„Pan prezydent zaproponował, aby przeciąć ten festiwal, który próbujecie urządzać, aby powiedzieć sprawdzam, jeżeli macie wystarczającą liczbę głosów, to odwołajcie nas, a jeżeli nie, to przestańcie judzić” - powiedział premier Mateusz Morawiecki składając wniosek o wotum zaufania do rządu Zjednoczonej Prawicy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Premier apeluje do opozycji: przestańcie judzić
Na naszych oczach wykuwa się nowy porządek świata, świata po koronawirusie. To co dzieje się dzisiaj będzie miało wpływa na Polskę, Europą za 5 -10 lat. W takich okolicznościach Polska potrzebuje decyzji, które będą najbardziej właściwie dla realizacji jej interesów. Chciałbym zadać jedno pytanie: czego potrzebują dzisiaj Polacy? Dzisiaj potrzebują skuteczności, sprawiedliwości, aby nasze działania miały realny wpływ na rzeczywistość zdrowotną i rzeczywistość gospodarczą. W takich okolicznościach w jakich jesteśmy, Polacy nie potrzebują waszych awantur, nie potrzebują jałowych dyskusji, które wzbudzacie, tematów zastępczych, które przywałujecie, aby przykryć waszą nieudolność.
—powiedział premier.
Polacy nie potrzebują waszego pieniactwa, Polacy potrzebują stabilności i działania na rzecz dobra Rzeczpospolitej. Niespełna 8 miesięcy temu Polacy zadecydowali, aby złożyć los Polski na kolejne 4 lata w ręce Zjednoczonej Prawicy. To jest silny mandat, który chcemy wykorzystywać. Potrzebujemy jedności. (…) Pan prezydent zaproponował, aby przeciąć ten festiwal, który próbujecie urządzać, aby powiedzieć sprawdzam, jeżeli macie wystarczającą liczbę głosów, to odwołajcie nas, a jeżeli nie, to przestańcie judzić, jątrzyć, przestańcie wymyślać tematy zastępcze: raz odwoływanie ministra Sasina, raz Szumowskiego, to polityczne sztuczki, które mają przykryć rzeczywistość, a rzeczywistość jest taka, że wychodzimy z największego kryzysu co najmniej od 30 lat. Dajcie nam działać, nie przeszkadzajcie
—mówił.
Morawiecki dziękuje za współpracę koalicjantom
Chciałbym powiedzieć o tym, co udało nam się zrobić w ciągu naszych rządów. Drzwi do tej dobrej zmiany otworzył Andrzej Duda, bardzo dziękuję panie prezydencie. I ta zmiana potem była realizowana w ramach w nowej polityki społecznej, gospodarczej. Najpierw przez gabinet premier Beaty Szydło. To nowa polityka, która miała na celu przesunąć tę zwrotnicę modernizacji w kierunku zwykłego człowieka. To zrobiliśmy. Dziękuję pani premier, dziękuję panie prezydencie. Ta dobra polityka nie byłaby możliwa, gdyby nie zjednoczenie sił patriotycznych wokół tego wspólnego dobra, jakim jest silna Rzeczpospolita. Dlatego dziękuję Porozumieniu i Solidarnej Polsce, które są z nami przy tym dziele naprawy Rzeczpospolitej. Minister Ziobro próbuje naprawić coś, co jest najpotężniejszą pięta achillesową III RP - wymiar sprawiedliwości. (…) Dla tych, którzy mają wątpliwości, to mam jedną sugestię”: sięgnijcie raz na miesiąc do ostatnich wyroków wydawanych przez polskie sądy, jak niedawno sąd w Zamościu skazał przestępców na 4 i 5 lat więzienia, którzy tępym narzędziem zamordowali na oczach matki i dzieci mężczyznę z premedytacją. Albo sądu Elblągu, który skazał mężczyzn za gwałt i później sad wyższej instancji nałożył kare grzywny na pokrzywdzoną, która nie stawiła się na sali sądu. To są wyroku sadów. Z tym walczy minister Ziobro i walczy coraz bardziej skutecznie
—podkreślił.
