Na jego miejscu tej wizyty bym nie odbył. Trump używa naszego prezydenta do swoich rozgrywek z Angelą Merkel
– powiedział Radosław Sikorski na antenie TVN24.
Gość Moniki Olejnik pytany był o to, czy jest dumny z faktu, że Donalda Trump przyjmie Andrzeja Dudę.
Nie jestem dumny. Na jego miejscu tej wizyty bym nie odbył. Trump używa naszego prezydenta do swoich rozgrywek z Angelą Merkel. A to niedobrze być rozgrywanym. Ta wizyta odbywa się w atmosferze skandalu. Jest krytykowana przez przedstawicieli Kongresu i mediów
– stwierdził europoseł Platformy Obywatelskiej.
Odniósł się do faktu, że Benjamin Netanjahu również został przyjęty przez Trumpa podczas trwania kampanii wyborczej w jego kraju.
Sympatie twardej prawicy są ważniejsze niż ugruntowana praktyka. Konkurent Trumpa na pewno to zauważy i jeżeli wygra, to odpowiednio nam odpłaci
– mówił.
Stwierdził też, że Andrzej Duda nie jest reprezentantem całej Unii Europejskiej.
Bzdura. Polska jest członkiem UE i w tym sensie tak. Ale nikt nie upoważniał Dudy do bycia przedstawicielem UE. Ja byłem przedstawicielem UE wielokrotnie, ale to wymagało uzgodnień odpowiednich gremiów. (…) To są propagandowe bzdury
– powiedział Sikorski.
Prezydent Trump może powiedzieć prawie wszystko i tak nic z tego nie można wykonać do końca roku. (…) Pokazywanie Waszyngtonowi, że się identyfikujemy z tym kandydatem jest niemądre i nieroztropne
– dodał.
Monika Olejnik dopytywała o to, czy prezydent Duda powinien spotkać się również z Joe Bidenem.
Powinien. Oczywiście
– mówił.
Odwiedzając Rosję, gdzie opozycji nie lubią, rozmawiałem z opozycją. Takie prawo gościa. (…) Podejrzewam, że to wiceprezydent Biden nie chciał się z naszym prezydentem spotkać
– dodał.
Ostatni europejski sojusznik
Zdaniem Sikorskiego, Andrzej Duda jest ostatnim europejskim sojusznikiem Donalda Trumpa.
Prezydent Trump musi pokazać, że nie jest tak izolowany jak jest i znalazł chyba ostatniego sojusznika w Europie. (…) Oby coś dobrego z tego było, a nie, że polska płaci za te działania PR-owe
– powiedział.
Sikorski mówił też, że Donald Trump lubi robić wizerunkowe problemy swoim gościom.
Na miejscu prezydenta Dudy nie ryzykowałbym w tym momencie kampanii
– stwierdził.
Wybory w Polsce
Olejnik pytała też Sikorskiego o to, czy jest szansa, by wybory prezydenckie w Polsce zakończyły się w pierwszej turze.
Wątpię
– odparł.
Zaapelował też do konkurentów Rafała Trzaskowskiego, by poparli go w drugiej turze.
Są rzeczy ważniejsze od indywidualnych ambicji. Jest kwestia praworządności, (…) pozycji Polski w Europie. I to wszystko zapewnia Rafał Trzaskowski
– powiedział Radosław Sikorski.
Jak widać, dla Sikorskiego każda okazja jest dobra, by zaatakować prezydenta Dudę.
mly/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506281-sikorski-u-olejnik-trump-uzywa-dudy-do-rozgrywek-z-merkel