Polityczne targi przed II wyborów? Nic podobnego. Fogiel: Nie istnieje tajna giełda, na której handluje się wyborcami

Widać wyraźnie, że żaden z dotychczasowych kandydatów, którzy przechodzili do II tury, nie uzyskał tak słabego wyniku jak Rafał Trzaskowski. Z kolei prezydent Andrzej Duda zyskał niemal 3 mln głosów, udowodnił, że potrafi zyskiwać poparcie nowych wyborców - powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu” rzecznik PiS, Radosław Fogiel. Dodał, że wyborcy kandydatów, którzy nie dostali się do II tury wyborów podejmują wolny wybór i nie istnieje żadna tajna giełda, gdzie handluje się wyborcami.

CZYTAJ WIĘCEJ:

-Są wyniki ze wszystkich komisji! Andrzej Duda wygrywa I turę wyborów prezydenckich. Frekwencja wyniosła 64,51 proc.

-Jaki wybór przed wyborcą Hołowni i Bosaka? Müller: Woli wybrać element współpracy w ramach rządu, czy kłótni pomiędzy prezydentem, a rządem?

Duda zdobył 3 miliony nowych głosów

Andrzej Duda zdobył 3 miliony nowych głosów w porównaniu z 2015 rokiem.

To dość spory sukces, dość duża różnica. Oczywiście, wszystko w rękach wyborców

—powiedział w Programie 1 Polskiego Radia poseł Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, komentując oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich.

Na uwagę, że do zwycięstwa w II turze brakuje prezydentowi Dudzie jeszcze około miliona głosów i skąd je wziąć, wicerzecznik PiS odpowiedział, że przede wszystkim spośród dorosłych, głosujących Polaków.

A naturalnie my się nie zamykamy na żadne grupy wyborców. To było charakterystyczne dla prezydentury pana prezydenta Dudy, dla jego kampanii wyborczej. My nie wzgardzamy żadnym głosem i równocześnie nasza propozycja jest skierowana do wszystkich

—powiedział Fogiel.

II tura wyborów

W rozmowie z „Super Expressem” Radosław Fogiel dodał:

Wyborcy mieli w I turze swoich kandydatów, z którymi zgadzali się w pełni lub niemal w pełni. I dlatego ich poparli. Ale w II turze muszą zadać sobie pytanie, który z kandydatów jest im bliższy. Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto głosuje na lewicę, bo nie podoba mu się drapieżny liberalizm, zagłosuje na Trzaskowskiego. Albo wyborca, dla którego liczy się nasza suwerenność i duma narodowa, poprze kandydata, który mówi, że lotnisko w Berlinie wystarczy i nie musimy budować własnego

—zaznaczył.

Fogiel podkreślał, że prezydent Andrzej Duda umie przekonywać do siebie wyborców.

Jestem absolutnie przekonany, że mamy zasoby w różnych grupach społecznych, do których możemy się odwoływać. Wcale nie jest tak, że wszyscy, którzy poparli Hołownię czy Kosiniaka-Kamysza, sympatyzują akurat z Trzaskowskim. Chcemy ich przekonać, że najlepszym wyborem jest jednak Andrzej Duda.

Fogiel podkreślił, że wyborcy nie są niczyją własnością i nie można swobodnie nimi dysponować.

To są nasi współobywatele, którzy mają wolną wolę i mogą głosować swobodnie w II turze

—mówił.

Dodał, że trudno mówić o jakiś targach politycznych, bo:

nie słyszałem, żeby istniała tajna giełda, na której handluje się wyborcami.

aes/Sygnały Dnia/”Super Express”