Trwa żałoba po fatalnym wyniku wyborczym Roberta Biedronia. Traumatyczna sytuacja dla tzw. „salonu” sprawia, że pojawiają się zgrzyty i awantury. Bitwę na twitterze stoczyli ze sobą Krzysztof Śmiszek oraz prof. Wojciech Sadurski. Ten pierwszy zarzucił prawnikowi, iż jego sposób myślenia prowadzi Polskę do zguby.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Wybory prezydenckie 2020. Dane PKW z 99,78 proc. komisji: Andrzej Duda - 43,67 proc.; Rafał Trzaskowski - 30,34 proc.
Nie lubię się mądrzyć w stylu „A nie mówiłem?” – ale:„A nie mówiłem?” Gdyby obóz demokratyczny wysunął był jednego kandydata, mielibyśmy dziś prezydenta demokratycznego. A tak mamy drugą turę, fochy, nadąsane primadonny i sporo złych emocji po naszej stronie. Weźcie się w garść!
– napisał na twitterze prof. Wojciech Sadurski.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Szybko odpisał mu Krzysztof Śmiszek, partner największego przegranego niedzielnych wyborów - Roberta Biedronia.
Nie mielibyśmy. To się nie sumuje. Reprezentowany przez Pana Profesora styl myślenia, także bliski liberalnym publicystom, choć motywowany szlachetnymi pobudkami, prowadzi niestety nasz kraj do zguby…
– ripostował Krzysztof Śmiszek.
Widać, że problematyczny dla opozycji wynik pierwszej tury budzi wiele pytań i dyskusji. Te powyższe można traktować jako humorystyczne przekomarzania się pupilków Trzaskowskiego i Biedronia, ale to wystarczy, by zwrócić uwagę na głębokie podziały w tym środowisku.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506906-wojna-w-rodzinie-smiszek-kloci-sie-sadurskim-o-wybory