Sukcesy rządu
Kilka podstawowych liczb, które świadczą o naszych sukcesach, które próbujecie zakrzyczeć, ale to są liczby, które bardzo łatwo sprawdzić. Bezrobocie spadło do poziomu 2 najniższego w UE. Ta zmora III RP, modelu neoliberalnego, który wy wdrażaliście, odeszła w niepamięć. Dziś jest ona wyzwaniem na skutek epidemii. Wzrost PKB szybszy 4,2 proc. średnio, 2 razy szybciej niż w Unii Europejskiej. Tego się nie da przykryć. Pensje: pensja minimalna wzrosła o blisko 50 proc. Pensa średnia wzrosła o 1000 zł w ciągu czterech lat. Nigdy nie było takich szybkich wzrostów pensji. Obniżenie podatków CIT, PIT, obniżenie również podatku VAT. Wreszcie wielkie programy społeczne, które zmieniły życie milionów Polaków. 500+, emerytura+, obniżenie wieku emerytalnego, czy zero podatek dla młodych, aby tutaj zostawali, a nie oferta, którą wy mieliście: weź kredyt albo wyjedź sobie za granicę
—wyliczał szef rządu.
Ponad 2 miliony nowych miejsc pracy i to się udało. 2 miliony osób, które budowały nasz dobrobyt. To dzięki wyprzedziliśmy innych, wyprzedzaliśmy wzrostem gospodarczym państwa grupy V4. (…) Bez sprawiedliwie płaconych podatków, nie ma sprawiedliwego państwa. My doprowadziliśmy do elementarnego usprawnienia tych instytucji. Tak, jeszcze daleka droga przed nami. (…) Tymczasem dzisiaj cały świat rozmawia o koronawirusie, więc ja też chcę przejść do tej części
—mówił Morawiecki.
Walka z pandemią koronawirusa
W momencie, kiedy cały świat zaczął zmagać się z kornawirusem, nie było żadnych dobrych doradców, nie było kogoś, kto by dał dobrą radę. My musieliśmy podejmować trudne decyzji z minuty na minutę. (…) Postępowaliśmy błyskawicznie, zamknęliśmy granicę celem dokonywania kontroli, zamknęliśmy imprezy masowe 6 dni po pojawienia się 1 przypadku koroawnrisua w Polsce. W Niemczech, we Włoszech, czy Hiszpanii, taka sama zasada została podjęta po 40 dniach. I to jest sztuka podejmowania właściwych decyzji we właściwym czasie. Nie damy sobie wmówić, że 2x2=5. Prawda jest taka, że odnieśliśmy ogromny sukces w walce z koronawirusem. Sukces, który jest dostrzegany przez wszystkich na całym świecie. W waszych ławach pojawiały się głosy: model zachodni, model szwedzki. Przeczytajcie sobie wczorajszą wypowiedź epidemiologa Szwecji, jak przyznaje się do błędu. Przyznaje się do winy, dzisiaj mówi, że ich działania powinny być szybsze, przez to umarło za wiele osób. To mówią Szwedzi o Szwecji. Zobaczcie jaki jest poziom zgonów na milion mieszkańców w państwach bogatszych od nas. I co na to powiecie? Spójrzcie na Hiszpanię, na Włochy. Popatrzcie na USA, gdzie były przygotowywane mogiły zbiorowe. A są inne kraje, gdzie ludzi musieli chować w kartonach. I to, że nie doszło u nas do takiej tragedii, że nie zabrakło respiratorów, nie zabrakło łóżek, mieliśmy ich nadmiar, to jest skuteczna polityka rządu Zjednoczonej Prawicy, to skuteczna polityka ministra Szumowskiego. (…) Dzisiaj wszystkie próby przykrycia prawdy o walce z epidemią są jedynie przygrywką polityczną, są próbą zamazania rzeczywistości i dlatego bezczelnie kłamiecie po to, aby zamydlić ludziom w głowach. Popatrzmy twardo na fakty, one przemawiają za nami
—mówił premier.
Co proponowała opozycja?
A jak była rada opozycji, jeśli chodzi o walkę z koronawirusem? Pani Kidawa-Błońska mówiła, że ukrywamy pierwszy przypadek koronawirusa. Dzisiaj kiwa głową. Pan Budka mówił, że nie testujemy, aby ukrywać prawdziwe dane. (…) Najlepsza miarą jest to, że po co się wypłaszacza krzywą? Aby nigdy nie zabrakło łóżek, aby nigdy nie trzeba było dokonywać selekcji, która dokonywała się najbogatszych krajach. Tak było. Myśmy przed tym obronili Polskę. A jakie rady miała opozycję? Proponowała, aby przetestować wszystkich, choć żaden kraj tak nie robił. (…) Tego typu rady były radami, które miały zakłócić porządek walki z koronawirusem. Najpierw mówiliście, że koperty do głosowania są zabójcze, a później żądaliście otwarcia gospodarki natychmiast, aby jak później otworzyliśmy, to mówić, że to za wcześnie. Gdzie tu konsekwencja? Nie mam jej w PO. Nie było konsekwnecji w walce z kryzysem 12 lat temu. Jest tylko próba zamieszania. Jest liczenie na to, że ludzie mają krótką pamięć. Polacy mają dobra pamięć i są wstanie przypomnieć sobie jak wyglądały wasze rady.
