Trudno sobie wyobrazić, skąd Trzaskowski miałby pozyskać te brakujące mu dwadzieścia procent. Na pewno nie od Krzysztofa Bosaka. Nie dostanie poparcia także od wyborców PSL, bo to elektorat, który raczej popiera Andrzeja Dudę. Natomiast elektorat Szymona Hołowni może w ogóle nie pójść na II turę wyborów. Ci wyborcy mogą być zniechęceni, rozczarowani, bo to przecież Szymon Hołownia miał być w II turze
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Wybory prezydenckie 2020. Dane PKW z 99,78 proc. komisji: Andrzej Duda - 43,67 proc.; Rafał Trzaskowski - 30,34 proc.
wPolityce.pl: Znamy już wyniki z niemal wszystkich komisji wyborczych. Zgodnie z nimi prezydent Andrzej Duda wygrywa I turę wyborów, zdobywając 43,67 proc. głosów, a drugi Rafał Trzaskowski uzyskuje 30,34 proc. głosów. Zaskoczyły pana wyniki I tury wyborów, czy spodziewał się pan, że będą mniej więcej takie?
Prof. Henryk Domański: Wyniki są zgodne z tym, czego się spodziewałem, zaskoczył mnie tylko niski wynik Władysława Kosiniaka-Kamysza. Sądziłem, że dystans między prezydentem a Rafałem Trzaskowskim będzie mniej więcej taki, jaki jest – opierając się na wcześniejszych badaniach sądziłem, że Andrzej Duda zdobędzie 42 proc. głosów, a nie ponad 43 proc., a Rafał Trzaskowski będzie miał lekko poniżej 30 proc. Zatem te wyniki nie są zaskoczeniem, warto jednak zwrócić uwagę na sukces Krzysztofa Bosaka i formacji, którą on reprezentuje. Według mnie ten sukces narusza stereotyp o Konfederacji i samym Bosaku, że to ksenofobowie, nacjonaliści, że chcą się bić na ulicy itd. W moim przekonaniu wysoki wynik Krzysztofa Bosaka świadczy o tym, że Konfederacja to formacja bardziej prosystemowa, propaństwowa w większym stopniu, niż sądziliśmy.
W tych wyborach uwagę zwraca także bardzo wysoka frekwencja, ponad 64 proc.
To jest zaskakujące, bo wydawało się, że ludzie w dalszym ciągu będą się bali pandemii. Okazało się to nieprawdą i to jest dosyć dziwne, tym bardziej, że kampania wyborcza była długo i ludzie mogli się do niej zniechęcić. Być może tak duża frekwencja wynika z tego, że ludzie chcą już mieć spokój i załatwić sprawę tych wyborów. Może jest też coraz większe poczucie, że udział w wyborach to jest rzecz ważna i że ludzie zaczynają mieć poczucie wpływu na władzę. Poza tym to może być kontynuacja pozytywnej tendencji, która się zaznaczyła w poprzednich wyborach parlamentarnych, kiedy frekwencja też była dobra. Być może Polacy teraz bardziej aktywizują się w politykę.
A czy pana zdaniem wpływ na tę frekwencję może mieć też prezentowanie przez obu głównych kandydatów tego starcia wyborczego jako wyjątkowo istotnego? Pojawiały się chociażby sformułowania, że to starcie cywilizacji.
Wszyscy się odwołują do takiej interpretacji, może ten efekt zadziałał. Może to być odzwierciedlenie w ogóle polaryzacji światopoglądowej, politycznej całego społeczeństwa i potrzeba opowiedzenia się po czyjejś stronie. Nie sądzę jednak, by Polacy myśleli w kategoriach schematów pojęciowych typu starcie cywilizacji. To brzmi strasznie pompatycznie, chyba na co dzień w ten sposób nie myślimy.
Który z kandydatów pana zdaniem ma większe szanse na zwycięstwo w II turze? Pierwszą turę co prawda wyraźnie wygrał Andrzej Duda, ale pojawia się pytanie, jak w II turze zachowają się wyborcy innych kandydatów, przede wszystkim Szymona Hołowni i Krzysztofa Bosaka.
Szanse prezydenta Andrzeja Dudy są moim zdaniem o wiele większe niż kilkadziesiąt godzin temu, gdy wnioskowaliśmy o wyniku tylko z sondaży. W moim przekonaniu lepszą pozycję przed II turą ma jednak Andrzej Duda. Po pierwsze zdecydowanie wygrał I turę wyborów prezydenckich i to bardziej zmobilizuje jego skonsolidowany elektorat do udziału w II turze niż w przypadku elektoratu Rafała Trzaskowskiego, chociaż on też nie może w tej kwestii narzekać. Poza tym trudno sobie wyobrazić, skąd Trzaskowski miałby pozyskać te brakujące mu dwadzieścia procent. Na pewno nie od Krzysztofa Bosaka. Nie dostanie poparcia także od wyborców PSL, bo to elektorat, który raczej popiera Andrzeja Dudę. Natomiast elektorat Szymona Hołowni może w ogóle nie pójść na II turę wyborów. Ci wyborcy mogą być zniechęceni, rozczarowani, bo to przecież Szymon Hołownia miał być w II turze, a tutaj przyszedł taki Trzaskowski i zabrał ich kandydatowi możliwość uczestnictwa w II turze wyborów.
Krótko mówiąc pana zdaniem elektorat Konfederacji zagłosuje w większości na prezydenta Andrzeja Dudę bez względu na to, co będą mówić liderzy tej formacji?
Część elektoratu pójdzie za Krzysztofem Bosakiem, ale on oświadczył w zasadzie, że nie będzie nikogo popierał i niech wyborcy robią, co chcą. Jeżeli wyobrazimy sobie, kim jest elektorat Konfederacji, to temu elektoratowi jest bliżej światopoglądowo i politycznie do elektoratu PiS-u niż PO.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506912-prof-domanski-lepsza-pozycje-przed-ii-tura-ma-andrzej-duda