Słowa te kieruję do wszystkich rodziców, dziadków, rodzin wszystkich wyznań, a także tych niewierzących, których łączy jeden najważniejszy na świecie aspekt, jakim jest dobro i bezpieczeństwo dzieci. W tej kwestii nie powinno być podziału na kolory poglądów politycznych. Prawo natury, które stanowi o jedynym słusznym podziale w gatunku z rodzaju Homo sapiens na dwie płci jest jedynym słusznym i obowiązującym wszystkich ludzi na świecie. Podkreślam wszystkich.
Trzaskowski a LGBT
Idąc do urny wyborczej, kreśląc krzyżyk przy nazwisku kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego bierzecie Państwo odpowiedzialność za przyszłe projekty typu LGBT+, które niedługo po wyborze wdroży w życie, tak jak zrobił to w Warszawie. Będziecie odpowiedzialni za obowiązkową seksualizację Waszych dzieci według standardów WHO. Wmawianie im na zajęciach - pod piękną nazwą równościowych, że nie muszą być chłopcem albo dziewczynką, czyli kim się urodzili, bo to nie jest nowoczesne. Zgodnie bowiem z ideologią gender/LGBT płeć jest uwarunkowana kulturowo, czyli nie wynika z praw natury, dziecko jest seksualne już od urodzenia a heteroseksualizm jest złem narzuconym ludziom przez społeczeństwo. Wymyślono już nawet coś takiego, jak pozytywna pedofilia, której podstawą jest czerpanie przez dziecko przyjemności ze stosunku seksualnego z osobą dorosłą.
Co więc Rafał Trzaskowski czołowy polski genderysta, człowiek o mocno lewicowych poglądach wprowadził w Warszawie i co będzie wprowadzał w Polsce?
Jego sztandarowy projekt, to Deklaracja LGBT+, w tym program „Szkoła Przyjazna Prawom Człowieka”. W materiałach wzywa się m.in. do kwestionowania podziału na kobiety i mężczyzn, tworzenia łączonych damsko-męskich toalet, zachęca do kontaktowania się uczniów z organizacjami LGBT oraz ustanowienia w szkołach instytucji „Oficera Równości”. Rafał Trzaskowski zobowiązuje się w tej deklaracji do wprowadzenia do szkół obowiązkowo, a więc niezależnie od zgody rodziców edukacji seksualnej według standardów WHO „[…] do 2024 r. projekt obejmie szkoły podstawowe we wszystkich dzielnicach Warszawy: docelowo ma trafić do 211 szkół podstawowych, 118 tysięcy uczniów, 40 tysięcy rodziców, 17 tysięcy nauczycieli i 800 pracowników obsługi. Łączny koszt wdrażania programu ma wynieść około 5 milionów złotych” Odpowiedzialne za realizację projektu jest Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń (WCIES).
Kilka słów o edukacji seksualnej według standardów WHO, czyli edukacji seksualizującej typu B, która dla nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej jest wyznacznikiem nowoczesności.
Plan Trzaskowskiego wobec dzieci i rodziców
Oto plan Trzaskowskiego wobec dzieci i rodziców. Standardy WHO. Co zawiera ów dokument, co takiego zaleca. Oczywiście w wielkim skrócie.
1) Już we wstępie dowiadujemy się, że dziecko, jako seksualne od urodzenia powinno być edukowane seksualnie już przed 4 rokiem życia
2) Bibliografia - tu dowiadujemy się między innymi, że jedynym konsultantem materiału był lekarz medycyny prof. dr hab. n. medycznych Tomasz Niemiec, ginekolog i androlog, członek grupy ekspertów WHO, działacz na rzecz społeczności LGBT, ojciec Szymona Niemca, organizatora Parad Równości i wykonawcy kontrowersyjnego happeningu - parodii Mszy św. w trakcie Parady 2019 roku.