PO i „walka” ze świńską grypą
Jak wyglądałaby zarządzanie pandemią w czasach koronawirusa na przykładzie świńskiej grypy? Ona również w Polsce szalała. Gdy w Polsce zachorowań było już ponad 130 tys. w 2009 roku, rada minister Ewy Kopacz była taka: nic nie róbcie, cieszcie się wiosną. Donald Tusk mówił, że to histeria globalna, a wtedy umierali ludzie. Późniejszy minister Arłukowicz byłby tak skuteczny, tak jak w przypadku kampanii Kidawy-Błońskiej? To nam realnie groziło, to na szczęście alternatywna historia. Gdy umierały setki osób, nie było właściwej reakcji wówczas po stronie Platformy
—podkreślił premier.
Proponujemy nowe rozwiązania i w obszarze służby zdrowia i gospodarki. (…) Między poprzednim kryzysem, który był daleko mniejszy od tego, wszyscy o tym wiedzą, wtedy tamten kryzys wydawał się wielki, wtedy spadki PKB w krajach europejskich po -2, -3. W tym roku przewiduje się spadki przewiduje się -10 proc. W tamtym kryzysie, jeden z głównych ideologów PO Janusz Lewandowski powiedział wówczas: na szczęście byliśmy odporni na wołanie ze strony gospodarki żeby wdrożyć pakiety symulacyjne, tak jak w innych krajach. Drodzy pracownicy, przedsiębiorcy, PO byłaby na pewno byłaby odporna na wasze wołania o pomoc. My, na szczęście nie byliśmy odporni, słuchaliśmy waszych głosów. Powołaliście kilka lat temu, bo powołaliście Gabinet Cieni, ale ostatnio znowu kompromitacja, bo nawet nie wiedzieliście, kto jest jego szefem, a to miałaby być praca merytoryczna, ale się nie dziwię, bo przez ostatnie 8 lat, to był gabinet cieni. Warto bardzo mocno podkreślić, co się działo wówczas, gdy na świat kryzys. Była wtedy zawiązana przez PO i PSL rezerwa „solidarności społecznej”, ona była na miliard złotych. Zamknijmy oczy, spuśćmy kurtynę miłosierdzia. Co wtedy zrobił rząd Tuska wówczas? Jego rząd po niespełna pół roku, zlikwidował ją. Zmniejszył z miliarda na milion. Na ubóstwo, bezrobotnych, nie było wówczas pieniędzy. Taka była walka PO z kryzysem. to dlatego ta zmora III RP - bezrobocie, wtedy urosło z 8 proc. do 14 proc. Znowu dramaty setek osób, znowu nie było pieniędzy dla tych, którzy jej potrzebowali.
Rodzina i plan „Rabieja i Trzaskowskiego”
Nie było wtedy planu dla rodzin, ale jest dzisiaj: Platforma ma plan, który nazwijmy „planem Rabieja i Trzaskowskiego”, to jest ataku na rodziny. To jest plan, który grozi polskim rodzinom. My mówmy wyraźnie, że podniesienie ręki na dzieci jest niedopuszczalne, że granica pomiędzy rodziną, a ideologią musi być postawiona twardo. My jesteśmy gwarancją, że w całej Polsce nie będzie takie ingerencji, jak już się odbywa w niektórych miastach rządzonych przez PO. Dzieci będą chronione przed waszymi ideologicznymi eksperymentami. Dzieci są świętością i dlatego rząd PiS jest tym rządem, który z dumą chce prosić o udzielenie wotum zaufania, bo rodzina jest dla nas świętością. (…) W przypadku PO nie byłoby żadnego działania, które mogłoby pomóc polskim rodzinom
—zaznaczył.
