Gdyby podsumować prezydenturę Rafała Trzaskowskiego w Warszawie, to konia z rzędem temu, kto wskaże na jeden jego realny sukces. W sferze zaszłości politycznej on nawet nie pamięta, jakie funkcje sprawował w momentach newralgicznych, przypomnijmy sobie sprawę głosowania co do wieku emerytalnego, która rozpalała serca i umysły milionów Polaków. Rafał Trzaskowski nie tylko nie pamiętał, jak głosował, ale nie pamiętał też, że był wtedy w ogóle posłem
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, politolog.
wPolityce.pl: Zbliżamy się do końca kampanii przed wyborami prezydenckimi. Kto pana zdaniem zyskuje, a kto traci na tej ostatniej prostej?
Prof. Mieczysław Ryba: Na pewno Andrzej Duda wrócił do swojej formy sprzed 5 lat, to widać na tych wiecach. Kontakt prezydenta z ludźmi jest bardzo intensywny, szczery, i to z pewnością da efekt. Widać pewien rodzaj utrzymywania poparcia przez Bosaka, on w debatach wypada całkiem dobrze i wydaje mi się, ze trochę tych głosów, zwłaszcza tych antysystemowych, zbierze. Natomiast w przypadku Rafała Trzaskowskiego to sam fakt, że nie przedstawił programu kandydując na urząd prezydenta, to jest rzecz, która wręcz go kompromituje. Jak można na jakikolwiek urząd startować nie mówiąc, co się chce zrobić? To świadczy o tym, że Rafał Trzaskowski idzie do tych wyborów na czysto medialnym, wykreowanym wizerunku. Ma dwa oblicza – jedno to jest taki ciepły, wesoły Europejczyk, a drugie to symbol antyPiS-u. Więcej tam nic nie ma. Gdyby podsumować prezydenturę Rafała Trzaskowskiego w Warszawie, to konia z rzędem temu, kto wskaże na jeden jego realny sukces. W sferze zaszłości politycznej on nawet nie pamięta, jakie funkcje sprawował w momentach newralgicznych, przypomnijmy sobie sprawę głosowania co do wieku emerytalnego, która rozpalała serca i umysły milionów Polaków. Rafał Trzaskowski nie tylko nie pamiętał, jak głosował, ale nie pamiętał też, że był wtedy w ogóle posłem.
Pana zdaniem ta wpadka Rafała Trzaskowskiego odbije się na jego wyniku wyborczym?
Może wpłynąć na wynik wyborczy, nawet mocno. Tu nie chodzi o to, co Rafał Trzaskowski wie o państwie, tylko on nie pamięta, co sam robił. Jeśli przyszły prezydent ma mieć tak krótką pamięć, to jak można wierzyć w jego jakiekolwiek obietnice. To moim zdaniem mocna rysa w jego wizerunku i wydaje mi się, że jeśli dojdzie do II tury wyborów, to ta sprawa będzie wykorzystywana przez sztab PiS-u.
Wspomniał pan o wykreowanym wizerunku Rafała Trzaskowskiego. Kandydat KO w kampanii wyborczej podkreśla, że jest katolikiem. Podobnie robi Szymon Hołownia. Czy pana zdaniem da się takie deklaracje w sposób klarowny pogodzić z tym, że pierwszy z nich podpisał Kartę LGBT, a drugi wciąż zwraca uwagę na konieczność silniejszego rozdziału Kościoła od państwa?
W sensie treściowym jest to nie do pogodzenia. To jest czysta gra na emocji, że jest Pan Bóg i ja jestem, zatem jest bardzo dobrze, a jakie z tego wynikają konsekwencje w decyzjach, działaniu? Co to kogo obchodzi. Jeśli cała kampania tych dwóch kandydatów jest sprofilowana na emocjach, to ten katolicyzm też jest tylko i wyłącznie bardzo powierzchowny, emocjonalny.
Prezydent Andrzej Duda na końcówce kampanii wyleciał do USA, gdzie będzie rozmawiał z prezydentem Donaldem Trumpem. Pana zdaniem ta wizyta może zwiększyć poparcie w wyborach dla Andrzeja Dudy?
W pewnym stopniu tak. Jeśli wyniki tej wizyty będą pozytywne, to jednak odróżnia się prezydent od reszty kandydatów i ta wizyta może być podsumowaniem jego sukcesów w polityce międzynarodowej, które przez te 5 lat były duże.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/506194-prof-ryba-andrzej-duda-wrocil-do-swojej-formy-sprzed-5-lat