Łącznie zanotowano 8 przestępstw związanych z wyborami i 159 wykroczeń – poinformował w niedzielę zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Sych. Przeważały przypadki uszkodzenia ogłoszeń wyborczych.
CZYTAJ TAKŻE:
Uszkodzenia ogłoszeń, zamieszczanie plakatów i naruszanie ciszy wyborczej
Sych na konferencji prasowej przekazał, że najwięcej, bo 93 zdarzeń, dotyczyło uszkodzeń ogłoszenia. Było też 28 przypadków naruszenia ciszy wyborczej i 12 przypadków niedozwolonego umieszczenia plakatów wyborczych.
Zanotowano też jeden przypadek usiłowania udostępnienia niewykorzystywanej karty wyborczej innej osobie w celu głosowania.
Łącznie odnotowano 8 przestępstw związanych z wyborami i 159 wykroczeń
— oświadczył Sych.
Dodał, że w 50 przypadkach policja zabezpieczała przewóz dokumentacji wyborczej, z czego w jednym przypadku była konieczność sprawdzenia minersko-pirotechnicznego lokalu wyborczego.
W działania związane z wyborami jest zaangażowanych 6 tys. 270 policjantów.
Sych wymienił też dwa zdarzenia, jedno z 26 czerwca w miejscowości Jedwabno w powiecie szczycieńskim, gdzie w czasie rozwieszania plakatów wyborczych mężczyzna został napadnięty i doszło do uszkodzenia ciała i uszkodzenia plakatu.
Drugi incydent wydarzył się w sobotę w Wałbrzychu – trzech pracowników straży miejskiej w cywilu zdejmowało plakaty wyborcze różnych kandydatów, a garażu straży miejskiej w Wałbrzychu znaleziono 39 plakatów wyborczych.
KGP: 29 incydentów wyborczych
Od rozpoczęcia ciszy wyborczej w całym kraju zanotowaliśmy 29 incydentów związanych z jej łamaniem – przekazała w niedzielę w południe PAP st. asp. Wioletta Szubska z Komendy Głównej Policji.
St. asp. Wioletta Szubska powiedziała, że od początku obowiązywania ciszy wyborczej policjanci w całym kraju zanotowali 29 incydentów łamania ciszy wyborczej.
Policjanci z Torunia zostali wezwani do jednej z komisji wyborczych, której przewodniczący był pod wpływem alkoholu. Sprawę prowadzi komenda miejska w Toruniu
— mówiła
W niedzielę w Łomiankach przy skrzyżowaniu ul. Warszawskiej z Armii Poznań na ośmiu plakatach jednego z kandydatów na urząd prezydenta RP sprawca umieścił wulgarne treści. Sprawę prowadzi komisariat policji w Łomiankach
— podała.
Policjantka wcześniej informowała PAP, że w Białymstoku policjanci ujawnili dziewięć zniszczonych banerów wyborczych i jeden plakat.
Z kolei w Płocku mężczyzna na rynku zerwał plakat jednego z kandydatów na urząd prezydenta RP i rzucił go na trawnik. Został zatrzymany
— powiedziała policjantka.
Wskazała, że w Gorzowie Wielkopolskim funkcjonariusze zatrzymali grupę siedmiu nietrzeźwych osób podejrzewanych o usunięcie flagi państwowej z budynku komisji wyborczej. Z kolei w Wałbrzychu zatrzymano strażników miejskich, którzy zrywali plakaty. Dodała, że plakaty były również zrywane w powiecie szczycieńskim.
Przypomniała, że złamanie ciszy wyborczej jest wykroczeniem, za które może grozić grzywna, od 20 do 5 tys. zł.
Poinformowała również, że wszelkie naruszenia ciszy wyborczej należy zgłaszać na policję.
Chodzi m.in. o rozpowszechnianie materiałów wyborczych, zwoływanie zgromadzeń, zrywanie plakatów, organizowanie pochodów i manifestacji oraz wygłaszanie przemówień
— dodała.
11 incydentów w Lubelskiem
11 incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej odnotowała policja dotychczas w Lubelskiem. Głosowanie w wyborach prezydenckich w niedzielę w regionie rozpoczęło się bez przeszkód.
Większość (przypadków naruszenia ciszy wyborczej - PAP) to były zgłoszenia dotyczące zrywania czy niszczenia plakatów wyborczych, w jednym przypadku chodziło o pojawienie się plakatu wyborczego w miejscu, gdzie go wcześniej nie było
— poinformował Andrzej Fijołek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Incydenty te odnotowano w Zamościu, Zwierzyńcu, Świdniku, Kraśniku, Dęblinie, Hrubieszowie i Lublinie.
15 incydentów na Śląsku
15 incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej odnotowała od jej rozpoczęcia do godz. 7.30 w niedzielę śląska policja. Niedzielne głosowanie rozpoczęło się w regionie bez przeszkód.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara, ostatni dotąd przypadek naruszenia ciszy wyborczej odnotowano po północy w Bieruniu.
Świadkowie zatrzymali rowerzystę, który niszczył plakaty wyborcze. Przyjechali policjanci, okazało się, że mężczyzna ten jeździł na rowerze w stanie nietrzeźwości, mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Został ukarany mandatem
— zrelacjonowała policjantka.
Najczęstsze w woj. śląskim przypadki łamania ciszy wyborczej polegały na niszczeniu bądź usuwaniu plakatów wyborczych. „W sobotę ok. godz. 10. w Bielsku-Białej policjanci interweniowali po zgłoszeniu, że kobieta z dzieckiem i w ciąży pocięła plakat wyborczy” – podała przykład Nowara.
Policjanci na miejscu ustalili, że 29-latka na jednym ze skrzyżowań uszkodziła ostrym narzędziem plakat jednego z kandydatów, a inny plakat, innego kandydata, zerwała. Mówiła, że działała pod wpływem silnych emocji. Została przesłuchana, podjęto wobec niej czynności pod kątem wykroczenia
— podała rzeczniczka.
Ponadto kilka przypadków dotyczyło agitacji wyborczej w internecie, na portalach społecznościowych. Takie wykroczenia podlegają pod Kodeks wyborczy, grozi za nie grzywna od 20 zł do 5 tys. zł.
Wszystkie lokale wyborcze w woj. śląskim zostały w niedzielę rano otwarte zgodnie z czasem i zasadami; policja nie dostała dotąd informacji o naruszeniach reguł sanitarnych.
Policja wyjaśnia sprawę usunięcia flagi państwowej z siedziby komisji wyborczej
Policjanci wyjaśniają okoliczności usunięcia flagi państwowej z siedziby jednej z komisji wyborczych w Kożuchowie (Lubuskie). W sprawie wylegitymowano siedem osób, wszystkie były nietrzeźwe – poinformował w niedzielę PAP rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Do incydentu doszło w sobotę, krótko przed północą. W związku z nim policjanci wylegitymowali siedem nietrzeźwych osób. Funkcjonariusze ustalają, kto z tej grupy zdejmował flagę z budynku, w którym znajduje się komisja wyborcza.
To przestępstwo z art. 137 Kodeksu karnego dot. znieważania, niszczenia, uszkadzania i usuwania znaków państwowych. Jest one zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do roku
— powiedział Maludy.
Łącznie podczas ciszy wyborczej policja odnotowała dotychczas w woj. lubuskim pięć przypadków naruszenia prawa. Większość z nich dotyczyła wykroczeń z art. 67 Kodeksu wykroczeń - zrywania i niszczenia plakatów wyborczych.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506751-policja-i-pkw-informuja-o-incydentach-wyborczych