3) Edukacja seksualna ma być obowiązkowa i zakończona egzaminem (s. 14)
4) Matryce. Dzieci w wieku 0 do 4 lat – „Przekaż informacje na temat: Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa. Odkrywanie własnego ciała i własnych narządów płciowych”. Naucz dziecko: Uzyskania świadomości tożsamości płciowej. Rozmowa o przyjemnych i nieprzyjemnych odczuciach dotyczących własnego ciała. Wyrażanie własnych potrzeb, życzeń i granic, na przykład w kontekście „zabawy w lekarza”. Pomóż dziecku rozwijać Ciekawość dotyczącą własnego ciała i ciał innych osób. Źródło: Standardy… s. 38
5) Matryce. Dzieci w wieku 4 do 6 lat -„Przekaż informacje na temat: radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja we wczesnym dzieciństwie, uczucia seksualne (bliskość, przyjemność, podniecenie), jako część ludzkich odczuć (powinny to być uczucia pozytywne; nie powinny zawierać przymusu czy powodować uczucie krzywdy)”. Naucz dziecko: zagadnień związanych z seksualnością (umiejętność komunikowania się), umacnianie własnej tożsamości płciowej Źródło: Standardy… s. 42
6) Matryce. Dzieci w wieku 6 do 9 lat – „Przekaż informacje na temat: Zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja, autostymulacja), stosowny język seksualny, współżycie”. Naucz dziecko Zrozumienie pojęcia „akceptowalne współżycie/seks” (odbywany za zgodą obu osób, dobrowolny, równy, stosowny do wieku i kontekstu, zapewniający szacunek dla samego siebie). Świadomość, że seks jest przedstawiany w mediach w różny sposób. Źródło: Standardy… s. 42
7) Matryce. Dzieci w wieku 9 do 12 lat – „Przekaż informacje na temat: Pierwsze doświadczenia seksualne. Orientacja płciowa Zachowania seksualne młodych osób (różnorodność zachowań seksualnych). Przyjemność, masturbacja, orgazm. Różnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną”. Naucz dziecko: Komunikowanie i rozumienie różnych odczuć seksualnych, a także rozmawianie o seksualności w stosowny sposób. Podejmowanie świadomych decyzji dotyczących zyskiwania bądź nie doświadczeń seksualnych. Źródło: Standardy… s. 44
To oczywiście jedynie fragmenty. Zapraszam rodziców do pełnej lektury standardów WHO i zapoznanie się z wszystkimi szczegółami dotyczącymi również pozostałych grup wiekowych. Dodam jeszcze punkt dotyczący nauczycieli.
Należy podkreślić, iż osoby uczestniczące w tym procesie nie muszą być wybitnymi specjalistami, powinny być jednak dobrze przeszkolone. Brak przeszkolonych nauczycieli nie powinien być przeszkodą w prowadzeniu zajęć z wychowania seksualnego. Edukacja seksualna powinna być mimo wszystko wprowadzana, a w tym samym czasie powinno szkolić się nauczycieli. (s. 31)
Genderyści uczą nauczycieli
Czego uczą genderyści na szkoleniach? Przykład z Warsztatów weekendowych dla nauczycieli nt. „Wspieranie rozwoju psychoseksualnego dzieci i młodzieży. Metodyka”. Nauczyciele otrzymali wskazówki jak prowadzić z dziećmi zajęcia:
-nie możemy patrzeć z perspektywy rodzica,
-rodzice są kostyczni, osadzeni w stereotypach,
-zdrowy rozwój dzieci wymaga wyzwolenia ich z ograniczeń obyczajowych nakładanych przez rodziców,
-dziewczynki 12-letnie trzeba uczyć, żeby nie masturbowały się przedmiotami, ale trzeba pokazać im jak mają to robić sobie same trzema palcami,
-afrykańscy rodzice są wzorem, matki tam same masturbują swoich synów, a kiedy dziewczynka dostaje miesiączkę, matka uczy ją masturbacji,
-zbyt mało mówi się o przyjemności seksualnej i o orgazmach
-„przestańcie mówić młodzieży o relacjach, przecież jesteśmy tu po to, żeby nauczyć ich zarządzać własnymi waginami i penisami”,
-trzeba ćwiczyć mówienie „jestem waginą” i „jestem penisem”,
-orientacja seksualna jest płynna.
Na koniec kila ważnych informacji na temat twórców porad ujętych w dokumencie WHO.
