„Mam nadzieję, że nie wszyscy są załamani, zamknięci w sobie i przerażeni tym, co się teraz może dziać. To nie była dla nas łatwa noc. Sytuacja jest trudna mówiąc wprost, ale my lubimy trudne sytuacje” - tak Szymon Hołownia podsumował wyborczą niedzielę i swój wynik. Mówiąc delikatnie, zadowolony nie był, minę też miał nietęgą. Jest również pełen pretensji do PO, bo jest zdania, że z poparciem tej partii wygrałby z Andrzejem Dudą. Zapowiedział też nowy początek i tworzenie „Rzeczpospolitej obok”.
CZYTAJ TEŻ:
Bufonada Hołowni
Andrzej Duda tak jak mówiłem był mocno niedoszacowany w sondażach. On był o krok o wygranej w pierwszej turze. Trzaskowski ma w tej chwili ok. 30 proc. poparcia, ja mam prawie 14
—powiedział Hołownia.
Dodał też, że głosów oddanych na niego z pewnością przybędzie, bo zrobił ze swoim sztabem wspaniałą kampanię.
Zrobiliśmy kampanię jakiej świat nie widział i jakiej Polska nie widziała
—powiedział.
Szymon Hołownia stwierdził też, że jego sztab pokazał zupełnie nowe myślenie o polityce.
To jest coś co się zobaczyło i czego się nie odzobaczy
—stwierdził.
Polityczne aspiracje Hołowni
Były już kandydat na prezydenta ma duże polityczne aspiracje. Stwierdził, że trzeba teraz zrobić wszystko, by Polska nie przegrała II tury wyborów prezydenckich.
To jest rzecz, która może się nam przytrafić. Bardzo łatwo i bardzo szybko. Mówię to nie jako zwolennik PO
—podkreślił.
Stwierdził, że Platforma popełniła wielki błąd nie popierając jego, jako kandydata obywatelskiego, który mógł wygrać z Andrzejem Dudą.
Wygrała logika partyjna. Teraz będzie krzyk: ojej, ojej pomóżcie nam, bo przecież zaraz Duda wygra. Polska jest dla mnie ważniejsza niż Platforma dlatego nie strzelam fochów, tylko mówię, że dalsze rozmowy będę opierać o meritum
—stwierdził.
Nowe życie Hołowni
Hołownia poinformował, że w środę jego sztab podejmie decyzję nt. II tury wyborów prezydenckich i politycznej przyszłości. Dodał, że musi też na nowo poukładać swoje życie zawodowe, bo w kampanię zainwestował wszystkie swoje oszczędności. Ma zamiar teraz zastanowić się nad tym, jak utrzymać rodzinę i jak ułożyć swoje życie zawodowe.
Wszystko oddałem Polsce, a Polska stwierdziła, że to jeszcze nie jest ten moment. Czasami tak w relacjach bywa
—powiedział.
Plan Hołowni
Szymon Hołownia stwierdził też, że ma polityczny plan na najbliższy czas.
Skoro nie udało się nam tego systemu rozwalić od góry, to go rozwalimy od dołu. Skoro nie udało się nam wejść w struktury Rzeczpospolitej rozumianej jako instytucja, to zbudujemy własną Rzeczpospolitą. To jest mój plan
—ogłosił.
Z dużą pewnością ogłosił, że to on miał najlepszy plan na Polskę, więc nie ma zamiaru z polityki rezygnować. Coraz wyraźniej więc widać, że Hołownia mocno wchodzi do polityki i stoi za nim poważne zaplecze.
Jeśli będą jakieś wybory to będziemy w nich startować
—zapowiedział ogłaszając, że będzie tworzył „Rzeczpospolitą obok”.
Czy to jakaś odmiana „tenkraju”?
aes/Facebook/Szymon Hołownia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506919-bufonada-holowni-wszystko-oddalem-polsce