Zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny; mamy dziś stan alertu, który się skończy, gdy odniesiemy zwycięstwo
— ocenił lider PiS Jarosław Kaczyński w liście do działaczy partii.
CZYTAJ TAKŻE:
Kaczyński w liście ocenił, że opozycja poniosła w ostatnich pięciu latach liczne porażki i nie zdołała odzyskać władzy.
Niemniej ciągle ma bardzo duże możliwości i jest w stanie szkodzić nie tylko Prawu i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polsce
— zaznaczył polityk. Jako przykład wskazał działania zmierzające do uniemożliwienia wykonania konstytucyjnych przepisów o wyborze prezydenta.
Tak samo trzeba oceniać szerzone nieustannie twierdzenia o rzekomej nieudolności rządu Prawa i Sprawiedliwości w walce z epidemią czy też niezdolności do przeciwdziałania pogłębiającemu się kryzysowi gospodarczemu
— dodał.
Jak wskazał bardzo łatwe do ustalenia fakty przeczą temu obrazowi, ale - zaznaczył - zgodnie ze stosowaną przez opozycję taktyką nie ma to żadnego znaczenia.
Stara zasada, że wielokrotnie powtarzane kłamstwo przenika do świadomości społecznej i w tym sensie staje się prawdą, jest ciągle obecna w poczynaniach opozycji. Nawet wtedy, gdy elementarna przyzwoitość ludzka i lojalność narodowa nakazywałaby porzucić te niegodne metody działania
— napisał szef PiS.
Według niego socjotechnika stosowana dziś przez opozycję wykazuje jeszcze jedno podobieństwo do środków, z których korzystano w połowie poprzedniego dziesięciolecia.
Po zmianie kandydata Platformy na prezydenta podjęta została oszukańcza próba przekonania społeczeństwa, że przedstawiciel skrajnej lewicy, którego poglądy znalazły już aż nadto jasny wyraz w sposobie rządzenia Warszawą (w czasie którego dał się poznać jako zagorzały zwolennik ideologii LGBT marzący o tym, by jako pierwszy udzielić ślubu parze homoseksualnej) przedstawia się jako katolika, kontynuatora „Solidarności”, a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego
— podkreślił.
Kaczyński zwrócił uwagę, że wszystko to może budzić śmiech, ale „w obliczu siły medialnej obozu naszych przeciwników jest bardzo groźne”.
Jedyną właściwą odpowiedzią zarówno na agresję, jak i na oszustwa jest podjęcie przez nas wielkiego wysiłku, pełnej mobilizacji
— apelował.
„Mamy świetnego, zweryfikowanego przez praktykę kandydata”
Mamy świetnego, zweryfikowanego przez praktykę kandydata. Mamy wielkie i realistyczne plany gospodarcze i społeczne. Proponujemy społeczeństwu przeprowadzenie wielu dalszych, służących zarówno jednostkom, jak i całemu narodowi, zmian
— wskazał. Dodał, że są one niezbędne do osiągnięcia celu, jakim jest Polska szczęśliwych, godnych oraz mających poczucie sensu i znaczenia swego życia Polaków.
Zmiany są potrzebne w wielu dziedzinach. Potrzeba ich – nie ukrywam tego – również w naszych szeregach. Ale podstawowym, koniecznym warunkiem, który musimy spełnić, by do tych zmian doprowadzić, jest wygranie wyborów wbrew fali kłamstw, wbrew całej machinie, która wmawia naszym rodakom, że dobro jest złem, a zło – dobrem
— zaznaczył.
Prezes PiS: Zwycięstwo Trzaskowskiego oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny
Zdaniem Kaczyńskiego nikt rozsądny nie może już liczyć na konstruktywną postawę KO lub wyłonionego przez tę formację kandydata na prezydenta.
Jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny. Możemy temu zapobiec. Możemy iść drogą niełatwą ale prowadzącą nas ku najwyższym celom
— ocenił szef PiS.
Muszę jednak w tym miejscu z całą mocą powtórzyć: nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do obywateli naszej ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo
— stwierdził.
Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy!
— podkreślił na zakończenie listu Kaczyński.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504074-prezes-pis-zwyciestwo-trzaskowskiego-oznaczaloby-kryzys