Jestem dumny z wprowadzenia „kosiniakowego”, czy Karty Dużej Rodziny, ale nie jestem bezkrytyczny wobec rządów PO-PSL; wyciągam wnioski z niedociągnięć, które były; dlatego zbudowaliśmy Koalicję Polską - powiedział lider PSL i kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz odpowiada na wpis Tuska
Kosiniak-Kamysz był pytany w poniedziałek w TVN24 o twitterowy wpis byłego premiera Donalda Tuska:
Drogi Władku, masz pełne prawo do satysfakcji i dumy z naszych wspólnych ośmioletnich rządów.
Szef PSL podkreślił, że jest dumny z przyjętych w czasie, gdy zasiadał w rządzie koalicji PO-PSL rozwiązań, w tym ze świadczenia rodzicielskiego, tzw. kosiniakowego, czy wprowadzenia Karty Dużej Rodziny. Jednak - jak zaznaczył - nie jest wobec tego okresu bezkrytyczny.
„Wyciągam wnioski z niedociągnięć”
Wyciągam wnioski z niedociągnięć, które były, z rzeczy, które trzeba naprawić. Dlatego zbudowaliśmy coś nowego, Koalicję Polską, umiarkowane centrum
— zaznaczył.
Dlatego chcę też reformy ustrojowej, która spowoduje, że poseł będzie bardziej odpowiadał przed obywatelem, a nie przed szefem partii. Chcę prawdziwej demokracji bezpośredniej, dokończenia reformy samorządowej i stworzenia Senatu izba samorządową
— zadeklarował.
Na pytanie, czy gdyby mógł cofnąć czas, zostałby znów ministrem w rządzie Donalda Tuska, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że tak.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503777-czy-kosiniak-kamysz-znow-zostalby-ministrem-u-tuska-tak