Przemysław Czarnek odniósł się do zamieszania, które miało miejsce po jego wypowiedzi w programie „Studio Polska” na antenie TVP. Poseł PiS przekonuje, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i zniekształcone.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Awantura w sieci po wypowiedzi Czarnka o LGBT. Jaki był kontekst wypowiedzi posła? „Nie można zrównywać dobra ze złem”. SPRAWDŹ

Czarnek przypomniał na Twitterze, że zgodnie z konstytucją, wszyscy obywatele są równi wobec prawa.

W odpowiedzi na dzisiejszą nagonkę i manipulowanie moją wypowiedzią podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności.

Podkreślił, że nie zgadza się na akceptację zachowań, które uznał za demoralizujące, a we wczorajszym programie odnosił się do zdjęcia z Los Angeles.

Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z LA, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź.

Uznał, że jego wypowiedź została zmanipulowana i zażądał „zaprzestania jej zniekształcania”.

Dlatego odcinam się od wszystkich manipulacji dotyczących mojej wypowiedzi i żądam zaprzestania jej zniekształcenia i wyrywania z kontekstu. Jest mi przykro, że w ten sposób celowo przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem.

mly/Twitter

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.