Portal wPolityce.pl dotarł do kulis śledztwa dotyczącego rzekomych włamań do wiat przystankowych firmy AMS, w których umieszczono obraźliwe plakaty z wizerunkiem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Okazuje się, że nie stwierdzono uszkodzeń zamka w gablotach, w których powieszono plakaty z wizerunkiem ministra. Czy ktoś pomagał dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” i aktywistce skrajnie lewicowego „Strajku Kobiet” w ohydnej akcji szkalowania ministra Szumowskiego?
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Wiemy, kim jest aktywistka, która włamała się do wiat w Warszawie i może stać za szkalowaniem Szumowskiego
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TVP Info: Dziennikarz związany z „Gazetą Wyborczą” zatrzymany ws. hejterskich plakatów wymierzonych w Szumowskiego!
Ustaliliśmy, że spółka AMS, która ściśle współpracuje z warszawskim ratuszem powiadomiła stołeczną policję o kradzieży z włamaniem. Włamanie polegało na otworzeniu gablot umiejscowionych na przystankach. Kradzież polega miała na zabraniu plakatów, które wisiały tam wcześniej, na łączną kwotę 450 złotych.
Sprawcy mieli klucz do gablot?
Okazuje się jednak, że jak ustaliliśmy, nie było śladu włamania do gablot. Okazuje się, ze zamki w gablotach nie zostały w żaden sposób uszkodzone. To rzuca zupełnie nowe światło na tę (tylko z pozoru) tajemniczą sprawę.
To osobliwe. Śladów uszkodzenia zamków nie było. Może to oznaczać, że sprawcy mogli dostać się do gablot przy pomocy narzędzia lub klucza, który nie pozostawił śladów włamania
– mówi osoba znająca kulisy śledztwa.
CZYTAJ TAKŻE: Wielowieyska broni hejtera od plakatów z Szumowskim! „Gdzie są obrońcy wolności słowa z PiS?” Internauci komentują
Z naszych ustaleń wynika też, że sprawcy „włamania” niezbyt kryli się ze swoim procederem. Bez trudu zarejestrował ich system monitoringu. Jeździli też po Warszawie samochodem leasingowym, co także mogło ułatwić ich identyfikację. W momencie publikacji tego materiału, sprawcy, nie zostali jeszcze przesłuchani.
Dziennikarz i aktywistka
Wczoraj portal wPolityce.pl ustalił, że policja zatrzymała Annę Wieczorek, znaną z licznych prowokacji ulicznych organizowanych m.in. przez warszawski Strajk Kobiet i Obywateli RP. Nazwisko aktywistki pojawiło się w sprawie słynnej akcji pod Sejmem z sierpnia 2019 roku. Działaczka wraz z grupą innych aktywistów miała stać za pojawieniem się wulgarnego napisu na budynku kancelarii Sejmu. Z kolei portal tvp.info ustalił, że to dziennikarz Bartłomiej Sabela, związany m.in. z „Gazetą Wyborczą” został zatrzymany w związku z hejterskimi plakatami wymierzonymi w ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, które zostały wywieszone na wiatach przystankowych w Warszawie.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504133-ujawniamy-kulisy-akcji-plakatowej-hejtujacej-szumowskiego