Bezpieczeństwo Polski jest nieporównywalnie większe dzisiaj, niż było pięć lat temu; Polska poważnie traktuje swoje zobowiązania sojusznicze w ramach NATO - podkreślił w piątek prezydent Andrzej Duda. Wreszcie nasi sojusznicy zaczęli także poważnie traktować nasze sprawy – zaznaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda w Jędrzejowie: Chcę, żeby Polska była krajem rzeczywiście nowoczesnym, aby Polacy zarabiali jak na Zachodzie
CZYTAJ TAKŻE: Premier nie ma wątpliwości: Wizyta prezydenta Dudy w USA będzie wielkim sukcesem. To dbałość o interes Polski
Prezydent dziękuje żołnierzom WOT
Prezydent na spotkaniu z mieszkańcami Jędrzejowa (woj. świętokrzyskie) podkreślał, że trwa wielka modernizacja polskiej armii, by - zaznaczył - polski żołnierz mógł jak najbezpieczniej, ale też jak najefektywniej służyć obronie Rzeczypospolitej i naszemu bezpieczeństwu. Podkreślił, że dla wzmocnienia poczucia bezpieczeństwa stworzony został piąty rodzaj Sił Zbrojnych RP - Wojska Obrony Terytorialnej.
Żeby wszyscy ci, którzy chcą służyć ojczyźnie z pobudek patriotycznych, mogli to robić w swoim prywatnym, dodatkowym czasie
— zaznaczył prezydent, dziękując ochotnikom za ich służbę.
„Chcę, żeby NATO było rzeczywiście w Polsce”
Prezydent podkreślił, że wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa, to także kwestia sojuszniczej współpracy Polski w ramach NATO. Przypomniał, że równo pięć lat temu spotkał się z sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem, który wówczas był z oficjalną wizytą w Warszawie. Andrzej Duda podkreślił, że przedstawił wtedy Stoltenbergowi oczekiwanie o powstaniu w Polsce baz NATO, ponieważ - argumentował - trwało realne zagrożenie ze strony Rosji.
Jesteśmy w NATO od 1999 roku, a ja chcę, żeby NATO było rzeczywiście w Polsce (…) Musimy to przeprowadzić, to jest konieczne, aby mówić, że NATO jest solidne, że art. 5 Paktu Północnoatlantyckiego, który zobowiązuje do kolektywnej obrony, jest rzeczywiście żyjącym przepisem
— mówił prezydent, wspominając rozmowę ze Stoltenbergiem. Zaznaczył, że wówczas niezbędnym było, aby Polacy i obywatele państw bałtyckich dostrzegali obecność sił Sojuszu.
Pracowałem nad tym do szczytu NATO w Warszawie praktycznie każdego dnia
— wspominał Andrzej Duda.
Odwiedziłem wszystkich przywódców państw NATO, z każdym na ten temat rozmawiałem, każdemu udowadniałem, że to jest niezbędne. To się udało
— mówił prezydent. Zaznaczył, ze obecnie wojska amerykańskie stacjonują w Orzyszu.
Dzisiaj jest enhanced Forward Presence (wzmocniona Wysunięta Obecność), w której na Łotwie bierzemy i my udział
— podkreślał. Zaznaczył, że polscy żołnierze są obecnie także w ramach tailored Forward Presence (dopasowanej Wysuniętej Obecności) w Rumunii.
Andrzej Duda podkreślił, że Polska traktuje poważnie swoje zobowiązania sojusznicze, ale - zaznaczył - „wreszcie nasi sojusznicy zaczęli też poważnie traktować nasze sprawy”. Ocenił, że bezpieczeństwo Polski jest nieporównywalnie większe dzisiaj, niż było pięć lat temu.
Co najważniejsze, są dzisiaj u nas tysiące żołnierzy amerykańskich. Amerykanie budują swoją antyrakietową bazę w Radzikowie, to jest rzeczywiście twarda zmiana, która nastąpiła w ciągu ostatnich pięciu lat
– mówił Andrzej Duda.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Gen. Polko: Budowa Fortu Trump to bardzo mocny sygnał dla Putina, że Polska ma silne wsparcie
Bezpieczeństwo Polski nieporównywalnie większe, niż było pięć lat temu
Prezydent wspomniał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który uważał, że jeśli w Polsce obecne będą wojska amerykańskie, nasz kraj przestanie być rosyjską strefą wpływów.
To już nie jest rosyjska strefa wpływów. W ciągu ostatnich pięciu lat to się zmieniło
– przekonywał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda po naradzie ws. wizyty w USA: To ważny sygnał dla Polski, że jesteśmy poważnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505482-prezydent-bezpieczenstwo-polski-wieksze-niz-5-lat-temu