Europoseł PO Radosław Sikorski w programie „Kropka nad i” (TVN24) wypowiadał się m.in. na temat przesunięcia wojsk amerykańskich z Niemiec do Polski oraz na temat katastrofy smoleńskiej. Nie zabrakło ataków na obecne polskie władze.
CZYTAJ TAKŻE:
Oczywiście kolejne polskie rządy walczyły o to, żeby w Polsce powstałą fizyczna obecność sojuszniczych wojsk, a najlepiej amerykańskich, jako sygnał wobec Rosji. Tylko nie powinniśmy tego uzyskać jako jakiejś złośliwości wobec Niemiec, bo cała logistyka sojuszu wobec Polski przechodzi przez Niemcy. (…) Decyzja o tym, czy bronimy Polski ,zapadnie tak w Berlinie, jak i w Waszyngtonie. Chcemy wzmacniać obecność amerykańską w Polsce, ale nie w konflikcie z Niemcami
— mówił Sikorski.
Skandaliczna wypowiedź o katastrofie smoleńskiej
Europoseł KO i były szef MSZ w skandaliczny sposób wypowiadał się nt. katastrofy smoleńskiej.
Wiemy, że mieliśmy do czynienia z wypadkiem lotniczym. A prokuratura, gdy była niezależna, też wykluczyła zamach. (…) Rozumiem prezydenta Dudę, bo ma kłopot. Sama rodzina Kaczyńskich nie może się zdecydować. Prezes mówił o bezprzykładnym morderstwie, a pani Marta Kaczyńska podpisała papiery i pobrała odszkodowanie komercyjne, które wykluczało odpowiedzialność ubezpieczalni, jeśli mielibyśmy do czynienia z terroryzmem. Czyli w rodzinie Kaczyńskich mamy rozbieżność. No więc bądź tu mądry będąc prezydentem Dudą i decyduj. (…) To jest część tego wielkiego świństwa, hucpy politycznej, wielkiego kłamstwa smoleńskiego
— mówił.
Sikorski straszył, że Polska nie dostanie środków z funduszu odbudowy UE, jeśli nie spełni określonych wymagań.
Jak Polska do Zielonego Ładu nie przystąpi, to nie będziemy mieli w tym udziału. Drugim warunkiem niezbędnym jest przywrócenie praworządności i respektowania traktów. O tym się już kilku komisarzy wypowiedziało
— powiedział.
Na uwagę Moniki Olejnik, że Rafał Trzaskowski ma dobre sondaże i prezydent Duda nie może być już pewny zwycięstwa w pierwszej turze, odpowiedział:
Mam podejrzenie, że pan wicepremier Jarosław Gowin nie jest mile wspominany w Pałacu Prezydenckim.
Krytyka przekopu Mierzei Wiślanej
Radosław Sikorski krytykował przekop Mierzei Wiślanej. Jego zdaniem ta inwestycja nie ma sensu.
Mnie martwi takie walczenie o suwerenność z UE i tym razem chyba z wydmami nadbałtyckimi i tym razem kosztem 2 mld zł, które można lepiej wydać. (…) Stawiam tezę, że to się nigdy nie zwróci. (…) Dlaczego ktoś mógłby przeładowywać w Elblągu to, co można przeładować w Gdańsku?
— pytał.
Spięcie z Moniką Olejnik
W pewnym momencie Radosław Sikorski został zapytany o to, co sądzi o słowach prezesa PiS o „chamskiej hołocie”.
To samo, co o „zdradzieckiej mordzie”
— odpowiedział krótko.
Prowadząca program Monika Olejnik zapytała o słowa Sikorskiego, czy żałuje swoich słów sprzed lat o „dorżnięciu watahy”. To wyraźnie nie spodobało się politykowi KO.
Mam po raz tysięczny tłumaczyć jak było i o czym to było?! Czy pani naprawdę sądzi…? Bądźmy poważni! Pani naprawdę uważa, że to było nawoływanie do mordów politycznych? Jak pani sądzi?
— agresywnie dopytywał Monikę Olejnik europoseł KO.
Nie podobało mi się to i nie muszę się tłumaczyć
— odpowiedziała krótko na zaczepki Sikorskiego dziennikarka TVN.
Na pytanie, czy uważa za dobre nawiązanie przez Rafała Trzaskowskiego w nowym haśle do hasła śp. Lecha Kaczyńskiego, odpowiedział:
To pani sugestia, ale hasło uważam, że bardzo dobre. Prezydent powinien być bardziej stanowczy niż Andrzej Duda.
Sikorski został też zapytany, czy przeżył fakt, iż nie został wybrany na kandydata KO na prezydenta.
Nie pierwszyzna dla mnie, jakoś to przeżyłem
— odpowiedział.
tkwl/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503897-sikorski-zaatakowal-olejnik-po-pytaniu-odorzniecie-watahy