Historia Kazimierza Marcinkiewicza pokazuje jak łatwo z polityka można stać się bohaterem żenujących opowieści w tabloidach i hejterem. Byłemu premierowi wciąż się jednak wydaje, że nadal ma wpływ na politykę i może rozdawać karty. Jego kolejne wpisy na Facebooku pokazują, że liczy na to, że wybije się na coraz bardziej ostrej i pogardliwej krytyce prezesa PiS. Marcinkiewicz właśnie ogłosił, że Jarosław Kaczyński jest liderem państwowych szkodników i powoduje skarlenie wszystkiego. Marcinkiewicz powie już chyba wszystko, by dać wyraz swojej frustracji.
CZYTAJ TEŻ:
Marcinkiewicz o Kaczyńskim: Powoduje skarlenie wszystkiego
Były premier najpierw ogłosił, że władza deprawuje. Czyżby myślał o sobie? Po chwili przeszedł gładko do krytyki całej politycznej drogi prezesa PiS.
Kaczyńskiego wyróżniało w polskiej polityce to, że od początku postawił na partię. Zbudował największą. W budowaniu partii postawił na wierność właśnie. Tak powstał „zakon PC”, grupa kilkudziesięciu najbliższych współpracowników bez reszty oddanych „wodzowi”. Zakon nie wyróżnia się kwalifikacjami, czy samodzielnym myśleniem. Ci którzy mieli własne zdanie już z Kaczyńskim nie są. Zostali - bez obrazy - Kuchcińscy, Suscy, Sasiny, czy Asty. Mierni ale wierni
—stwierdził.
Stwierdził, że w tej chwili „zakon PC zawładnął Kaczyńskim, a on sam jest winny niemal całego zła.
Kaczyński „skarlał” w czasie zawłaszczenia władzy pozwalając, a nawet podsycając ksenofobię, rasizm, pogardę, nepotyzm i wreszcie korupcję
— napisał Marcinkiewicz.
Można powiedzieć, że powiela on słowa opozycji, zaostrza tylko swoje wypowiedzi. Bardziej oskarżyć Jarosława Kaczyńskiego już się nie da.
Insynuacje Marcinkiewicza
Marcinkiewicz posuwa się też do insynuacji i stwierdza:
Zdumiewające jest jakiej deprawacji podlegają osoby i całe środowiska poddające się władzy Kaczyńskiego. (…) Kaczyński powoduje skarlenie wszystkiego i wszystkich czego się dotknie, ale najpierw sam skarlał upodobniając się do środowiska, które stworzył
—oskarża.
Na koniec stwierdził, że Kaczyński stał się liderem państwowych szkodników nabijających prywatne kabzy.
Były premier powinien mieć jednak chociaż odrobinę więcej klasy. Chyba, że jego aspiracje to już wyłącznie hejt.
aes/FB/Kazimierz Marcinkiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503861-marcinkiewicz-hejtuje-kaczynskiego-lider-szkodnikow