„Nadal mamy epidemię i nadal będziemy mieli zachorowania. W różnych krajach obserwujemy wzrosty, co jakiś czas, zachorowań właśnie - podkreślił minister zdrowia Łukasz Szumowski na antenie jednej z rozgłośni radiowych.
Minister podkreślił, że wzrosty zachorowań będą związanie głównie z nowymi ogniskami.
Pamiętajmy, że jeszcze są 2 kolejne ogniska. Jedno jest w szpitalu w województwie łódzkim. To jest model epidemii ogniskowej i taką będziemy mieli. My nie kończymy epidemii, żeby była jasność. Nadal mamy epidemię i nadal będziemy mieli zachorowania, zresztą w różnych krajach obserwujemy wzrosty co jakiś czas
—podkreślił.
Rekord zachorowań wynika z czegoś, co robimy w sposób bezprecedensowy w Europie, czyli wymazujemy gigantyczne zakłady pracy, jakimi są kopalnie. Jest to rodzaj badania przesiewowego - on nie wynika z kontaktów, nie wynika z informacji sanepidu, natomiast dzięki temu Śląsk jako region tak naprawdę jest w takim samym sposób wolny, czy tez zajęty przez wirusa, jak inne województwa. W kopalniach jest bardzo dużo wzajemnych zakażeń
—powiedział Łukasz Szumowski.
Pamiętajmy, że my będziemy mieli wolniej spadającą krzywą epidemiczną niż inne kraje, które miały gwałtowny wzrost. (…) Jeżeli mamy gwałtowny przyrost, tak jak we Włoszech i Hiszpanii, to jednoczasowo mamy tyle chorych, że nie możemy ich leczyć, na tym to polega
—wyjaśnił minister.
Zamknięte kopalnie
Szumowski powiedział, że rekomendował ministrowi Jackowi Sasinowi zamknięcie kopalń.
Rozmawiałem z panem premierem Sasinem, który odpowiada za ten obszar. Rekomendowałem taką decyzję, a pan premier ją zaakceptował, dlatego że chcemy, żeby kopalnie wróciły wszystkie do pracy. (…) Tam nie jest zamknięcie takie, że zamykamy na kłódkę, tylko ekipa, która podtrzymuje chodniki, pracuje na dole. Tam jest kilkaset osób, które nadal pracują
—wyjaśnił minister.
Minister apeluje do kandydatów na prezydenta
Apeluję kolejny raz do wszystkich kandydatów, żeby apelowali do swoich sympatyków, żeby ci zachowywali się rozsądnie, bo to może być groźne dla ich elektoratu. Przecież jeżeli ci sympatycy zachorują, to będą w kwarantannie i będą głosowali w sposób korespondencyjny, a nie daj Bóg poważnie zachorują i w ogóle nie będą mogli głosować
Tutaj mój gorący apel, żeby nie tylko na spotkaniach wyborczych, ale też na demonstracjach, na różnych innych spotkaniach, ale też w autobusie - maseczki. Jak się da, to również wchodząc do sklepu - starajmy się trzymać dystans
—dodał.
kk/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503930-rosnaca-liczba-zachorowan-szumowski-wyjasnia-powody