„Mnie jest na pewno cały czas bliżej do tej formuły silnej, niezależnej prezydentury, która czerpie z wartości danego środowiska, ale się od niego nie uzależnia” – powiedziała w Radiu Zet Jolana Turczynowicz-Kieryłło, była szefowa kampanii prezydenta Andrzeja Dudy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skargi Turczynowicz-Kieryłło w TVN24: „Uważałam, że ktoś taki jak ja był potrzebny, dziś bliżej mi do tego, co mówi Trzaskowski…”
JTK krytycznie o debacie. Chwali Trzaskowskiego?
Debata mnie rozczarowała jeśli chodzi o organizację. Spodziewałam się trudnych, poważnych pytań, w trakcie których kandydaci będą mogli wykazać się wiedzą, pokazać czy mają charyzmę. Tymczasem debata była przeglądem cierpień polskiego społeczeństwa, pokazała jak jest spolaryzowane i ta polaryzacja była bardzo silnie akcentowana. Trudno w takiej sytuacji było w ogóle oceniać zdolności kandydatów
– krytykowała.
Jeśli miałabym wskazywać typy, które rzeczywiście zaskakująco dobrze wypadły, to na pewno poradził sobie Krzysztof Bosak i Szymon Hołownia. Jako osoba, która miała najtrudniejszą sytuację wyjściową, świetnie poradził sobie pan Rafał Trzaskowski. Dosyć niezły był pan Witkowski
– mówiła.
Prezydent Duda zaprezentował swój stały program, nihil novi, na bardzo przyzwoitym poziomie
– dodała, mówiąc o „niedosycie” po tej debacie.
Myślę, że Rafał Trzaskowski był przejęty tą debatą. Głównie z tego powodu, że wchodził do jaskini lwa. Dużą odwagą było już przyjęcie zaproszenia
– chwaliła kandydata KO.
Chyba wziął [debatę na klatę]
– dodała.
Bliżej jej do Rafała Trzaskowskiego?
Mnie jest na pewno cały czas bliżej do tej formuły silnej, niezależnej prezydentury, która czerpie z wartości danego środowiska, ale się od niego nie uzależnia. Czyli prezydent nie staje się swego rodzaju zakładnikiem kolegów z partii. Każda prezydentura polska z uwagi na to, w jaki sposób jest ukształtowany nasz system prezydencki, nie pozwala na taką pełną niezależność
– mówiła.
Ostatnia kandydatura była scalona z polityką rządu…
– stwierdziła Turczynowicz-Kieryłło.
Prowadząca rozmowę ripostowała, że „wolta” byłej szefowej kampanii Andrzeja Dudy jest zaskakujące.
Ja od początku to mówiłam…
– próbowała się bronić.
Zawsze byłam za silną prezydenturą. Za tym, żeby prezydent eksponował poglądy ważne dla narodu a nie dla określonej opcji politycznej. W takim kierunku prezydentowi doradzałam i to była moja misja z jaką się znalazłam w tej kampanii. Nie udało mi się zrealizować misji, zwłaszcza wokół wymiaru sprawiedliwości, bo nasze poglądy z częścią Zjednoczonej Prawicy się różniły. Ja uważam, że prezydent powinien być rozjemcą w tych sprawach
– mówił dalej, przechodząc do kontry wobec obozu rządzącego.
Skarżyła się również, że była wyciszana przez sztab medialny.
Przepraszam wszystkich dziennikarzy, z którymi nie mogłam porozmawiać ze względu na takie a nie inne wskazania sztabu medialnego
– powiedziała Turczynowicz-Kieryłło.
Zaakceptowałam to ze smutkiem
– dodała „rozżalona”.
Była szefowa kampanii krytykuje prezydenta
Absolutnie nie akceptuję porównania ideologii LGBT do ideologii bolszewickiej. Stawianie tematu LGBT jako tematu zastępczego szkodzi prezydentowi
– krytykowała Turczynowicz-Kieryłło.
Przykro mi, że prezydent dał się uwikłać w tę tematykę (…) Zdziwiłam się, kiedy tak ostro wypowiadał się w temacie LGBT
– obwiniając o to sztab.
„Od Andrzeja Dudy do Rafała Trzaskowskiego” – celnie podsumowała prowadząca rozmowę. I to nie jest wolta?
kpc/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505233-turczynowicz-kieryllo-krytykuje-prezydenta-za-lgbt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.