Kampania wyborcza sprawia, że niektóre środowiska nie wahają się sięgać po największe symbole, byle tylko uzasadnić swoją agitację polityczną, a niekiedy wręcz ideologiczną. Teraz niektóre środowiska wciągnęły na swoje sztandary oświadczenia Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego oraz prezesa Związku Powstańców Warszawskich ws. osób LGBT. Interesującą opinię na temat tych Powstańców, zamieścił na Twitterze dziennikarz Cezary Gmyz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kampania z wykorzystaniem Powstania? Biedroń cytuje oświadczenie ws. LGBT: „Po raz kolejny stajecie po słusznej stronie”
Sprzeciw wobec słów prezydenta Andrzeja Dudy i Przemysława Czarnka wyrazili w poniedziałek prezesi: Związku Powstańców Warszawskich - Zbigniew Galperyn i Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego - Rafał Szczepański. Jak podkreślono w we wspólnym oświadczeniu, „z wielkim oburzeniem przyjęte zostały ostatnie wydarzenia, które mają na celu dzielenie społeczeństwa i wywoływanie nienawiści do osób LGBT”.
Powstańcy. A konkretnie to jeden, który został po wojnie konfidentem bezpieki. Drugi nie został odnotowany w bazie powstańców
—napisał Cezary Gmyz.
O kim pisze Gmyz? O Zbigniewie Feliksie Galperynie, ps. „Antek”, który, jak opisała to w 2017 roku Dorota Kania, był w latach 1982-1989 zarejestrowany przez Departament VI MSW jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Adam” w charakterze konsultanta.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504890-powstancy-krytykuja-prezydenta-a-konkretnie-to-jeden