Pomoc polskim przedsiębiorcom
A jak wygląda polskim przedsiębiorcom w czasach naszej Tarczy? Ocaliliśmy od bezrobocia od 2 do 3 milionów miejsc pracy bezpośrednio, to już wydanych 60 mld, a cała tarcza to 400 mld. A trzeba dodać wynegocjowane przez nas, bo skuteczność nie polega na tym, że ktoś nas klepie po plecach, czy ktoś ustawia do dobrego zdjęcia, ale na twardym negocjowaniu i skutecznie wynegocjowaliśmy 300 mld zł, oprócz budżetu na kolejną perspektywę. I to wszystko pomimo, ze Polski pandemia nie dotknęła jak południa Europy. Po co to robimy? Aby polscy pracownicy mogli spać „spokojniej”, nie spokojnie, bo dziś cały świat jest w rozedrganiu i musimy proponować rozwiązania w klimacie ogromnej niepewności i robimy to. (…) I to jest to, coś co kłuje was w oczy ostatnio, bo jak KE czy inne instytucje mówią o tym, że Polska również w tym roku zostanie najmniej dotknięta w UE pandemią od strony gospodarczej, to jest to najlepszy dowód na to, że nasze działania, nasze miliardy na ratowanie na miejsc pracy, jest najlepszą strategią. A co wy robiliście w 2010 roku? Dokonywaliście wyprzedaży majątku narodowego. My - repolonizacja i przekazanie miliardów na ratowanie miejsc pracy. A wy sprzedaż polskich firm za 22 mld złotych. To różnica między „Platformą Wyprzedaży”, a PiS. Zapytajcie firmę Black Red White, CCC, jak długo trwało wypełnianie wniosków, zapytajcie firmę Inglot, Wittchen, zapytajcie małe i średnie firmy. Wiecie co, oni zapytali, ale tam była taka okoliczność, ale że jak Budka z Kosiniakiem-Kamyszem rozmawiali i nie wiedzieli, że ich kamery nagrywają, to oni powiedzieli, że „ona dobra jest”. Ale potem krytykowali. Tacy oni są, po cichu przyznają, że to jest prawda. Na początek dobre i to, dziękujemy wam za to.
I jeszcze wasze katastroficzne wizje na temat gospodarki, które snujecie od lat, Pamiętacie, co mówił Schetyna o 500+? Pamiętacie co mówił Trzaskowski o budżecie? że będzie katastrofa, jak będzie obniżka wieku emerytalnego. Powtarzał to za Leszkiem Balcerowiczem, który mówi to chyba, co miesiąc. Nie przejmujcie się tym. Nie było wtedy katastrofy i teraz nie będzie, tylko nie przeszkadzajcie. Wtedy będzie gospodarka w najlepszym stanie w jakim może być.
Morawiecki o wielkich inwestycjach
W ostatnich lata, w ostatnich tygodniach cała Europa Zachodnia rozpoczyna podobne plany inwestycyjne, jakie zaproponował prezydent Andrzej Duda. Krytykują, nie chcą tych inwestycji, a z drugiej strony KE w twardych negocjacjach, gdzie podkreślaliśmy plan Marschalla, KE zaproponowała 750 mld euro na inwestycje, a my z niego mamy 300 mld złotych. Każda z gmin, każdy z powiatów doświadczy planu inwestycyjnego, który przygotowuje rząd ZP razem z prezydentem. (…) To będą duże inwestycje, które nie wszystkim będą się podobały, tak jak CPK. Wiem, że dla niektórych z was, lepiej byłoby gdyby lotnisko było w Berlinie. Ale my wolimy mieć jako państwo mieć tutaj CPK, który przełamie pozaborowy układ komunikacyjny. Chcemy przyciągać inwestorów zagranicznych
Te inwestycje to nie jest: albo - albo. Albo szkoły, albo drogi. Oni tak mówią, to kolejna niekonsekwencje. Te inwestycje, to inwestycje zarówno w szkoły i żłobki, jak zarówno w drogi i koleje. Dajemy pomoc małym powiatom i wielkim miastom.
