Politycy Platformy Obywatelskiej na czele z Rafałem Trzaskowskim i Donaldem Tuskiem, bez żenady próbują zabiegać o głosy wyborców Konfederacji, najwidoczniej licząc na to, że ci zapomną, jak to środowisko było traktowane za rządów PO-PSL. Patrioci, którzy przez lata brali udział w Marszach Niepodległości, mają jednak doskonałą pamięć i nie zapomnieli, jak policja za rządów PO-PSL strzelała do nich z gumowych kul, pałowała ich i używała wobec nich gazu łzawiącego. Dlaczego? Tylko dlatego, że są polskimi patriotami. Swoim świadectwem na Twitterze podzieliła się Marta Smolańska, fotograf IPN.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Pamiętam jak na Marszu Niepodległości w 2012 roku, kiedy przy Pl. Na Rozdrożu policja zaczęła pacyfikować uczestników, kibice brali pod ręce babcie i spieprzali z nimi za fontannę. Mnie jakiś facet osłonił, ale dostaliśmy gazem w twarz. Miałam 24 lata, wyglądałam jak dzieciak
—napisała Marta Smolańska, fotograf IPN.
Nie pytałam wybawcy, czy mogę zamieścić jego wizerunek ale to było wtedy. Marsz Niepodległości 2012. Co ja mogłam zrobić przeciwko bezpieczeństwu państwa? Czemu puszczono na nas gaz? Czemu media komercyjne mówiły o nas per faszyści? Bo wymachiwaliśmy flagą Polski?
—dodała w kolejnym wpisie.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507329-mocne-swiadectwo-fotograf-ipn-czemu-puszczono-na-nas-gaz