„Jest to część większego starcia o charakterze cywilizacyjnym. Po jednej stronie mamy do czynienia z neomarksistowskim walcem wizji „nowego wspaniałego świata”. (…) Kandydat Platformy personifikuje wszystko to, co w oczach salonów Berlina, Paryża, Londynu czy Waszyngtonu tworzy współczesny kształt (anty)cywilizacji zachodniej: „snobizm i postęp” - mówi prof. Andrzej Nowak w rozmowie z tygodnikiem „DoRzeczy”.
Starcie cywilizacji
Historyk pytany, czy mówienie o tym, że wyborcy prezydenckie są starciem „cywilizacji życia” z „cywilizacją śmierci”, nie jest zbyt patetyczne, odpowiada:
Brzmi wręcz histerycznie. Jednak w istocie taka może być stawka tych wyborów. Pamiętam, jak media szydziły z Andrzeja Dudy, gdy jeszcze jako prezydent elekt ratował hostię przez upadkiem na ziemię podczas Mszy świętej. Sugerowano, że to był sztuczny, zainscenizowany gest. Tymczasem wszystko, czego można było się dowiedzieć o Andrzeja Dudzie przez pięć lat sprawowania przezeń urzędu, utwierdza w przekonaniu, że jest kimś, dla kogo przekazywane przez pokolenia dziedzictwo kultury chrześcijańskiej nie jest pustym dźwiękiem, ale wartością głęboko przeżywaną, wyniesioną z domu.
Na uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość też niewiele zrobiło w kwestii obrony życia, prof. Nowak odpowiada:
Większość społeczeństwo opowiada się za utrzymaniem obecnego prawodawstwa. Ci, którzy występowali pod sztandarem pełnej ochrony życia., kończyli z wynikami wyborczymi na poziomie 1 proc. Bez poparcia społeczeństwa w demokracji nie da się nic zrobić. Jeśli ktoś zarzuca Zjednoczonej Prawicy, że nieskutecznie bronic życia, to niech lepiej wylegitymuje się własnymi osiągnięciami na rzecz przekonania większości obywateli do całkowitego zakazu aborcji.
CZYTAJ TAKŻE:
Trzaskowski prezydentem?
Czego można się spodziewać po ew. prezydenturze Rafała Trzaskowskiego?
Trzaskowski zapowiedział, że będzie „wypalał żelazem” to, co odziedziczył po PiS. Wierzmy mu na słowo. Można tę deklarację rozumieć również jako pewnego rodzaju wznowienie ofensywy ideologicznej. Jak gwałtownie będzie one przebiegać, trudno powiedzieć. Że jednak będzie, co do tego nie mam wątpliwości
—zaznacza Nowak.
W rozmowie przypomniano również, jak Trzaskowski dwa lata temu obchodził rocznicę Bitwy Warszawskiej, gdy zbojkotował defiladę, wybierając się na kiermasz książki.
To bardzo symboliczne porównanie. Trzaskowski w sposób perfidny przeciwstawił sobie dwie - jego zdaniem - wykluczające się wartości: kulturę, której mieni się reprezentantem, oraz puste widowisko dla mas, jak postrzega najwidoczniej rocznicową defiladę. Próbuje w ten sposób dowieść swojej rzekomej wyższości nad przeciwnikami politycznymi. Wbrew intelektualnym ambicjom Trzaskowskiego opozycja, którą buduje, jest płytka, powierzchowna i oparta na stereotypach. Kultura to nie tylko, tak mocno podkreślana przez kandydata PO, znajomość języka francuskiego czy demonstracyjne odrzucanie tradycji w imię wyobrażonej przyszłości. To również żywa pamięć o dorobku poprzednich pokoleń, o naszych wielkich twórcach - o Kochanowskim, Mickiewiczu, Wyspiańskim
—wylicza Nowak.
Ważne wybory w USA
Na naszą przyszłość ogromny wpływ będą miały wyniki listopadowych wyborów prezydenckich w USA. Jeżeli wygra tam kandydat światowego „obozu postępu”, wówczas Polsce nawet pod rządami Andrzeja Dudy trudno będzie utrzymać kurs na wzmacnianie suwerenności z solidnym oparciem w jak najlepszych stosunkach z amerykańskim sojusznikiem. (…) Jeśli jednak w Polsce i w USA wygra kandydat „postępu”, to zmiany mogą przyspieszyć. Rozpuścić naród w EUtopii
—ostrzega Nowak.
Czy przegrana Dudy będzie oznaczała początek końca rządów Zjednoczonej Prawicy?
W zestawieniu ze stojącymi przed nami wyzwaniami cywilizacyjnymi kwestia politycznych sukcesów tej czy innej partii jest bez znaczenia. Jeśli Zjednoczona Prawica nie będzie w stanie pomóc wygrać w tych wyborach Andrzejowi Dudzie, to znaczy, że nie jest już Polsce potrzebna
—podkreśla profesor.
kk/”DoRzeczy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504824-prof-nowak-o-stawce-wyborow-starcie-cywilizacyjne