Jedną z autorek standardów WHO jest Sanderijn van der Doef – „holenderska propagatorka homoseksualizmu i twórca książki „Out” o homoseksualizmie dla dzieci i młodzieży. Można w niej przeczytać o pierwszych erotycznych doświadczeniach gejowskich i lesbijskich. Książka mówi również o masturbacji, „bezpiecznym seksie” i perwersyjnych aktach seksualnych. W jednym ze swoich wykładów Doef stwierdziła, że zachowanie niewinności dziecka nie jest dobrym sposobem na jego ochronę przed nadużyciami seksualnymi.”
Innym współautorem standardów WHO jest Daniel Kunz, który pracował dla organizacji Pro-Familia, odpowiedzialnej za wdrażanie „edukacji” seksualnej w Niemczech. Do dorobku tej organizacji oficjalnie odsyłają również Standardy Edukacji Seksualnej WHO. Tymczasem w latach 80 i 90 na łamach pisma wydawanego przez Pro Familię publikowane były artykuły, które akceptowały i usprawiedliwiały seks dorosłych z dziećmi.
I jeszcze ciekawostka. WHO w tym samym dokumencie dodaje zapis, że nie bierze odpowiedzialności za skutki edukacji prowadzonej według tych standardów.
Jako kurator zmagam się już ze skutkami wchodzenia ideologii gender/LGBT do szkół. Promuje je ZNP, wielu przeszkolonych lub zmanipulowanych przez genderystów nauczycieli. Dostaję skargi, błagania o pomoc zrozpaczonych rodziców, których dzieci na poziomie szkoły podstawowej nagle zaczęły kwestionować swoją płeć.
Problem Rafała Trzaskowskiego nie polega na tym że on to popiera, że jest genderystą, głównym i najbardziej skutecznym propagatorem ideologii gender/LGBT. Najgorsza jest jego obłuda. Dlaczego bowiem nie mówi otwarcie o tym co zrobił w Warszawie z dziećmi? Dlaczego nie chwali się swoją deklaracją LGBT+? Dlaczego nie mówi otwarcie o swoich poglądach ideologicznych, których jeszcze tak dawno nie ukrywał i z chęcią mówił o nich publicznie?
Jeżeli Szanowni Państwo wyborcy zbagatelizujecie ten problem, to prędzej czy później dosięgnie on i Waszych dzieci i rodzin. Tylko, że wówczas już może nie być nikogo kto będzie miał odwagę i możliwości ich bronić. Zastaniecie sami wobec ogromu hejtu, agresji, zastraszania czyli dokładnie tego, co teraz spotyka wszystkich, którzy jeszcze dziś mogą mówić Wam prawdę, ostrzegać.
Skupiliście się Państwo na małżeństwach homoseksualnych na adopcji dzieci przez pary homoseksualne, a wszystkim Wam umyka bezpieczeństwo Waszych własnych dzieci. Bezpieczeństwo, które nie tylko zostanie bardzo zagrożone w przypadku kiedy postawicie krzyżyk na karcie do głosowania przy nazwisku Rafał Trzaskowski, ale które zostanie wręcz unicestwione.
Każdy Polak głosując w wyborach prezydenckich Anno Domini 2020 musi mieć świadomość, że decyduje o losie polskich dzieci i o przyszłości Polski.
Rodzice, dziadkowie, krewni dzieci! Możecie swoim pociechom zagwarantować spokojne dorastanie do spraw ważnych dla nich samych i przyszłości państwa polskiego albo gwałcąc ich prawo do niewinności i intymności z premedytacją ogniskować ich zainteresowania światem na jednym jedynym aspekcie człowieczeństwa – na własnej cielesności, na seksie. Na wszystkich wyborcach ciąży odpowiedzialność. Nasze dzieci i wnuki poniosą konsekwencje tej decyzji. Jestem pewna, że w tych wyborach Ci, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości, co do prezydentury Andrzeja Dudy, powinni zagłosować przede wszystkim przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu, czyli za bezpieczeństwem dzieci.
Czy można mieć wątpliwości co do intencji kandydata Rafała Trzaskowskiego? Kandydata, który chce swoją prezydenturę zbudować na oszustwie rodaków i na krzywdzie najmłodszych.
Pamiętajcie Państwo, Rafał Trzaskowski mówi Wam na potrzeby kampanii o rodzinie, a za plecami trzyma na wypadek zwycięstwa kolejne deklaracje LGBT+ .
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505550-tylko-u-nas-stawka-tych-wyborow-jest-bezpieczenstwo-dzieci