„To bardzo utrudnia narrację Rafałowi Trzaskowskiemu jako prezydentowi, bowiem elektorat lubi jasny, czytelny i konsekwentny przekaz. Kandydat zaczyna być nieczytelny i w konsekwencji mogą od niego odejść” - mówił Andrzej Rafał Potocki (Sieci) w Salonie Dziennikarskim, zapytany, czy podniesienie tematu tęczowego disco nie przeszkadza Trzaskowskiemu w zacieraniu śladów.

Spór wokół wartości będzie wiodącym w tej kampanii

— ocenił Potocki.

Spontaniczność środowisk LGBT utrudnia Trzaskowskiemu narrację

Podkreślał przy tym, że zwolenników tradycyjnej rodziny jest dostatecznie dużo, aby zapewnić Andrzejowi Dudzie zwycięstwo.

W tym dobrym przykładzie demonstracji, która się wymknęła Rafałowi Trzaskowskiemu kompletnie spod kontroli, jego zastępca na urzędzie prezydenta Paweł Rabiej, który od razu nazwał szczerą demonstrację środowisk LGBT na Twitterze prawicową prowokacją, ciekawe były te odpowiedzi, jak dwie strony kłóciły się ze sobą i udowadniały, że to nie jest żadna prowokacja tylko to jest szczere. To bardzo utrudnia narrację Rafałowi Trzaskowskiemu jako prezydentowi, bowiem elektorat lubi jasny, czytelny i konsekwentny przekaz. Kandydat zaczyna być nieczytelny i w konsekwencji mogą od niego odejść. A tutaj Trzaskowski jest bardzo niekonsekwentny. Nie chce się opowiedzieć po jednej stronie sporu, udając, że jemu tylko i wyłącznie chodzi o związki partnerskie, nie wyjaśniając, że związki partnerskie to jest obejście de facto konstytucji, żeby wprowadzić związki partnerskie jednopłciowe, a w konsekwencji adopcję dzieci. Zatrzymuje się przy związkach partnerskich, a dopytywany bardziej szczegółowo zaczyna się wić

— wyjaśniał.

Ta kampania jest kierowana do elektoratu konserwatywnego

Z kolei Maciej Świrski (RDI) zauważył:

Ta kampania jest skierowana do elektoratu konserwatywnego, który bardziej myśli o wartościach, niż zajmuje się sprawami materialnymi.

Jest duże niebezpieczeństwo, że ta rewolucja, która na świecie się odbywa, rozleje się również na Polskę, jeżeli wygra Trzaskowski

— zaznaczył, dodając, iż Polacy zdają sobie z tego sprawę, ponieważ są w stanie wyciągnąć wnioski z trwających na świecie wydarzeń.

Andrzej Rafał Potocki, odnosząc się do wyników ostatnich sondaży ocenił:

Sądząc po sondażach, II tura raczej nie stoi pod znakiem zapytania, ale wszystko jest możliwe.

Dla opozycji największe szanse w pokonaniu Andrzeja Dudy nie miałby Rafał Trzaskowski, tylko Szymon Hołownia

— dodał.

Zarówno Hołownia, jak i Kosiniak-Kamysz stracili ostatnią szansę w życiu, jaką mieli, aby przejąć przywództwo na opozycji

— zauważył.

Zwrócił uwagę, że dopuszczenie do wymiany przez PO kandydata okazało się dla Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni zabójcze.

Andrzej Duda zawalczył o elektorat wiejski i z mniejszych ośrodków miejskich

Maciej Świrski, oceniając, czy jest to ważny moment kampanii, powiedział:

To, że pan prezydent zdjął marynarkę, to było pójście w lud, tzn. mobilizacja elektoratu wiejskiego, elektoratu z mniejszych ośrodków po to, żeby ten przekaz obyczajowy obrony tradycyjnych wartości, obrony polskiej rodziny, obrony polskiego kodu kulturowego, tożsamości, przeciwstawienie się tej rewolucji obyczajowej, żeby właśnie tam to zostało usłyszane i zrozumiane.

Jestem na wsi i moi sąsiedzi, moi przyjaciele z północno-wchodniej Polski są zmobilizowani. Nastrój jest bojowy, bo ludzie zobaczyli niebezpieczeństwo odebrania nam Polski

— dodał.

Za protestami w USA stoi ta sama ideologia, co za LGBT

Odnosząc się do protestów w USA Bogumił Łoziński (Gość Niedzielny) zwrócił uwagę na paralele między uczestnikami tych protestów a ideologią LGBT

W podobnym tonie wypowiedział się Andrzej Rafał Potocki:

Pozorowana walka z rasizmem, ideologia LGBT, czy sprowadzanie migrantów do Europy to są wszystko cegiełki neoliberalnej budowli, której reprezentantem jest Rafał Trzaskowski. To są naczynia połączone.

aw/TVP Info