Portal wPolityce.pl dotarł do sądowego wniosku sędziego Tomasza Szmydta, który słusznie domaga się wyłączenia sędzi Katarzyny Zaczek - Czech ze sporawy karnej, którą złożył on przeciwko dziennikarce portalu Onet. Dziennikarka opisała kulisy rzekomej „afery hejterskiej” w ministerstwie sprawiedliwości. Reporterka oparła swoje informacje na opowieściach niejakiej „Małej Emi”, które w dużej mierze okazały się niewiarygodne. Sędzię Zaczek-Czech poznała cała Polska, gdy w 2017 roku wypuściła na wolność Arkadiusza Ł., pomysłodawcę oszustw „na wnuczka”. Bandyty szukała potem polska i europejska policja.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY „Kasta” w panice! Wiemy, dlaczego zbuntowani sędziowie nie chcą ujawniać, do którego stowarzyszenia należą
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY kulisy szokującej decyzji sądu o wypuszczeniu oszusta „na wnuczka”. Sędzia: „Nie będzie mataczył, ma chore serce…”
Słuszny wniosek
Wniosek jest całkowicie uzasadniony. Stowarzyszenie „Iustitia”, do którego należy sędzia Katarzyna Zaczek-Czech już dawno wydało „wyrok” na pomówionych przez hejterkę i zblatowane z „kastą” media sędziów. Sam sędzia Krystian Markiewicz, prezes „Iustitii”, na podstawie niewiarygodnych informacji wielokrotnie wypowiadał się na temat tej sprawy. Oczywiście jednostronnie. Stowarzyszenie wydało tez uchwały, w których potępiono sędziów, których wmanewrowano w wyimaginowaną aferę. Stąd wniosek sędziego Tomasza Szmydta z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że p. sędzia Katarzyna Zaczek-Czech, jak wynika z oświadczenia, jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Stowarzyszenie w oficjalnych i publicznie dostępnych uchwałą z 21 i 23 sierpnia 2019 roku de facto przesądziły o udziale wymienionych w szeregu publikacji medialnych sędziów (w tym oskarżyciela prywatnego) w rzekomej tzw/ aferze hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na podstawie zupełnie niesprawdzonych i niezweryfikowanych twierdzeń zawartych w materiale prasowym przygotowanym przez oskarżoną Magdalenę Gałczyńską, Stowarzyszenie „Iustitia” przesądziło o ich prawdziwości, a także o udziale Tomasza Szmydta w procedurze organizowania ataków na sędziów sprzeciwiających się reformom wymiaru sprawiedliwości
– czytamy w uzasadnieniu wniosku sędziego Tomasza Szmydta, do którego dotarł portal wPolityce.pl.
(…) brak złożenia złożenia przez przez p. sędzię referent Katarzynę Zaczek-Czech oświadczenia o rezygnacji z członkostwa w w.w. Stowarzyszeniu, po publikacji oświadczeń jego władz, poczytać należy za podzielanie stanowiska wyrażonego w uchwałach z dnia 21 i 23 sierpnia 2019. Tym samym, w ocenie oskarżyciela prywatnego, ujawniła się okoliczność, która może wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności p. sędzi w danej sprawie. Jest to szczególnie istotne z uwagi na fakt, iż oskarżoną w niniejszym postępowaniu jest autorka materiałów prasowych, która zapoczątkowała nagonkę medialną na wymienianych sędziów, którzy obecnie prowadzą na terenie całej Polski kilkanaście postępowań w przedmiocie ochrony swojego imienia
– czytamy we wniosku sędziego Szmydta.
Sędziwie już wydali „wyrok”?
W wniosku, do którego dotarliśmy znajduje się jeszcze jedna istotna kwestia. Sędzia Szmydt podnosi, że w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa 20 sędziów z wydziałów karnych skierowało list, w którym przesądzili o rzekomym udziale sędziego Jakuba Iwańca w tzw. aferze hejterskiej.
Rodzi to uzasadnione przekonanie, że również p. sędzia Katarzyna Zaczek-Czech podpisała się pod listem i wyraziła swoje jednoznaczne stanowisko w kwestii prawdziwości zarzutów pojawiających się w przestrzeni medialnej na temat tzw. afery hejterskiej (…)
– pisze w swoim wniosku pełnomocnik sędziego Tomasza Szmydta, adwokat Bartosz Lewandowski.
Kontrowersyjna decyzja sędzi
Sędzia Katarzyna Zaczek-Czech, to osoba, która już wcześniej budziła liczne kontrowersje. W lutym 2017 roku portal wPolityce.pl dotarł do szokującego postanowienia tej sędzi dotyczącego wypuszczenia na wolność Arkadiusza Ł. ps. „Hoss” - pomysłodawcy ohydnego oszustwa „na wnuczka”. Sędzia, która zdecydowała się wypuścić bandytę za poręczeniem majątkowym w wysokości 300 tys. złotych uznała, że wieloletni krętacz i oszust, poszukiwany listami gończymi kilku krajów bezwzględny bandyta… nie będzie mataczył w śledztwie. Sędzia pochylała się także z troską nad stanem zdrowia bandyty. Po decyzji sędzi „Hoss” zniknął i trzeba go było szukać w Polsce i innych krajach Europy.
W ocenie sądu, z uwagi na nie kwestionowanie przez podejrzanego sprawstwa przypisywanych mu czynów, nie zachodzi obawa matactwa procesowego. Kwestia możliwości ustalenia i ujęcia pozostałych sprawców czynu jak i możliwości wpływania na podejrzanego na tok tych czynności, w ocenie sądu ma charakter czysto hipotetyczny w sytuacji, w której przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, a pozostali współpodejrzani zostali ustaleni, zatrzymani i złożyli wyjaśnienia w sprawie
– uzasadniała swą kuriozalną decyzję sędzia Katarzyna Zaczek - Czech.
Wyjątkowo bulwersująco sędzia tłumaczyła też kwestie „dolegliwości” ewentualnego aresztu dla bandyty. Sąd z osobliwą troską pochylał się nad stanem zdrowia bandyty, dla którego zdrowie starszych ofiar swojego procederu nic nie znaczyło.
W okolicznościach niniejszej sprawy zasadne jest takie zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego (…), który nie będzie się wiązał ze zbyt dużymi dolegliwościami, co ma niewątpliwie znaczenie w związku z jego stanem zdrowia (przebyte dwa zawały serca)
– uzasadniała sędzia Katarzyna Zaczek-Czech.
Działania sędzi w sprawie oszusta skończyły się postępowaniem dyscyplinarnym. Próbowano też uchylić jej immunitet, ale sąd nie wyraził na to zgody. Czy można jej dziś powierzyć tak delikatną i odpowiedzialną sprawę? Uczestnictwo w stowarzyszeniu, które kapturowo wydaje wyroki na podstawie sfabrykowanych informacji powinno, stanowić dobry powód do wyłączenia sędziego ze sprawy.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507077-wraca-afera-malej-emi-w-tle-sedzia-ktora-wypuscila-hossa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.