Co się stało? To dobre pytanie, na które kierownictwo Lewicy powinno poważnie postarać się odpowiedzieć - powiedział na antenie Radia ZET Leszek Miller, pytany o bardzo słaby wynik Roberta Biedronia w wyborach prezydenckich.
Gdzie są wyborcy lewicy?
Najważniejsze pytanie jest takiego: skoro Lewica miała w ubiegłych, parlamentarnych wyborach 2 mln 300 tys. głosów, dlaczego Biedroń ma ich tylko 425 tys.? Dlaczego prawie 1 mln 900 tys. wyborców poszło gdzie indziej? Gdzie, po co i dlaczego?
—zastanawiał się gość Beaty Lubeckiej.
Co zawiodło w wyborach – to pytanie wymaga poważnej odpowiedzi. Jeśli kierownictwo Lewicy nie będzie chciało jej znaleźć to dalej będziemy we mgle
—stwierdził były premier, a dziś europoseł.
Czy Czarzasty powinien być obwiniany za słaby wynik kandydata Lewicy? Miller przypomniał, że gdy Magdalena Ogórek osiągnęła słaby wynik w wyborach prezydenckich, to za jej porażkę obwiniano głównie jego.
To oczywiście prawda, że 5 lat temu moi koledzy, zwłaszcza Czarzasty, obsadzili mnie w roli jedynego odpowiedzialnego za tematem wynik, bo wydawało się, że już gorzej być nie może. (…) 5 lat temu Leszek Aleksandrzak, który był szefem sztabu pani Ogórek i był twórcą tego pomysłu, zrezygnował, ja sam powiedziałem, że nie będę kandydował. A jak będzie teraz?
—pytał Miller.
Najważniejsze, żeby wynik, który na pewno będzie przedmiotem wielu krytycznych refleksji, żeby on nie spowodował dalszej destrukcji Lewicy, bo Lewica ma swoje miejsce w Polsce
—podkreślił.
Jaka przyszłość przed Biedroniem?
Czy europoseł Wiosny ma przed sobą jeszcze jakąś polityczną przyszłość? A może, to koniec jego politycznej kariery?
Nie sądzę. Trzeba pamiętać, że jest posłem w PE, ma tam określoną pozycję, jest bardzo pracowity, intelektualnie ruchliwy
—przekonywał Miller.
Kto zwycięży w II turze?
Miller podkreślił, że faworytem do wygrania wyborów prezydenckich wciąż pozostaje Andrzej Duda.
Trzaskowski ma bardzo poważne szanse. (…) Otrzymał aż 800 tys. głosów więcej niż KO w ostatnich wyborach parlamentarnych. Andrzej Duda tylko 240 tys. więcej głosów
—zauważył Duda.
Andrzej Duda do zwycięstwa potrzeba ok. 1,5 mln dodatkowych głosów. Trzaskowski ponad 3 mln, ale te głosy są
—zaznaczył były premier.
Trzaskowski ma bardzo poważne rezerwy
—dodał Miller.
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/507028-miller-andrzej-duda-pozostaje-faworytem-ii-tury