Czego to ludzie nie wymyślą… Spiskowe teorie i absurdalne tezy na temat PiS-u cały czas mają się świetnie, więc tabloid sięga po jedną z nich. Demokratycznie wybrana partia jest w „Super Expressie” oskarżana o to, że może wprowadzić nagle stan wyjątkowy ze strachu przed możliwą przegraną Andrzeja Dudy.

CZYTAJ TEŻ:

-SONDAŻ. Zacięta rywalizacja między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim w II turze. Jednak to urzędujący prezydent wygrywa!

-SONDAŻ. PiS umacnia się na czele stawki. Mocny spadek Lewicy. Konfederacja przed Ludowcami Kosiniaka-Kamysza

Tajny plan i anonimowy informator

Jarosław Kaczyński ma też plan awaryjny na wypadek, gdyby w sondażach górę zaczął brać Trzaskowski. To może być wprowadzenie stanu wyjątkowego i odłożenie wyborów

—pisze „Super Express” i ogłasza tajny plan prezesa PiS, który ujawnił tabloidowi anonimowy informator.

Jak twierdzi „SE” PiS nie jest pewny wygranej Andrzeja Dudy w związku z tym w partii rzekomo mają być rozważane różne scenariusze, które mają doprowadzić do reelekcji obecnego prezydenta.

Kiedy startowała Małgorzata Kidawa-Błońska byliśmy pewni zwycięstwa w pierwszej turze. Teraz, kiedy pojawił się Trzaskowski, boimy się, że przegramy. Nie wykluczam, że w ostatnim momencie zostanie wprowadzony stan wyjątkowy, żeby odłożyć wybory

—stwierdził anonimowy informator gazety.

Tabloid twierdzi nawet, że PiS ma sondaże z których wynika, że wybory wygra Rafał Trzaskowski i to, w partii rodzi potężny strach przed utratą władzy.

Kampania wyborcza PiS

Europosłowie PiS podkreślają, że w partii wszyscy włączyli się w kampanię wyborczą.

Pracujemy, jeździmy po Polsce, premier wspiera prezydenta i mamy nadzieję, że dalej będziemy wspólnie rządzić z obecną głową państwa

—powiedział europoseł Karol Karski.

Budka wierzy w wygraną Trzaskowskiego

W PiS widać coraz większy strach przed porażką Dudy, a raz zdobytej władzy nie będą chcieli oddać. Ale Rafał Trzaskowski wygra wybory w lipcu, w sierpniu, czy we wrześniu. Jesteśmy przygotowani na każdy wariant

—stwierdził szef PO Borys Budka.

Budka powianiem pamiętać, że „nie dzieli skóry na niedźwiedziu” i do każdych wyborów trzeba podchodzić z pokorą, o czym tak często przypomina prezydent Andrzej Duda.

aes/”Super Express”