Mówił jak tępy politruk. Była to wypowiedź typowa dla starej szkoły Ludowego Wojska Polskiego
– tak słowa gen. Cieniucha z 2010 roku skomentował w rozmowie z portalem wPolityce.pl Grzegorz Januszko.
Grzegorz Januszko, ojciec Natalii Januszko, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, był uczestnikiem spotkania z 22 grudnia 2010 roku, na którym gen. Mieczysław Cieniuch nazwał wydarzenia z 10 kwietnia „przykrym incydentem”.
Cieniuch doradcą Trzaskowskiego
Mieczysław Cieniuch został dzisiaj członkiem zespołu doradców ds. bezpieczeństwa i obrony Polski w sztabie Rafała Trzaskowskiego.
Jako rodziny ofiar zostaliśmy zaproszeni na kolację wigilijną. Byłem bardzo zdziwiony, że gościem honorowym spotkania był ambasador Rosji. Pan gen. Cieniuch, ówczesny Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wygłosił życzenia świąteczno-noworoczne. Przekonywał, że był to dobry rok dla Wojska Polskiego, oprócz „przykrego incydentu w Smoleńsku”. Było to bulwersujące. Mówił jak tępy politruk. Była to wypowiedź typowa dla starej szkoły Ludowego Wojska Polskiego
– powiedział Grzegorz Januszko w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Nie rozmawiałem z nim później. Nie miałem ochoty podawać mu ręki. Potem został też ambasadorem w Turcji, na ważnej i strategicznej placówce
– dodał.
Januszko przypomniał jaka atmosfera polityczna panowała wtedy w Polsce.
Niektórzy próbowali wtedy przekonywać, że ubocznym skutkiem tragedii będzie zbliżenie z Rosjanami. Ówczesne władze przecież dziękowały za pomoc. Niektórzy nawet przepraszali za „problemy”, które stworzyliśmy. A wszystko to działo się po tym, gdy już udokumentowano, że rosyjscy żołnierze okradali ofiary katastrofy. Mówiono o nowym otwarciu. Do dzisiaj nie było w tej sprawie żadnej refleksji
– stwierdził Januszko w rozmowie z wPolityce.pl.
Zbliżenie do Rosji
Przypomniał, że niektórzy politycy już po katastrofie smoleńskiej próbowali za wszelką cenę zbliżyć się do Rosji.
Nie wiem, jakich rad udzieli Rafałowi Trzaskowskiemu. Ale wpisuje się to w pewną filozofię. Pamiętamy przecież jak Sikorski straszył Ukraińców, że muszą się układać z Rosjanami, bo ich zabiją. Wpisuje się w to strategię niedrażnienia Rosjan. Uznano, że dobre stosunki z Rosją warte są każdej ceny
– mówił.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/505028-tylko-u-nas-januszko-cieniuch-mowil-jak-tepy-politruk