Na pohybel faktom! Wielowieyska w "GW" snuje teorie wokół sztabu Dudy: Atmosfera staje się nerwowa. Premier walczy o polityczne życie

”Gazeta Wyborcza” pokłada wielką wiarę w sondażach. Dominika Wielowieyska zachwyca się tym, że niektóre badania dają szansę na niewielką wygraną Rafała Trzaskowskiego, co ma powodować coraz bardziej nerwową atmosferę w Prawie i Sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE:

„GW” już wie? Publikuje wymowne zdjęcie i ogłasza: „W Białym Domu zero konkretów”. Wieliński przypisuje zasługi Tuskowi i Komorowskiemu

Fake news mediów opozycji 55 razy silniejszy niż prawda? Przypadek Preisnera, Wyborczej i Onetu

Opozycja chce uderzyć w premiera. Wracają do sprawy „wyborów kopertowych”: „Morawiecki chce uciec od odpowiedzialności”

Mniej premiera?

Zdaniem Wielowieyskiej za spadające notowania prezydenta Dudy ma odpowiadać premier Mateusz Morawiecki, dlatego sztab ma go zmarginalizować, a TVP ma przestać pokazywać na antenie. To właśnie Morawiecki, w przypadku przegranej prezydenta Dudy, ma ponieść odpowiedzialność, czyli stracić funkcję szefa rządu.

Dziennikarka „Wyborczej” napisała, że „zarzuty sztabu prezydenckiego pod adresem Morawieckiego dotyczą Ministerstwa Zdrowia”.

Szef resortu Łukasz Szumowski jest uważany za człowieka premiera. Do młodej gwardii szefa rządu jest zaliczany wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, który wcześniej pracował z Morawieckim w Ministerstwie Rozwoju. To na Cieszyńskiego spadają gromy, że nie radzi sobie z kryzysem wizerunkowym, który uderzył w Ministerstwo Zdrowia w związku z zakupami maseczek, testów czy respiratorów

– stwierdziła Wielowieyska dodając, że „Niemniej jeśli Duda przegra, koniec Morawieckiego jako premiera jest – wedle rozmówców – raczej pewny”.

Walka o polityczne życie

Dziennikarka przekonywała także, że wielkim błędem była obietnica premiera ws. Skry, bo nie sprawdził, że PiS głosował przeciwko dofinansowaniu remontu obiektu.

Morawiecki jednak stara się jak może, bo wie, że walczy o życie. Polityczne oczywiście. Przy okazji chce się wypromować, ale do tego właśnie nie chce dopuścić Kurski

– oceniła dziennikarka dodając, że problemem w sztabie prezydenta jest to, że „niektórzy starają się za bardzo”.

Patryk Vega zagrożeniem?

Wielowieyska stwierdziła również, że zagrożeniem jest… Patryk Vega, a konkretnie zapowiadany na jesień film „Pętla”, ws. afery podkarpackiej.

Czego boi się sztab? Że przed drugą turą Vega, który koniecznie chce dowieść, jak wielki ma wpływ na politykę, wypuści kolejny trailer, obciążający bezpośrednio PiS, i będzie zbyt mało czasu, aby przygotować odpowiednią kontrofensywę. Na razie reżyser konsekwentnie podkręca atmosferę wokół swojego dokumentu

– napisała dziennikarka w „GW”.

Sztab sięga po Jarosława Kaczyńskiego. Kuszenie elektoratu Konfederacji

Według Wielowieyskiej, do kampanii ma powrócić Jarosław Kaczyński, ponieważ istnieje obawa, że elektorat PiS nie jest dostatecznie zmobilizowany. W jej ocenie, PiS przed drugą turą będzie kusić elektorat Konfederacji, więc prezydent Duda może „uderzyć w tony antyeuropejskie”. Przeszkodą może być jednak wizyta w USA, bowiem „ci wyborcy za swoimi liderami powtarzają, że polityka PiS wobec USA i Izraela jest prowadzona na kolanach”.

Czy PiS-owi uda się namówić Bosaka do poparcia Dudy w drugiej turze? Jeśli tak, to cena musiałaby być wysoka. Konfederacji zwycięstwo Dudy się nie opłaca. Jego porażka może oznaczać rozpad Zjednoczonej Prawicy. A dezintegracja obozu PiS to szansa na wzmocnienie Konfederacji

– stwierdziła Dominika Wielowieyska.

To oczywiste, że „Gazeta Wyborcza” i jej dziennikarze zrobią wszystko, by na ostatniej prostej kampanii przed pierwszą turą w jak najgorszym świetle pokazać przeciwnika. Błędy zdarzają się każdemu, ale trzeba umieć je wykorzystywać i przekuwać na mocne strony, co sztab prezydenta czyni. Tymczasem Platforma Obywatelska, sprzyjające jej media i organizacje, sztab Trzaskowskiego i on sam wielokrotnie potwierdzili, że jedynym argumentem, którym się posługują, jest „antyPiS” i nie uczą się na błędach.

wkt/”Gazeta Wyborcza”