Prezydent Duda czuje ludzi. Czuje polską prowincję. Jest nie tylko z Krakowa. Rozumie Polskę lokalną
– mówi prof. Mieczysław Ryba w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Prof. Ryba komentował dzisiejsze wystąpienie Andrzeja Dudy w Stalowej Woli. Prezydent nakreślił wizję rozwoju Polski w oparciu o wielkie inwestycje.
Pamiętajmy, że Stalowa Wola to jedno z symbolicznych miast Centralnego Okręgu Przemysłowego, czyli sztandarowej inwestycji państwa polskiego w okresie międzywojennym. To inwestycja, która wyciągała nas z kryzysu. COP miał swoje znaczenie obronne, gospodarcze, a także wpływał na walkę z bezrobociem. Mówienie w tym miejscu o strategicznych inwestycjach jest nawiązaniem do tamtego okresu. Ma to potężny ładunek historyczny i pokazuje możliwości rozwojowe Polski dzisiaj. A są gigantyczne. Mamy czas pokoju, społeczeństwo jednonarodowe, które nie jest ze sobą skonfliktowane jak amerykańskie, a nasze państwo ma duży dostęp do morza
– powiedział Ryba w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Program Andrzeja Dudy wbija się w wizję Platformy sprzed lat, która mówiła o potrzebie rozwoju, a dzisiaj chce zatrzymać inwestycje i rozdać pieniądze. I to takie pieniądze, których rozdać nie można, bo są z dotacji unijnych. A ludzie żyjący w takim mieście jak Stalowa Wola, doskonale wiedzą, co znaczą inwestycje państwowe i jaki potencjał rozwojowy się za nimi kryje
– dodał.
Pytany o ocenę dotychczasowej kampanii prezydenta, Ryba zauważył:
Obawiałem się, że Andrzej Duda będzie starał się powtarzał główne motywy z poprzedniej kampanii. To nie wystarczy, bo ludzie już maja 500+ i inne programy wprowadzone przez rząd. Ważne jest wejście na poziom strategicznych inwestycji, które mogą uczynić nasz kraj bogatym, a nawet małe lokalne mocarstwo w naszym regionie. Jest to pociągające nie tylko dla „strego elektoratu”, ale też dla przedsiębiorców – mniejszych i większych, którzy wiedzą jakie szanse za tym idą. Jeżeli prezydent Duda pójdzie tą drogą, to może tym tle kreślić wizję Trójmorza, integrowaną politykę ogólnopaństwową. CPK to idealna inwestycja, by zlikwidować wciąż istniejące podziały pozaborowe. Tego typu inwestycje niosą za sobą wielowymiarową politykę.
Kontakt z ludźmi
Zwrócił też uwagę na dobry kontakt, który prezydent ma z obywatelami. Porównał to do sytuacji Rafała Trzaskowskiego.
Prezydent Duda czuje ludzi. Czuje polską prowincję. Jest nie tylko z Krakowa. Rozumie Polskę lokalną, co ułatwia mu kontakt z wyborcami, którzy rozstrzygną wybory w drugiej turze. Rozumie to też Rafał Trzaskowski, który próbuje mówić językiem PiS-u. Problem polega na tym, że jest w tym niewiarygodny. Widać w tym dużą sztuczność.
not. TK
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503621-tylko-u-nas-prof-ryba-prezydent-rozumie-polske-lokalna