„Gazeta Wyborcza” tak bardzo zapędziła się w atakowaniu rządzących, że bez skrupułów przekracza granice dobrego smaku. W tekście poświęconym drodze S10 między Bydgoszczą a Toruniem możemy przeczytać, że Prawo i Sprawiedliwość zwołało konferencję prasową w tym samym miejscu, w którym stoją… prostytutki.
CZYTAJ TAKŻE:
Oburzające porównania „GW”
Konferencję na temat drogi S10 między Bydgoszczą a Toruniem PiS zwołał w miejscu, w którym na co dzień stoją tirówki. I to jest najlepsza puenta działań polityków w sprawie ekspresowej „dziesiątki”
— możemy przeczytać na portalu „Gazety Wyborczej”.
Schreiber komentuje
Do sprawy odniósł się Przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber. Zwrócił uwagę, że ciekawe jest to, iż dziennikarze „GW” wiedzą, w których miejscach stoją przy drodze prostytutki.
Tytuł artykułu w GW poświęcony zagwarantowaniu środków budżetowych na finansowanie S10… I Wy coś mówicie o paskach telewizyjnych. Brak słów. PS Ciekawe, że dziennikarze „Wyborczej” najlepiej wiedzą gdzie na drogach stoją prostytutki…
— napisał na Twitterze Schreiber.
wkt/wyborcza.pl/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505458-gw-odleciala-politycy-pis-staneli-tam-gdzie-prostytutki