Opozycja w desperackim ataku rzuciła się na prezydenta Andrzeja Dudę sugerując, że ten chroni pedofilów. Bezczelne kłamstwa i ohydne manipulacje już na zawsze z nimi pozostaną. Tymczasem w „Gazecie Wyborczej” ukazał się zaskakujący artykuł Moniki Płatek, w którym profesor, broni prezydenta Dudę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Z tekstu ułaskawienia wynika, że gdy skazany był pozbawiony wolności, dziecko osiągnęło pełnoletność, odwiedzało skazanego, wybaczyło mu i nie ma nic przeciwko temu, by zamieszkał w tym samym domu
—czytamy w tekście Płatek.
Opozycja domaga się wyjaśnienia od prezydenta Andrzeja Dudy, jak doszło do ułaskawienia osoby, którą określa mianem pedofila. Ma prawo. Warto jednak przy okazji nie wylać dziecka z kąpielą. Nie wątpię w szczere oburzenie, ale nawet wtedy zasługujemy na to, by politycy uważali na słowa
—podkreśla profesor, którą trudno pokreślić, jako sympatyczkę obozu władzy i Andrzeja Dudy.
W czasie, gdy skazany był pozbawiony wolności, dziecko osiągnęło pełnoletność, odwiedzało skazanego, wybaczyło mu i nie ma nic przeciwko, by zamieszkał w tym samym domu. To dziś mówi już dorosła osoba. Podobne stanowisko mają pozostali członkowie rodziny. Nie odrzucili bliskiego. Potępili jego czyny, ale nie jego. Odbył wyznaczoną mu karę. Ma prawo powrócić do społeczeństwa
—zaznacza Płatek.
Profesor podkreśla, że może dziwić nas reakcja rodziny, ale nie można zarzucać jej z góry, że działał tutaj syndrom sztokholmski.
Prezydent Duda wielokrotnie złamał konstytucję, także gdy rzecz dotyczyła prawa łaski; w tym jednak przypadku wydaje się, że nie naruszył prawa i zachował się i godnie, i rozsądnie
—kończy profesor.
Czy politycy opozycji przeproszą za ten ściek, który wylał się za ich przyczyną w sieci?
kk/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507374-zaskakujacy-artykul-platek-w-gw-publicystka-broni-dude