Czy można usprawiedliwiać przestępstwa? Jeśli służą uderzeniu w PiS, to jak najbardziej. Z takiego założenia wychodzą zapewne m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Komitet Obrony Demokracji,Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Wolne sądy. Walczące z rządem Zjednoczonej Prawicy organizacje przygotowały histeryczne oświadczenie, w którym bronią zatrzymanych przez policję aktywistów, którzy mogą stać za włamaniami do gablot przy warszawskich wiata przystankowych. Dziennikarz współpracujący z „Gazetą Wyborczą” oraz działaczka „Strajku Kobiet” rozwieszali plakaty szkalujące ministra Szumowskiego.
8 czerwca została zatrzymana i jest przetrzymywana aktywistka, która miała brać udział w rozwieszaniu plakatów oskarżających ministra Łukasza Szumowskiego o nadużycia korupcyjne i zaniechania w związku z pandemią Covid-19. Wyprowadzono ją z domu w kajdankach, noc spędziła w areszcie. Policja przeszukała jej mieszkanie, łącznie z piwnicą, w obecności rodziców i małoletniej córki (bez nakazu — na tzw. “blachę”) oraz zarekwirowała nośniki informacji. Uczestniczyło w tym pięciu funkcjonariuszy. Dane obu osób zostały upublicznione przez media związane z rządem
– czytamy w oświadczeniu.
Autorzy zapomnieli chyba, że zatrzymana kobieta i jej kolega dziennikarz są podejrzewani o włamanie i kradzież, którą zgłosiła spółka należąca do „Agory” - wydawcy „Gazety Wyborczej”. Ciekawy jest też zarzut, że dane zatrzymanych upubliczniły portale wPolitryce.pl oraz tvp.info. Przecież zatrzymane przez policję osoby są doskonale znane w środowisku opozycyjnym. Czy przygotowując swoją akcję myśleli, że pozostaną anonimowi? Obowiązkiem niezależnych mediów jest informowanie czytelników o wszystkim co dotyczy danego tematu.
Uwolnić aktywistów?
Autorzy oświadczenia domagają się natychmiastowego zwolnienia zatrzymanych. Na jakiej podstawie? Najpierw powinni mieć przecież możliwość ]złożenia wyjaśnień. Zastosowane środki są nieproporcjonalne do wagi ewentualnego zarzutu, zwłaszcza, że jako pretekst do opisanych działań funkcjonariuszy policji podano „podejrzenie kradzieży z włamaniem na szkodę spółki AMS na kwotę 450 zł”. Stanowczo protestujemy przeciwko takim metodom! Od Policji żądamy uwolnienia aktywistów wyjaśnienia sytuacji i wyciągnięcia konsekwencji wobec funkcjonariuszy. Uważamy, że tego typu działania policji mogą wywołać efekt mrożący wobec działaczek i działaczy obywatelskich
– czytamy w oświadczeniu.
CZYTAJ TAKŻE:Koledzy z „Wyborczej” odcinają od zatrzymanego ws. hejterskich plakatów. „Nie znam”; „Nie był naszym dziennikarzem”
Autorzy listu chcą karać funkcjonariuszy, którzy zgodnie z prawem tropią przestępstwa, a ich zachowanie wobec zatrzymanych, w żaden sposób nie były nieuprawnione. Warto, by „obrońcy„ demokracji zapoznali się z obowiązującym prawem.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504165-histeryczne-oswiadczenie-hfpc-ws-zatrzymanych-aktywistow