Czyżby zakłócenie ciszy wyborczej w Wałbrzychu nie było ewenementem? Na niepokojącą sytuację w Poznaniu wskazuje wiceminister spraw zagranicznych Szymon Sękowski vel Sęk. W stolicy Wielkopolski również doszło do zerwania plakatu Andrzeja Dudy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bulwersująca sytuacja w Wałbrzychu! Strażnicy miejscy zrywali plakaty Andrzeja Dudy. „Zeznali, że robili to na polecenie przełożonych”
W Poznaniu zerwano plakat prezydenta Dudy
Poznań drugi po Wałbrzychu? Sł. miejskie usunęły plakat PAD z lokalizacji wskazanej wcześniej przez miasto do bezpłatnego wywieszania plakatów wyborczych
— napisał na Twitterze Szynkowski vel Sęk.
Prezydent Poznania chwali się tym tuż przed ciszą by utrudnić reakcję i nie pozostawia złudzeń co do politycznych motywacji
— zauważył.
Wiceminister dołączył również screeny wpisów Jacka Jaśkowiaka.
Po poznańsku na pake i wyPAD!
— napisał w jednym z nich prezydent Poznania.
Co wydarzyło się w Wałbrzychu?
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik poinformował na Twitterze, że w Wałbrzychu zatrzymano dwóch strażników miejskich, którzy w trakcie ciszy wyborczej zrywali plakaty Andrzeja Dudy. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal wPolityce.pl, komendant wałbrzyskiej Straży Miejskiej zarzuca prezydentowi miasta wydanie polecenia w tej sprawie. Przesłuchanie jest w toku.
Ściągamy plakaty, które są powieszone na miejskiej infrastrukturze np. barierkach, latarniach. Robimy to od wielu lat w Wałbrzychu - powiedział rzecznik wałbrzyskiego magistratu Edward Szewczak.
gah/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506732-w-poznaniu-zerwano-plakat-dudy-jaskowiak-sie-chwali