„Litwa, kraje bałtyckie, sądzę, że też Czechy, Słowacja, Węgry – to będą pierwsze kierunki, w odniesieniu do których rozważamy luzowanie restrykcji” - mówi o otwieraniu granic, gość Radia ZET wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polska otworzy granice?
Minister podkreślił, że ta decyzja, to kwestia „dni a może nawet godzin”.
Bardzo byśmy chcieli i dążymy do tego, żeby było to przed wakacjami
—dodał.
Pytany o granicę z Ukrainą, odpowiedział:
Granice z krajami UE będą otwierane w pierwszej kolejności. Po pierwsze - granica z Ukrainą to granica zewnętrza UE. Po drugie - ze względu na sytuację epidemiologiczną na Ukrainie trzeba postępować jeszcze bardziej ostrożnie.
Wiceszef MSZ pytany o tegoroczne wakacje, zaapelował o podróżowanie po Polsce.
Co do zasady rekomendujemy korzystanie z turystyki krajowej. W Polsce jest co zobaczyć
—podkreślił, dodając, że to najbezpieczniejszy sposób podróżowania.
Jeżeli ktoś zdecyduje się na wyjazd poza granice Polski, to wydamy odpowiednie rekomendacje, które kraje są możliwe, które względnie bezpieczniejsze, ale o krajach całkiem bezpiecznych trudno mówić
—zaznaczył.
Postojowe dla górników
W rozmowie pojawił się również wątek postojowego, który zostanie wypłacony dla zarażonych górników. Pytany, dlaczego górnicy otrzymają 100 proc. postojowego, wyjaśnił:
Górnik bardzo często nie bardzo ma alternatywę, żeby świadczyć pracę w inny sposób, jest bardzo często żywicielem rodziny. Jak sądzę, to stało za taką decyzją. (…) Mamy głęboką nadzieję, że wypłacanie postojowego będzie musiało trwać jak najkrócej, bo wszyscy będą mogli jak najszybciej wrócić do pracy
Ma pytanie, czy rząd próbuje tym samym „kupić” sobie głosy górników, odpowiedział:
Zdaję się, że nie, bo padają głosy krytyczne ze strony innych grup, dlaczego tutaj pełne postojowe. Myślę, że to nie jest kalkulacja polityczna
Trudno kalkulować politycznie mierząc się z epidemią koronawirusa. Rząd postępuje racjonalnie a nie politycznie, właśnie dając m.in. rekompensaty, które mają utrzymać miejsca pracy, żywicieli rodzin i ratować gospodarkę
— powiedział.
„Senator z buraka”
W rozmowie pojawił się również wątek senatora Marcina Bosackiego.
To osoba, która w sposób niegodny dyplomaty wielokrotnie zabiera głos upolityczniając i upartyjniając kwestie międzynarodowe. Były dyplomata, nawet jeśli jest senatorem PO, powinien zachowywać więcej dystansu i rozsądku. (…) Ma tu, w Poznaniu pseudonim „senator z buraka”
On jest ostatnim, który powinien recenzować różne działania
—dodał.
Poparcie dla Trumpa
Wiceszef MSZ w rozmowie z Beatą Lubecką tłumaczył się również ze swojego wpisu na Twitterze pod wpisem Donalda Trumpa, w którym wsparł prezydenta USA.
To był mój tweet, którym okazałem wsparcie naszym partnerom, sojusznikom, którzy są w trudnej sytuacji. Takie wsparcie wydaje mi się naturalnym
Mamy prawo udzielać wsparcia sojusznikom zza oceanu i to zrobiłem. (…) Prezydent Trump napisał „prawo i porządek” ja napisałem „prawo i sprawiedliwość” i powiedziałem, że wyrazy wsparcia płynące dla pana prezydenta i USA. Nic w tym zdrożnego, raczej naturalnego
—wyjaśnił.
kk/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503934-co-z-granicami-wiceszef-msz-to-kwestia-dni-a-moze-godzin
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.