Robert Biedroń stwierdził, że zachowanie przedstawicieli Kościoła w sprawie edukacji seksualnej w szkołach „przechodzi wszystkie granice rozsądku”. W TOK FM Powiedział: „Państwo powinno wziąć odpowiedzialność za edukację seksualną. Są standardy WHO w tej kwestii, są eksperci. Wiadomo, że PiS to krytykuje, bo woleliby, aby standardy edukacji seksualnej pisali Jędraszewski z Rydzykiem”. Antykościelna obsesja Biedronia przybiera na sile. Poza tym Biedroń ani słowem nie wspomina, że w standardach WHO dotyczące tzw. edukacji seksualnej są wskazówki, jak od najmłodszych lat rozbudzić dziecko seksualnie.
CZYTAJ TEŻ:
Abp Jędraszewski ostrzega przed ideologią LGBT
18 czerwca na Wawelu została odprawiona Msza Święta w intencji pochowanej na Wawelu pary prezydenckiej, Marii i Lecha Kaczyńskich. Uroczystości przewodniczył metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski. W czasie kazania nawiązał do debaty społecznej na temat ideologii LGBT.
Dzisiaj próbuje się odebrać nam polskość poprzez nową ateistyczną ideologię, która odrzuca Boga, ojczyznę, naród i godność osoby ludzkiej, opartej na wierze w Boga Ojca i która wszystko pragnie budować na bożku seksie. Temu bożkowi mają oddawać hołd już 4-letnie dzieci, odpowiednio instruowane w przedszkolach i uczone tam masturbacji i samozadowolenia cielesnego
—powiedział metropolita krakowski.
Biedroń o opętaniu biskupów i księży
Nikt nie mówi tyle w Polsce o seksie, co księża i biskupi. To jakieś opętanie. Żaden polityk czy osoba publiczna tak często, w takich słowach, nie opowiada o seksie z dziećmi, masturbacji czy innych dziwnych rzeczach, o których ci biskupi opowiadają z ambony
—atakował słowa abp Jędraszewskiego kandydat Lewicy na prezydenta RP.
Oskarżył tez ludzi Kościoła o nieuregulowaną sytuację moralną.
Myślę, że to nie tylko jakiś problem nienawiści czy niezrozumienia Kościoła, w jakich czasach żyje, to też może być kwestia celibatu czy nieuregulowanej, nieuporządkowanej sytuacji moralnej
—stwierdził Robert Biedroń.
Żądanie rozdziału Kościoła od państwa
Jego zdaniem, potrzebny jest natychmiastowy rozdział Kościoła od państwa. Chce wyprowadzenie religii ze szkół. Dodał, że szkoła ma być dla dzieci, a nie dla polityków i księży.
Inaczej zawsze będą zakusy, żeby ograniczać edukację, a wprowadzać zabobony; dawać głos Jędraszewskiemu, a nie rozsądnym nauczycielom. Szkoła powinna być dla uczniów, a nie dla polityków lub księży
—mówił kpiąc z głosu Kościoła i wierzących Biedroń.
Edukacja seksualna wg Biedronia
Kandydat Lewicy na prezydenta RP wyraźnie unikał odpowiedzi na pytanie, w jakim wieku dzieci wg niego powinny zaczynać zajęcia z edukacji seksualnej.
W szkołach powinna być rzetelna wiedza o człowieku. Państwo powinno wziąć odpowiedzialność za edukację seksualną. Są standardy WHO w tej kwestii, są eksperci
—podkreślił
Wiadomo, że PiS to krytykuje, bo woleliby, aby standardy edukacji seksualnej pisali Jędraszewski z Rydzykiem. Nie możemy na to pozwolić, bo tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci
—przekonywał Biedroń.
Nie ma nic bardziej niebezpiecznego dla dzieci niż edukacja seksualna zgodna ze standardami WHO. Przed demoralizacją najmłodszych ostrzegają zarówno Kościół, prezydent i politycy PiS.
Biedroń domaga się programu od Trzaskowskiego
Na stronie internetowej Rafała Trzaskowskiego można przeczytać o jego papudze, o jego psie, a nie można przeczytać ani słowa o jego programie
—podkreślił kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
Biedroń w radiu TOK FM był pytany o niskie notowania w wyborczych sondażach oraz czy w II turze poprze kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Jestem lewicowym kandydatem i raczej nie popieram prawicowych kandydatów, a Rafał Trzaskowski jest chadecją, należy do chadecji europejskiej, czy do europejskiej prawicy
—odpowiedział.
Rafał Trzaskowski niech opublikuje program, bo też chciałbym znaleźć płaszczyznę porozumienia
—zaznaczył Biedroń.
Unika debat, odwołał debatę w TVN-ie, odwołał debatę w Polsacie. Na jego stronie internetowej można przeczytać o jego papudze, o jego psie, a nie można przeczytać ani słowa o jego programie
—dodał europoseł.
Jak zaznaczył, chciałby rozmawiać o wizji Polski, o to w jakim kierunku Polska się będzie rozwijała, o mieszkaniach, o służbie zdrowia.
To są wyzwania, przed którymi będzie stał prezydent, a nie papuga czy piesek, bo ja też mam pieski i mogę o tym rozmawiać, ale nie na tym polegają wybory prezydenckie
—podkreślił Biedroń.
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca.
aes(PAP)TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505802-coraz-wieksza-antykoscielna-obsesja-biedronia