„To będzie bitwa o Polskę. Prezydent Duda ma świadomość, że każda godzina jest droga. Wyruszył już w dalszą trasę kampanii, a Rafał Trzaskowski jest spóźniony o te paręnaście godzin, bo wyrusza dopiero jutro rano” - powiedział w telewizji wPolsce.pl Ryszard Czarnecki (europoseł PiS), komentując wyniki I tury wyborów prezydenckich, którą wygrał kandydat PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Wybory prezydenckie 2020. Znamy wyniki EXIT POLL: Andrzej Duda zwycięzcą I tury! Do II tury wchodzi też Rafał Trzaskowski

Kluczowa mobilizacja

Prezydent będzie mobilizował swój elektorat. (…) Ale też będzie, co zaczął już robić, bardzo precyzyjnie adresować do wyborców kontrkandydatów swoje przesłanie, pokazując punkty styczne. Ta taktyka może przynieść sukces, ale nie przyniesie maksymalnej mobilizacji wyborców obozu niepodległościowego

—mówił Czarnecki.

Kogo poprą wyborcy Bosaka?

Czarnecki pytany, czy Andrzej Duda może liczyć na głosy wyborców Krzysztofa Bosaka, stwierdził, że w II turze wyborów nie będzie znaczących przepływów wyborców. Jednocześnie zaznaczył, że wynik kandydata Konfederacji nie jest zaskoczeniem.

To nie jest niespodzianka. Bosak stara się tworzyć formację, w której interesie jest niewygrywanie przez PiS. Jego wyborcy mając do wybory między kandydatem, który stara się bronić wartości rodzinnych, patriotycznych, konserwatywnych, a kandydatem, który wprowadził Kartę LGBT, taki wyborca Konfederacji, Krzysztofa bosaka, może zagłosować na Andrzeja Dudę. Uważam, że z tych 8 proc. wyborców Bosaka większość poprze Dudę, a część nie pójdzie do wyborów

—powiedział europoseł.

Sądzę, że nie będzie w zasadzie żadnych poważniejszych przepływów wyborców do Trzaskowskiego. Jeżeli chodzi o Hołownię, to na jego głosowali ludzie, którzy mają dosyć partii politycznych. Część z nich nie pójdzie zagłosować, ale część z nich poprze Trzaskowskiego. Część z nich, nie wiem, jak duża, poprze Dudę. To, co ich motywowało do głosowania na Hołownię, to sceptycyzm do Platformy. Liczenie, że wszyscy wyborcy Hołowni pójdą i zagłosują na Trzaskowskiego, to jest naiwność

—podkreślił.

kk/wPolsce.pl