, czy konserwatywnej proweniencji jest aberracją tak żenującą, że nie znajduję słów, by to wyrazić - ocenił prof. Jacek Bartyzel profesor nauk społecznych, publicysta, obecnie związany z konserwatywną „Myślą Polską” i Klubem Zachowawczo-Monarchistycznym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kiedy natomiast zastanawiam się, jakie jest źródło tego obłędu, to znajduję tylko jedno: jest nim wirus zapiekłej „antysanacyjności”. Kręgi te uroiły sobie, że PiS jest jakąś „neosanacją”, a nieboszczka od ośmiu dekad sanacja jest dla nich wciąż żywym diabłem wcielonym, przeciw któremu gotowi są sprzymierzyć się z każdym i zapewne nie będą szczęśliwi dopóty, dopóki nie obalą lub przynajmniej nie obfajdają ostatniego pomnika Marszałka, niczym ta czarno-antifiarska dzicz niszcząca pomniki w Ameryce i na Zachodzie
— dodał.
aw/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507837-prof-bartyzel-rozwazanie-poparcia-trzaskowskiego-aberracja