Nie ma naszej zgody na zawłaszczanie państwa, na niszczenie wszystkich niezależnych instytucji, na niszczenie samorządów. Tego mamy dość

— mówił w Legnicy (Dolnośląskie) kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski, który w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Legnicy, podkreślił znaczenie wspólnoty, którą w tym mieście udało się po wojnie odbudować.

Odbudowywaliście tę część Polski mimo różnic, mimo tego, że byliście z bardzo różnych stron. Tutaj udało się to, co udało się też w wielu innych miejscach w Polsce, czyli właśnie budowa wspólnoty

— mówił.

Dodał, że właśnie w takich miejscach wszyscy mogą się uczyć tego, jak współpracować i być dumnym ze swojej różnorodności.

Dzisiaj najbardziej mnie boli to, że przez cały czas próbuje się nas dzielić, a tego mamy dość

— powiedział.

Trzaskowski podkreślał, że dzisiaj, w trudnym czasie wychodzenia z epidemii, wiele osób zostało pozostawionych samych sobie.

Górnicy, ludzie, którzy żyją z turystyki, uzdrowisk. Ludzie, tacy jak my, którzy w większych czy małych miastach muszą się martwić o miejsca pracy

— wskazał.

Zauważył przy tym, że gdy odwiedza różne miejsca w Polsce, okazuje się, że ludzie mają takie same problemy.

I nie damy się podzielić na ludzi z małych miast, z dużych miast, z Zachodu, ze Wschodu, bo jesteśmy dokładnie tacy sami

— podkreślał.

Kandydat na prezydenta zwrócił też uwagę, że obecna władza w kampanii wyborczej „rzuca mu kłody pod nogi”.

Ale przeliczyli się co do jednego: nie doceniają tego, jak niepokorni jesteśmy, jak silni jesteśmy. Przed nami drugi etap. Udało się w pięć dni zebrać podpisy, zarejestrować komitet, ale znamy PiS i wiemy, jak on postępuje, kiedy się po prostu boi i dlatego w tym drugim etapie chce was prosić o jeszcze więcej determinacji

— apelował Trzaskowski.

Nawiązując do swojego hasła wyborczego wskazywał, że dzisiaj Polsce potrzebny jest silny prezydent, który będzie patrzył władzy na ręce i który będzie stał przy tych, którym dzieje się krzywda.

Prezydent, który będzie miał swoje zdanie - takiego właśnie prezydenta potrzebujemy dzisiaj

— podkreślał.

„Nie ma zgody na niszczenie wszystkich niezależnych instytucji”

Zwracał też uwagę na potrzebę budowania wspólnoty.

Wszędzie, gdzie jestem, o tym mówię. Jestem gotów do współpracy wtedy, kiedy rząd będzie podejmował decyzje, które wzmocnią Polskę, które sprawią, że nasze państwo będzie silniejsze. Kiedy rząd będzie podejmował trudne decyzje odnośnie wychodzenia z kryzysu, będę z nim współpracował

— zapewnił. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma jego zgody na zawłaszczanie państwa.

Nie ma zgody na niszczenie wszystkich niezależnych instytucji, na niszczenie samorządów. Tego mamy dość

— mówi.

W trakcie dwudniowej wizyty na Dolnym Śląsku kandydat KO na prezydenta odwiedził wcześniej Wałbrzych i Jelenią Górę. W niedzielę późnym popołudniem spotka się również z mieszkańcami Wrocławia.

tkwl/PAP