PiS mówi, że milion bezrobotnych to pewna nieścisłość, zgadza się - to nie jest milion, ale dokładnie 1, 011 718 bezrobotnych - stwierdzili w poniedziałek posłowie KO. Ich zdaniem dzięki pozwowi komitetu Andrzeja Dudy przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu można jasno powiedzieć o problemie bezrobocia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pozew w trybie wyborczym
W miniony piątek komitet wyborczy ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy złożył wniosek w trybie wyborczym o sprostowanie wypowiedzi kandydata KO Rafała Trzaskowskiego z Wrocławia o tym, że „dzisiaj 1 milion osób straciło pracę”. Proces w trybie wyborczym rozpoczął się w poniedziałek rano przed Sadem Okręgowym w Warszawie.
Sztab Trzaskowskiego zmienia narrację
Poseł KO Cezary Tomczyk na konferencji zorganizowanej w poniedziałek rano w Warszawie na ul. Nowogrodzkiej przed siedzibą PiS stwierdził, że politycy PiS mówili, że „milion bezrobotnych to pewna nieścisłość”.
I dzisiaj chcę się z tym zgodzić. To nie jest milion, ale dokładnie 1,011 718 osób bezrobotnych
— oświadczył poseł KO.
Podkreślił, że „za każdą osobą bezrobotną stoi człowiek, osobna historia”.
Obecna na konferencji posłanka KO Agnieszka Pomaska podkreśliła, że „warto rozpocząć prawdziwą dyskusję o tym, w jaki sposób rząd pomógł bezrobotnym, i co należy dla nich zrobić”. Dodała, że „ma wrażenie, że nie wszystkie dane są podawane tak, jak powinny, a rządzący próbują rozmywać problem i pokazywać, jak jest świetnie”.
Tomczyk stwierdził, że „dzisiaj problem bezrobocia narasta, rząd próbuje pewne fakty zakryć, nie pokazywać ich w pełnej krasie”.
A my dzisiaj potrzebujemy prawdy, bo ludziom należy się odpowiedź, i należy się pomoc tu i teraz
— powiedział poseł KO. Przywołał także dane z Uniwersytetu Warszawskiego, które - jak mówił - pokazują, „że bezrobocie ukryte może wynosić nawet dodatkowe pół miliona ludzi”.
„Stare spory”
Według Tomczyka, PiS wciąż tkwi „w starych sporach”.
Kiedy słyszymy polityków PiS-u mówiących o kwestiach, które zostały już dawno rozwiązane: o wieku emerytalnym, 500+, euro w Polsce, to informujemy, że te sprawy w Polsce zostały już dawno rozwiązane i nie ma sporu
— powiedział Tomczyk.
Podkreślił, że obecnie spór dotyczy tego, „jak będzie wyglądała przyszłość Polski - służba zdrowia, kwestia, rozwiązania bezrobocia, co zrobić, żeby Polakom żyło się lepiej”.
Tomczyk podziękował także podczas konferencji PiS-owi za „kampanię o Rafale Trzaskowskim”.
Dzięki temu, co robi PiS w sprawie pozwu wyborczego możemy jasno powiedzieć Polakom, jaki jest problem bezrobocia
— dodał.
Przyrost bezrobotnych znacznie mniejszy
Krzysztof Sobolewski, pełnomocnik komitetu Andrzeja Dudy, informując o pozwie w trybie wyborczym powiedział, że chodzi o sprostowanie słów Trzaskowskiego z 14 czerwca 2020 r. ze spotkania z wyborcami na rynku we Wrocławiu, że „w ostatnim czasie prawie 1 mln osób straciło pracę”.
Szefowa MRPiPS Marlena Maląg mówiła wówczas, że resort kontroluje napływ bezrobotnych i dane na ten temat. Przywoływała dane GUS-u za maj 2020 r. kiedy - jak podała - „stopa bezrobocia to 6 proc., liczba bezrobotnych - 1 mln 11 tys.”. Podkreśliła, że przyrost bezrobotnych w stosunku do marca 2020 r. wyniósł 102 tys. osób. Jako przykłady wsparcia rządu wymieniła m.in. dodatek solidarnościowy dla osób, które straciły pracę, a który ma wynieść 1400 zł netto przez trzy miesiące począwszy od czerwca.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505798-sztab-trzaskowskiego-zmienia-narracje-ws-procesu-wyborczego