„Jeżeli nie można wygrać z PiS w uczciwej rywalizacji podczas kampanii wyborczej, to widać, że opozycja chwyta się wszelkich możliwości, żeby przejąć władzę” — mówiła w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek. „Destabilizacja państwa i ciągły chaos i awantura ze strony opozycji trwa nadal” — podkreśliła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marszałek Witek ogłasza termin głosowania: Datę wyborów prezydenckich wyznaczam na niedzielę 28 czerwca
Witek przypomina o obstrukcji ze strony opozycji
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła wybory prezydenckie na niedzielę 28 czerwca. Podczas konferencji prasowej przypomniała, że w lutym wybory prezydenckie zostały zarządzone na 10 maja, jednak opozycja dążyła wszelkimi sposobami do odebrania Polakom prawa do głosowania, blokując wybory.
Prawo wyborcze to jedno z podstawowych praw każdego obywatela. Nie może być tak, że jakakolwiek partia polityczna uznaje, że ona ma prawo decydować, czy wybory prezydenckie się odbędą i w jakim terminie się odbędą. A mieliśmy z tym do czynienia mniej więcej od początków marca (…) Kampania cały czas trwała i wybory 10 maja powinny się były odbyć. Byliśmy na to przygotowani
— podkreślała marszałek Sejmu Elżbieta Witek
Mieliśmy świadomość, że 10 maja muszą się odbyć wybory prezydenckie, bo to kwestia fundamentalna, kwestia ustrojowa
— mówiła.
Okazało się, że ze strony opozycji napotkaliśmy na zdecydowany opór. Dziś wiemy, że nie chodziło ani o zdrowie, ani o życie Polaków, ale o partyjny interes. Tymczasem wybory są świętem demokracji dla każdego obywatel, która ma do tego prawo i tego prawa 10 maja został pozbawiony
— przypominała Elżbieta Witek.
Od samego początku opozycja nawoływała do tego, żebyśmy wprowadzili stan nadzwyczajny (…) Na spotkaniu na początku marca na posiedzeniu RBN ze strony prezydent i premiera wszyscy mogli usłyszeć, że nikt nie przewiduje wprowadzenia takiego stanu, ponieważ mamy ustawę z 2008 roku, która pozwala, żeby sprawnie zarządzać państwem
— powiedziała.
Marszałek przypomniała słowa lidera PO Borysa Budki, że w Senacie zrobią wszystko, żeby wybory 10 maja się nie odbyły.
I rzeczywiście, głównie PO, ale także inne partie opozycyjne, pracowały nie nad ustawami, ale nad tym, co zrobić, żeby wybory 10 maja się nie mogły odbyć
— dodała.
Jak podkreśliła, Platforma Obywatelska szukała wyjścia, gdy wyniki sondaże jej kandydatki wyraźnie spadały.
W poczuciu odpowiedzialności za państwo, za prawo obywateli do tego aktu wyborczego, widząc że jest nie tylko zła wola, oskarżano że będą przez nas umierać ludzie, staraliśmy się przygotować takie przepisy, które pozwolą przygotować wybory. Samorządy zaczęły już mówić wprost, że nie przeprowadzą wyborów
— przypominała.
Jeżeli nie w drodze normalnej w lokalach wyborczych, to zdecydowaliśmy, że zastosujemy bezpieczną formę głosowania korespondencyjnego (…) Opozycja zdecydowała się torpedować także i ten pomysł
— dodała.
„Ciągły chaos i awantura”
Destabilizacja państwa i ciągły chaos i awantura ze strony opozycji trwa nadal
— powiedziała marszałek, przytaczając słowa marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z wypowiedzi dla PAP, że jeśli zwycięży w wyborach prezydenckich kandydat opozycji, to możliwe są wcześniejsze wybory.
Jeżeli nie można wygrać z PiS w uczciwej rywalizacji podczas kampanii wyborczej, to widać, że opozycja chwyta się wszelkich możliwości, żeby przejąć władzę
— stwierdziła Elżbieta Witek.
Bardzo bym, chciała, żebyśmy mogli w końcu wybrać prezydenta RP, to sprawa kontynuacji polskiej państwowości, to sprawa polskiej racji
— podkreśliła marszałek Sejmu.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Wicepremier Sasin: Atakowani są ci ministrowie, którzy odegrali ważną rolę w walce z pandemią koronawirusa
kpc/wPolityce.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503146-witek-punktuje-opozycje-chaos-i-awantura-trwa-nadal