W Warszawie od wielu lat jawne są zasady wynagradzania członków zarządów i rad nadzorczych spółek, nad którymi kontrolę sprawuje Prezydent m.st. Warszawy. Miasto ujawnia je zgodnie z obowiązującymi przepisami
— oświadczył w czwartek warszawski ratusz.
CZYTAJ TAKŻE:
W środę politycy PiS zaapelowali do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, aby ujawnił zarobki i nagrody przyznawane w spółkach miejskich. Odnieśli się tym samym do jego zapowiedzi, zgodnie z którą ma on zgłosić projekt ustawy „skromnościowej”, która miałaby zmusić rząd do przestrzegania ustawy kominowej w odniesieniu do wynagrodzeń w spółkach państwowych.
W czwartkowym komunikacie warszawski ratusz oświadczył, że „wynagrodzenia członków władz warszawskich spółek miejskich są jawne od lat na podstawie obowiązującego prawa”.
W Warszawie od wielu lat jawne są zasady wynagradzania członków zarządów i rad nadzorczych spółek, nad którymi kontrolę sprawuje Prezydent m.st. Warszawy
— napisano w komunikacie. Jak wyjaśniono, miasto ujawnia je zgodnie m.in. z Ustawą o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.
Gałecka: Urząd m.st. Warszawy jako jedyny publikuje oświadczenia majątkowe dyrektorów
Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka powiedziała PAP, że informacje znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej.
Ustawa skromnościowa? Politycy PiS: Apelujemy, aby w ciągu 24 godzin prezydent Trzaskowski ujawnił zarobki w spółkach miejskich>Urząd m.st. Warszawy jako jedyny publikuje oświadczenia majątkowe dyrektorów, czego nie robi żaden inny urząd, również administracji centralnej
— podkreśliła.
Każdy mieszkaniec, w tym i poseł, każdy z nas może wejść na stronę BIP-u, zapoznać się z informacjami, kto i ile zarabia. Jest to transparentne
— zapewniła Gałecka.
Informacja ta dotyczy ponad dwudziestu podmiotów, w tym miejskich szpitali, Metra Warszawskiego, Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Miejskich Zakładów Autobusowych, Tramwajów Warszawskich czy Zarządu Pałacu Kultury i Nauki.
Oświadczenia majątkowe poszczególnych osób można wyszukać pod adresem: https://bip.warszawa.pl/Menu_przedmiotowe/oswiadczenia_majatkowe/wyszukiwarka_oswiadczen.htm.
Wynika z nich m.in., że w 2018 roku Jerzy Lejk jako prezes Metra Warszawskiego zarobił 362 tys. zł, a Renata Tomusiak w 2018 roku jako prezes MPWiK osiągnęła dochód w wysokości 382 tys. zł, a jako członek Rady Nadzorczej Szpitala Praskiego – 51 tys. zł.
W oświadczeniu majątkowym Michała Hamryszaka, prezesa MPO od lipca 2018 roku, czytamy, że z tego tytułu osiągnął dochód ponad 100 tys. zł. Prezes MZA Jan Kuźmiński w 2018 roku zarobił 346 tys. zł, szef Tramwajów Warszawskich Wojciech Bartelski – 347 tys. zł, a prezes zarządu PKiN Rafał Krzemień – 299 tys. zł.
Niedawno prezydent Trzaskowski opublikował swoje oświadczenie majątkowe za rok 2019. Wynika z niego, że przychód, jaki osiągnął z Urzędu m.st. Warszawy, w zeszłym roku wyniósł blisko 152 tys. zł. W najbliższym czasie coroczne oświadczenia za miniony rok opublikować mają również zastępcy Trzaskowskiego.
Temat zarobków w stolicy pojawił się także w czwartek w Sejmie, kiedy premier Mateusz Morawiecki pytał o wynagrodzenia dyrektorów w ratuszu warszawskim.
Drodzy rodacy, spójrzcie, ile zarabiają, sobie różne synekury podsuwając, dyrektorzy ratusza warszawskiego. Uwypuklijmy to, bo wtedy się może okaże, że ministrowie rządu najjaśniejszej Rzeczpospolitej zarabiają o wiele mniej, niż dyrektorzy ratusza warszawskiego
— mówił.
Wiceszef MS Sebastian Kaleta, publikując na Twitterze fragment wypowiedzi premiera, podkreślił, że „utrzymanie kierownictwa ratusza (Prezydent, zastępcy, kadra dyrektorska) jest droższa niż cały rząd (Premier, ministrowie, wiceministrowie)”.
Kalecie w tym samym medium społecznościowym odpowiedziała Gałecka.
Średnia wynagrodzenia w UM @warszawa to 6 979 zł, jest ona: 2 tys. zł niższa niż w ministerstwach KPRM (9 049 zł), 3,5 tys. zł niższa niż w MF (10 683 zł), 3 tys. zł niższa niż w KPRM (10 268 zł). Jesteśmy jedynym urzędem, który publikuje wynagrodzenia dyrektorów
— napisała.
Apel polityków PiS do Trzaskowskiego
Politycy PiS apelowali do Trzaskowskiego, aby nagrody i zarobki w spółkach miejskich ujawnił w ciągu 24 godzin. Zapowiedzieli, że jeśli nie znajdzie na to czasu, to rozpoczną prace nad poprawką do ustawy, która takie dane uczyni jawnymi.
W czwartek po południu rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oświadczyła podczas konferencji prasowej w Sejmie, że Trzaskowski „zignorował” apel PiS, w związku z czym partia wystąpi z inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie.
Radni i posłowie PiS zwracają także uwagę na zasiadanie radnych KO w zarządach i radach nadzorczych miejskich spółek i osiągających z tego roczny przychód nawet 200 tysięcy złotych. Kaleta wyliczył, że zastępcy Trzaskowskiego zarabiają po 400 tysięcy złotych rocznie, a „armia 133 dyrektorów i ich zastępców zarabia średnio 16,3 tys. zł miesięcznie”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503383-ogromne-zarobki-w-warszawskich-spolkach-miejskich