Prezydent Sopotu atakuje dziennikarza TVP Info: "Mało Adamowicza panu było?". Trzaskowski nie reaguje i nie odpowiada na pytania

Politykom z otoczenia Rafała Trzaskowskiego zaczynają puszczać nerwy. Po wiecu wyborczym kandydata KO w Grudziądzu zaatakowano dziennikarza portalu TVP Info, który próbował zadawać pytania. Wśród agresywnie zachowujących się osób był prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który popchnął dziennikarza sugerując, że to TVP odpowiada za śmerć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

CZYTAJ TAKŻE:

Trzaskowski wije się jak piskorz ws. ścieków w Warszawie. Wyśmiewa dziennikarza: O tym są te wybory, żeby nie było takich pytań

Trzaskowski a roszczenia żydowskie. Co wiceszef PO mówił kilka lat temu: „Trzeba to rozwiązać”. Czy dziś podpisze ustawę „Stop 447”?

TYLKO U NAS. Tajne związki i ciemne strony Trzaskowskiego. „Tak naprawdę to dubler Donalda Tuska. To on w niego teraz zainwestował”

Samorządowcy na wiecu Trzaskowskiego w Grudziądzu

W poniedziałek Rafał Trzaskowski przyjechał do Grudziądza, gdzie w trakcie wiecu stwierdził, że obecność kolegów samorządowców na jego spotkaniach wyborczych w Polsce jest dla niego niezwykle ważna i pokazuje, jaką wizję Polski i jaki rodzaj relacji z samorządami chciałby wcielać przez najbliższe pięć lat w życie. Jednym z samorządowców obecnych na spotkaniu był prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Atak na dziennikarza TVP Info

Kiedy wiec się zakończył, dziennikarz portalu tvp.info próbował zadać kilka pytań Rafałowi Trzaskowskiemu. Jedno z nich dotyczyło janosikowego. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, czy kandydat Koalicji Obywatelskiej jest za zniesieniem janosikowego. Trzaskowski nie chciał się jednak zatrzymać, by udzielić odpowiedzi.

Zamiast niego, do dziennikarza podszedł prezydent Sopotu Jacek Karnowski i zagrodził mu drogę.

Proszę mnie nie przepychać. Pan jest prezydentem. Co pan robi? Dlaczego pan mnie odpycha

— pytał Karnowskiego reporter.

Chwilę później agresywnie wobec dziennikarza zaczęli się zachowywać także inni uczestnicy wiecu Trzaskowskiego. Jeden z nich wycelował tubę głośnikową prosto w twarz reportera i zaczął krzyczeć. Inni zwolennicy Trzaskowskiego także krzyczeli: „Poszedł stąd”.

Trzaskowski nie reaguje. Karnowski bierze sprawy w swoje ręce

Rafał Trzaskowski, który był bezpośrednim świadkiem sytuacji, nie upomniał swoich zwolenników. Do dziennikarza powiedział jedynie, że „zaprasza pana z telewizji na konferencję”. Kiedy dziennikarz znów zapytał Trzaskowskiego o janosikowe, podszedł do niego prezydent Sopotu.

Mało Adamowicza panu było? Mało Adamowicza panu było, żeście zamordowali Adamowicza? Mało Adamowicza panu było?

— krzyczał Karnowski sugerując, że to TVP odpowiada zamordowanie byłego prezydenta Gdańska.

Kiedy dziennikarz chciał dotrzeć do Rafała Trzaskowskiego, drogę utrudniali mu także inni uczestnicy wiecu. Sam Trzaskowski w tym czasie robił sobie zdjęcia z uczestnikami spotkania.

wkt/TVP Info