Polityka międzynarodowa
Rozpoczęliśmy realizację interesów polski inaczej niż PO. Od zrobienia listy naszych niedomagań, deficytów i tego, co z kim chcemy załatwić. I dużo udało nam się załatwić. Udało nam się to zrobić z tego powodu, że patrzymy na interes Polski. Niektórzy zakompleksieni mówią o językach, jakie one są ważne, wiecie co? Nauczcie się jednego: nauczcie się języka polskich interesów, pilnowania polskich interesów. Właśnie my, mając taką siłę, jaką mamy, doprowadziliśmy do tego, że na najważniejszą funkcję w Unii Europejskiej, nie został wybrany człowiek, który szkodził Polsce, pokazaliśmy co znaczą skuteczne negocjacje, ten człowiek dobrze to pamięta do dzisiaj. Wasz to boli, bo to był wasz sojusznik, ale na tym polega interesów polskich, a nie realizacji interesów za granicą. Jeżeli jeździcie za granice, to dbajcie o polskie interesy, a nie walczcie z polskim rządem. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, ze działacze PO nie chcieli środków z UE, chcieli je zamrażać, by potem odmrażać, jak będzie rządzić PO. Róża Thun mówił, aby nie dawać „im” pieniądze, czyli Polsce. To strzał do własnej braki, to gole, które strzelacie Polakom. Zejdźcie z tej drogi! Możemy się spierać, spierać na wizję, jeżeli taka wizja będzie, ale nie szkodźcie naszym interesom za granica. My kształtujemy politykę międzynarodową w duchu refleksji Lecha Kaczyńskiego, który powiedział o tym, że jak ktoś chce być wielkim narodem, to musi chcieć nim być i jeżeli ktoś chce, aby inne państwa miały do nas szacunek, to sam musi mieć szacunek do samego siebie. Szanujemy Polskę, Polaków, polskie interesy, nawet jeżeli walka jest na nierównym polu, bo walka w Brukseli jest na trudnym ringu, nie do końca na naszym boisku. Nie boimy się, walczymy o interesy Polski. (…) Mam prośbę do waszych samorządowców, którzy nie radzą sobie z dystrybucją środków: sprawdzajcie w samorządach, kto ile rozdysponował środków przekazanych przez budżet państwa. Niektóre samorządy sobie z tym nie radzą. Ciekawe jak to jest, że zwykle nie radzą sobie z tym samorządy z PO. Ale one sobie często nie radzą z wieloma sprawami, jakoś tak przychodzą do państwa polskiego po pomoc, kiedy sobie nie radzą. Spójrzcie jak robią to samorządowcy z PiS, inni samorządowcy
—mówił premier.
„Grozi nam immobilizm”
W latach przed 2015 rokiem Polska chorowała na taką chorobę, którą premier Kaczyński określił imposybilizmem, to choroba, dla której jest zrozumienie: nic się wtedy nie udawało. Nie wychodziły żadne projekty. Nie było środków, jak bezrobotny, to chyba leniwy. Rolnicy jak cierpieli biedą, to najwyraźniej sobie nie radzili. Imposybilizm. Dzięki drodze, którą utorował prezydent Andrzej Duda zaczęliśmy przełamywać ten imposybilizm. I dzięki rządom dobrej zmiany pokazaliśmy czym jest droga polskiej nadziei. dzisiaj grozi nam inna choroba: choroba, którą nazwałbym immobilizmem. Czyli groźba pewnego klinczu, pewnego paraliżu poszczególnymi władzami w państwie, ten immobilizmem w czasie koronawirusa może być niezwykle ważny, bo może doprowadzić do marazmu i paraliżu Wkrótce Polacy będą wybierać pomiędzy polityką „dojutrkowości”,polityką marazmu, a polityką nadziei na wszystko. Polityką dużych inwestycji, wzrostu polskiego państwa, znowu gonienia państwa Zachodniej Europy
—powiedział.
„Czyja ma być Polska?”
Z tej mównicy Jan Olszewski zadał znamienne pytanie: czyja ma być Polska? Ono jest aktualne, ono się dzisiaj rozstrzyga. Czy ta Polska ma być Polską elit, które chcą wysługiwać się zagranicy, czy Polską wszystkich Polaków? Czy Polska ma być ludzi wolnych czy ludzi, którzy są poddani manipulacjom mediów? Czy ma być krajem ambitnym, czy który sobie dryfuje? Czy ma być aktorem, czy widzem? Mamy ambicje, aby Polska była krajem coraz więcej znaczącym na świecie
W tym wielkim zagrożeniu nie potrzebujemy awanturnictwa, pieniactwa i niezgodny, potrzebujemy jedności, stałości i stabilności, sprawiedliwego dzielenie dóbr. Potrzebujemy jedności i spokoju, po to, aby przezwyciężyć wszelkie patologie, które się szerzą.
Poradziliśmy sobie całkiem nieźle z pandemią, radzimy sobie coraz lepiej z kryzysem gospodarczym. Dzisiaj musimy poradzić sobie z pandemią politycznej nieodpowiedzialności.
Dziękuję za współprace wszystkim w Izbie do tej pory. Chciałbym na koniec powiedzieć, jak Stanisław Barańczak, aby spojrzeć prawdziwie w oczy, bo ona was boli. Spójrzmy w oczy Polsce i Polakom i chcemy Polakom i Polsce powiedzieć, że dalej będziemy prowadzić Polskę ku ambitnym celom, ku lepszemu podziałowi dóbr, ku Polsce sprawiedliwej. Będziemy to robić póki starczy sił. Proszę o udzielenie wotum zaufania
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503305-premier-sklada-wniosek-o-wotum-zaufania-do-rzadu