To nasza dziejowa szansa. Mamy Polskę suwerenną od 30 lat, wiele się działo, nie chcę do tego wracać, ale mamy wielką szansę przed sobą - powiedział prezydent Andrzej Duda w Starym Sączu na koniec kampanii wyborczej.
Jako pierwsza przemawiała Beata Szydło:
Gdy zastanawialiśmy się, gdzie zakończyć tę kampanię, Andrzej Duda powiedział, że najlepszy będzie Stary Sącz, tutaj są moje korzenie
—mówiła Beata Szydło w Starym Sączu w oczekiwaniu na prezydenta Andrzeja Dudy.
Dziękuję, że jesteście, że wspieraliście go przez tę trudną kampanię, która powinna się dawno skończyć, ale musiałaby być wydłużona przez koronawirusa
—mówiła była premier.
I tura
—skandowali mieszkańcy.
Po tym, jak Andrzej Duda pojawił się w Starym Sączu, mieszkańcy skandowali:
Witaj w domu! Witaj w domu!
To ostatni dzień, który poprzedza bardzo ważny dzień, który przyjdzie w niedzielę, dzień wyborów. To są wybory, które przesądzą o przyszłości naszego kraju, nie na 5 lat, nie na 10 lat, myślę, że może przesądzić na dziesięciolecia. Te zmiany, które rozpoczęły się od mojego zwycięstwa (…) były rezultatem rozmów z Polakami. (…) To była odpowiedź na oczekiwania. (…) 800 tys. dzieci nie dojadało w Polsce, to nas cywilizacyjnie przesunęło, bo w nowoczesnym kraju nie ma głodujących dzieci. (…) Ten proces zmian od dzieci, przez rodziców, skończywszy na seniorach, to 500 Plus, Wyprawka+, to podwyższenie minimalnej pensji. Stworzyliśmy bazę do dalszych zmian
—mówił prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Celem jest to, aby Polak zarabiał pieniądze na europejskim poziomie. Chcę, aby w 2025 roku przeciętne wynagrodzenie wynosiło 2000 euro. Oczywiście wypłacane w polskiej złotówce
—podkreślił.
O to są te wybory, czy będziemy się rozwijali, czy będziemy się cofać. Czy ktoś będzie nas cofał, bo się będzie bał. Tak, jak bali się moi konkurenci programu 500 Plus i mówili, że tego nie da się zrobić
—podkreślił.
Proszę żebyście szli do wyborów, uważam, że jest szansa, aby te wybory rozstrzygnąć od razu
—mówił Duda.
I tura!
—skandowali mieszkańcy Starego Sącza.
To kwestia przyszłości naszych wnuków. Jaki kierunek będą miały polskie sprawy, jaki kierunek przyjmie kraj i dlatego proszę was o wsparcie, proszę, żebyście wykonali te pierwsze polskie zadanie! Proszę, abyście oddali na mnie głos!
Mniejsze miasta też muszą mieć szansę na rozwój! One też muszą być dofinansowane! One potrzebują Funduszy Inwestycji Lokalnych
—mówił Duda.
Jeżeli ktoś się odważa prowadzić polskie sprawy, to musi mieć odwagę podejmować trudne decyzje. Czy to będzie ambitna polityka? Będzie! Czy to będzie polityka godności? To była, jest i będzie polityka godności! (…) Stać nas na to, aby mieć wielkie, piękne państwo. Patrzą na nas oczy całego świata! Rozwijamy się, tworzymy sojusze, jak Trójmorze. Jako Polacy jesteśmy wstanie zrobić więcej. Proszę, abyście szli do wyborów!
—podkreślił Duda.
Jesteśmy z Tobą!
—skandowali mieszkańcy.
Niech do tych wyborów pójdzie nas jak najwięcej
—apelował prezydent.
To nasza dziejowa szansa. Mamy Polskę suwerenną od 30 lat, wiele się działo, nie chcę do tego wracać, ale mamy wielką szansę przed sobą. Mamy bezpieczeństwo jak nigdy, mamy armię, którą modernizujemy, mamy ludzi, którzy zgłaszają się do WOT-u, mamy sojuszników, którzy traktują nas poważnie. Są tysiące żołnierzy z USA i będzie ich więcej. Czy to nie jest dla nas wielka szansa? Ogromna! I musimy to wykorzystać! Nie ma takiego państwa w UE, które może się porównać z USA! Dlatego warto utrzymywać ten sojusz i dlatego warto namawiać całą Europę, aby ten sojusz umacniać. Ja to chcę i umieć realizować, bo to dla mnie jest polska sprawa
—mówił Duda.
I tura!
—skandowali ponownie sympatycy Dudy.
Polska mnie nie męczy, mogę dla niej pracować od świtu do nocy
—mówił Duda.
Polska niech żyje Polska! Niech żyje Sądecczyzna! Dziękuje bardzo!
—zakończył prezydent.
Zwyciężymy!
—dodał Duda.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506637-prezydent-stac-nas-na-to-aby-miec-wielkie-piekne-panstwo
