Rafał Trzaskowski w kampanii wyborczej unika tematu wprowadzania ideologii LGBT w Polsce. Tymczasem w czasie swojej prezydentury w Warszawie często poruszał ten temat, chociażby przez wprowadzenie karty LGBT. Portal wPolityce.pl zapytał wiceministra klimatu Jacka Ozdobę o to, jak odbiera takie zachowanie Rafała Trzaskowskiego.

CZYTAJ TAKŻE:

• Mazurek nie ma złudzeń co do obietnic Trzaskowskiego: Bezczelny jak zawsze. PO zredukowała polską armię do wielkości stadionu

• Trzaskowski nie chce wypłacać odszkodowań ofiarom „dzikiej” reprywatyzacji. Kaleta: Kwestionuje krzywdy i ciąga po sądach

Są bardzo odpowiednie słowa na tę strategie, która przyjmuje Rafał Trzaskowski – to są słowa, które powiedział były szef klubu PO Rafał Grupiński, których sens jest taki, że Rafałowi więcej wypada powiedzieć w Warszawie, niż w innych miejscowościach. Rafał Trzaskowski niczym dobry aktor odtwarza scenariusz, który mu układa sztab PO

— podkreśla Jacek Ozdoba. Jego zdaniem prawdziwy scenariusz Rafała Trzaskowskiego ws. LGBT przedstawił obecny wiceprezydent stolicy, Paweł Rabiej.

Scenariusz został zapisany – to scenariusz Pawła Rabieja. Środowiska LGBT mają oswajać, po kolei dostawać większe uprawnienia, aż na końcu jest adopcja dzieci przez pary homoseksualne

— mówi.

„PO nie chce pokazać prawdziwej twarzy”

PO nie chce pokazać prawdziwej twarzy, dlatego omija za wszelką cenę ten temat, jeżeli prezydent Warszawy jest w terenie. Jednak jeżeli wróci do stolicy, po raz kolejny będzie powtarzał to, co jest w Karcie LGBT. Udowadniał to tym, że jedna z deklaracji prezydenta Trzaskowskiego, to przeznaczenie terenu na hostel LGBT, a z drugiej strony słynna sprawa wyrzucania matek z Domu Samotnej Matki

— zaznacza.

as