Kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń w rozmowie z portalem OKO.press punktuje Rafała Trzaskowskiego za to, że ten jego zdaniem tylko udaje, iż popiera postulaty środowisk LGBT i feministek. Biedroń uważa, że Trzaskowski reprezentuje prawicę.
CZYTAJ TAKŻE:
„Ja jestem lewicowy, a Trzaskowski jest prawicowy”
Ja jestem lewicowy, a Trzaskowski jest prawicowy. Tu sprawa jest jasna. (…) Jeżeli opowiadamy się za prawem kobiety do decydowania o swoim ciele, także w kwestii zabiegu przerywania ciąży, to musimy zdawać sobie sprawę, że Platforma tego nie rozwiąże. Jeżeli chcemy równych praw dla LGBT, to Platforma tego nie rozwiąże. Ona tego po prostu nie chce, bo jest prawicowa
— mówi w rozmowie z portalem OKO.press Robert Biedroń.
Oczywiście część z nas daje się nabierać na ich retorykę, gdy wychodzą na mównicę i mówią „jesteśmy otwarci, tolerancyjni”. Ale my mówimy sprawdzam i pytamy, po której stronie się opowiadacie: „Czy jesteście za równością małżeńską?” Oni na to: „No nie, za równością wiadomo, że nie, może związki partnerskie. Po wyborach zacznijmy dyskusję”. A potem mijają wybory i sprawa nadal nie jest rozwiązana. Wielokrotnie walczyłem o prawa osób LGBT i głosami PO przegrywałem
— punktuje dalej PO.
„Trzaskowski mógłby zdobyć się na odwagę”
W pewnym momencie Robert Biedroń zarzuca Trzaskowskiemu de facto tchórzostwo.
Trzaskowski mógłby zdobyć się na odwagę i powiedzieć: nie pozwolę żeby ktokolwiek, kiedykolwiek w przyszłości używał stereotypów, uprzedzeń wobec jakiejkolwiek grupy społecznej. I dlatego stanę w obronie równych praw LGBT. Jak równość, to równość i będę za małżeństwami osób tej samej płci, będę za uregulowaniem wszystkich praw, których dzisiaj brakuje. Wtedy prawica zrobiłaby krok do przodu. Ale oni utrzymują status quo. Udają, że stoją po naszej stronie, ale gdy potrzebujecie ich wsparcia, to słyszycie, że macie się schować w szafie
— stwierdza.
Przeprowadzające z Robertem Biedroniem dziennikarki redakcji OKO.press mówią, że sprzeciw obecnych władz wobec ideologii LGBT uderza także w ich redakcję. Wówczas Biedroń proponuje, aby redaktor naczelny OKO.press przekonał Trzaskowskiego do deklaracji, że poprze wprowadzenie tzw. małżeństw homoseksualnych.
Skoro dotyka was w redakcji, to chciałem zapytać, czy robicie wszystko w tej sprawie? Przecież wiem, że redaktor Pacewicz ma telefon bezpośredni do Trzaskowskiego, wymuście na nim deklarację, że popiera małżeństwa tej samej płci
— mówi.
Wygląda na to, że między Robertem Biedroniem a Rafałem Trzaskowskim rozegra się ostra walka o poparcie środowisk LGBT.
as/oko.press
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505477-biedron-trzaskowski-jest-prawicowy-nie-pomoze-osobom-lgbt