Trybunał Konstytucyjny ujawnił oświadczenia majątkowe sędziów. Znalazły się w nich wszystkie składniki majątku sędziów Trybunału Konstytucyjnego posiadane w roku 2019. Okazuje się, że w oświadczeniach nie ma nic sensacyjnego, a majątki sędziów nie zwiększyły się i nie zmalały znacząco w minionym roku.
CZYTAJ TAKŻE:Domy, baseny, samochody, oszczędności… Opublikowano oświadczenia majątkowe sędziów TK. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
W 2019 roku Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska posiadała na koncie 300 tysięcy złotych oraz 30 tys. euro. Sędzia jest też właścicielką domu o powierzchni 160 m.kw. Z kolei wiceprezes TK Mariusz Muszyński posiadał na koncie 175 tys. złotych. Rok wcześniej, w 2018 roku, na jego koncie znajdowało się 545 tys. złotych. Sędzia Muszyński był też w 2019 roku właścicielem kilku antyków, które warte były razem ok. 100 tys. złotych oraz domu o powierzchni 300 metrów kw.
Oświadczenia prof. Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza
Oświadczenia dwóch „nowych” sędziów Trybunału Konstytucyjnego, czyli prof. Krystyny Pawłowicz oraz sędziego Stanisława Piotrowicza niewiele różnią się od tych, które składali jako posłowie. Oboje składali ślubowanie sędziowskie w grudniu 2019 roku. Prof. Pawłowicz posiada dwa mieszkania o powierzchni 95 i 35 m. kw. W depozycie trzyma też metale przemysłowe o wartości 150 tys. złotych. Pani profesor pobiera też (od października 2019 roku) emeryturę w wysokości 4942, 82 zł. Sędzia Krystyna Pawłowicz miała na koncie 90 tys. złotych.
Z kolei sędzia Stanisław Piotrowicz posiadał w 2019 roku mieszkanie o powierzchni 64 m.kw., dom o pow. 109 m.kw. oraz gospodarstwo rolne. Na koncie zgromadził ponad 54 tys. złotych. Jest też włascicielem 3 samochodów (wszystkie z rocznika 2005).
Jak to było kiedyś
Majątki obecnych sędziów są jednak relatywnie niższe od ich poprzedników. Sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, której kadencja skończyła się w 2019 roku, w swoim oświadczeniu majątkowym za 2016 rok mogła pochwalić się domem o powierzchni 270 metrów kwadratowych oraz oszczędnościami w wysokości ponad 324 tysięcy złotych. Papiery wartościowe sędzi warte były niemal 2 miliony złotych. Z kolei sędzia Marek Zubik, w swoim oświadczeniu majątkowym za rok 2018 wpisał m.in. dom o powierzchni 273 metrów kw. Na koncie posiadał niemal 700 tys. złotych oraz obligacje na kwotę 171 tys. złotych.
W ostatnich latach w Trybunale nie ma już zwyczaju kumulacji ekwiwalentów urlopowych, dzięki którym sędziowie odchodzący w stan spoczynku otrzymywali olbrzymie, sięgające ponad 100 tys. złotych, „odprawy”.Widać, że bizantyjski przepych zniknął z gabinetów i kont sędziowskich.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507154-sprawdz-oswiadczenia-majatkowe-sedziow-tk