One istnieją. Lemingi, zwani też „młodymi, wykształconymi, z wielkich ośrodków”, nie są skrzatami ze skandynawskiej mitologii, ale faktycznie oderwanymi od rzeczywistości, czytający świat z hiperszczelnej bańki informacyjnej TVN-ów wyborcami, potrafiącymi zagłosować przeciwko samym sobie i być z tego dumnym - właśnie zrobili spot wyborczy, kondensując w 138 sekundach cały swój światopogląd.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przekleństwa i lewackie hasła. Głośno o spocie z aktorami i youtuberami. „Wybory są jak prezerwatywa”; „Z tą Polską ch…wą”. WIDEO
Wiele wskazuje na to, że nie wiedzą jak bardzo są groteskowi. Korponowomowa, świat widziany zza filiżanki sojowej latte na placu Zbawiciela w Warszawie, zbitka wszystkich dostępnych instasloganów o świecie, dwadzieścia jeden „wypikanych” bluzgów, mających udawać autentyczny gniew, a przede wszystkim gigantyczny egocentryzm, ani słowa o wspólnocie, polityce, Rzeczypospolitej, jedno wielkie „tu i teraz”, potężne „ja i moje sprawy” - oto kwintesencja fajnopolactwa. Wybory nie jako twarda polityka i ścieranie się interesów, ale wybory jako… prezerwatywa, bo jak się nie zabezpieczysz, to będzie źle.
Dwuminutowe nagranie, w którym zresztą biorą udział także wzięci aktorzy młodego pokolenia, zmontowane jest z krótkich, dosadnych wypowiedzi. Jedyny raz gdy pojawia się słowo „Polska” to jest ona „ch###wa”.
Narzekają na kraj, na to że nic nie potrafią, bo ich szkoły nie nauczyły, że nie mają edukacji seksualnej a uniwersytetom odbiera się autonomię. Używają lewackiej nowomowy typu „prawa reprodukcyjne” albo „awaryjna antykoncepcja”. Powtarzają gazetowyborcze i fakto-TVN-owe slogany o „wmawianiu ludziom, że są gorsi”. Odcinają się od przeszłości, historii, PRL-u. Miażdżąca większość kadrów z Warszawy, wymowa całości - wielkomiejska, jaśniepańska, młodość jako „mamtowdupizm”, egoizm i udawany bunt tych, którym jest za dobrze. Oczywiście, że młodzi mają wiele problemów ekonomicznych, kredyty mieszkaniowe bierze się na 20, 30 a czasem i więcej lat, ale cała ta kawiarniano-hipsterska oprawa spotu i epatowanie pseudoodwagą podlaną w sosie antywspólnotowym, jest ślepą uliczką, która w Stanach Zjednoczonych zakwitła anarchią i ideologiczną, lewacką histerią.
Lemingowe wyznanie wiary warto więc przytoczyć w całości.
To będą najważniejsze wybory od ‚89 roku, czyli od upadku komunizmu. Takie wybory zdarzają się raz na poko… - Ok, boomer[pogardliwe określenie wobec ludzi urodzonych przed 1964 r. - red.] -Jakie to ma znaczenie? Ku###, przestańcie ciągle pie###yć, że jak był PRL, to cośtam, a jak rządziła PO, to ch### wie co.
Wasza przeszłość to nie jest moje życie. - Moje życie dzieje się teraz. - Moje życie to je###ne umowy śmieciowe. - To, że jeszcze przez 10 lat muszę mieszkać z rodzicami, bo nie stać mnie na mieszkanie. - To postępujące odbieranie autonomii uniwersytetom. - To brak żłobków. - Brak prawa do antykoncepcji awaryjnej. - Brak pełni praw reprodukcyjnych. - Pie###ona klauzula sumienia, przez którą lekarze, zamiast mi pomóc, napie###lają we mnie swoją ideologią. - Pie###ona pogarda dla praworządności.
Pie###ona homofobia. - Pie###ona ksenofobia. - Brak edukacji seksualnej. - W ogóle ch###wy system edukacji, który mnie do niczego nie przygotował. - Bylibyśmy totalnymi bezmózgami, gdyby nasi nauczyciele cudowni, zawsze pogardzani, zawsze niedocenieni ku### - Państwo zamiast nas uczyć, zajmuje się promocją ignorancji i nienawiści. Zajmuje się dyskryminacją mniejszości. Dzieleniem społeczeństwa i wmawianiem ludziom, że są gorsi.
Moje życie to fatalny stan służby zdrowia. Wykluczenie osób z niepełnosprawnościami. Brak pie###dolonego tłumacza z migowego. Fatalna jakość powietrza. Pogarda dla środowiska. Pogarda dla planety. Moje życie to bezmyślne decyzje polityków, przez które będziemy mieć tylko coraz więcej susz, powodzi i huraganów. - To nieodpowiedzialna polityka energetyczna, przez którą mi będzie brakowało jedzenia i wody.
O moim życiu decydują ludzie, których za kilka lat tu nie będzie. - A ja zostanę z tym całym g###nem. - Z tą Polską ch###wą. - Nadającą się tylko do tego, żeby z niej spie###lać. - Ale ja nie chcę stąd spie###lać, bo jestem u siebie. Bo to jest moje miejsce. Bo to jest moje życie.
Ku###, jak mnie to wk###ia. Mam tego dość. Dlatego głosuję. Chcę coś zmienić, więc głosuję. Nie ma idealnego kandydata? Ch### z tym. Zagłosuję na mniejsze zło. Bo mniejsze zło jest lepsze niż większe zło. Bo jak nie głosuję, to inni wybiorą za mnie. Wybiorą za nas. Wybiorą ch###wo. Wybory są jak prezerwatywa. Zabezpiecz się, bo będziesz mieć przeje###. Głosuj. Od tego zależy twoje życie.
Niech te wybory się skończą jak najszybciej, bo z każdym dniem ignorancja wybija z kanałów jak ścieki z warszawskiej Czajki!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506265-z-warszawy-wylalo-sie-szambo-nie-tylko-z-czajki