Władze Warszawy chyba nie przejmują się zbytnio tym, że po wczorajszej ulewie zalało miasto. Wiceprezydent Paweł Rabiej jest najwidoczniej w znakomitym humorze, bo na pytanie prof. Sławomira Cenckiewicza o to, gdzie ten się podziewa, odpowiedział pełnym pogardy wpisem na Twitterze.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- TYLKO U NAS. Warszawę zalało, a Trzaskowski jeździ po kraju. Politycy ZP: „Pozostawił stolicę samą sobie”; „Skrajna nieodpowiedzialność”

- Warszawa pod wodą! Woda ze studzienek wybijała na metr w górę. Premier zwołał pilne spotkanie służb. WIDEO

Tak, toniecie. I to nie na nic wspólnego z opadami deszczu. Toniecie na własne życzenie, w czymś co sami stworzyliście. Ale jeszcze możecie przeprosić i wyciągnąć rękę z prośbą o przebaczenie

—napisał Rabiej.

Gdzie jest wiceprezydent @PawelRabiej bo toniemy!

—napisał prof. Sławomir Cenckiewicz.

Wpis Rabieja doskonale oddaje to, jak włodarze Warszawy podchodzą do problemów mieszkańców. Trudno się dziwić, że Trzaskowski na czas kampanii „schował” swojego wiceprezydenta. Na nieszczęście dla niego, ten wcale nie chce być w cieniu.

kk/Twitter