Prezydent Andrzej Duda zapewnił we wtorek o woli utrzymania programów społecznych typu 500 plus, „Dobry start” oraz 13. emerytura. Te pieniądze wracają natychmiast do gospodarki, wspomagają naszą gospodarkę, są dla niej kołem napędowym - przekonywał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bez dużych inwestycji nie będzie rozwoju Polski. Prezydent Duda: „To miejsca pracy i rodziny, które z nich się utrzymują”
Prezydent przebywa we wtorek w woj. mazowieckim. Rano odwiedził Sulejówek, gdzie zapowiedział program „Moja woda”, który zakłada dofinansowanie na prowadzenie małej retencji wody, później udał się do Tyszek, na miejsce budowy kolejnego etapu trasy Via Baltica, a następnie do Troszyna.
Duda przekonywał, że Polska jest jedna i nie można jej dzielić na „Polskę A” lub „Polskę B”.
Jeżeli ktoś mówi +Polska A+, +Polska B+ to jest też kompletna pomyłka
—ocenił prezydent i dodał, że podobny pogląd miał nieżyjący już były prezydent Lech Kaczyński.
(Mówił), że najważniejszym zadaniem na najbliższe lata jest doprowadzenie do tego, żeby Polska była w miarę równo rozwinięta. Nie mógł ścierpieć tego, że rozwój w Polsce, zwłaszcza tej Polsce mniejszych miast, Polsce wiejskiej jest ograniczany, że są likwidowane różnego rodzaju ważne dla mieszkańców elementy życia codziennego takie jak komisariaty policji, połączenia komunikacyjne - kolejowe, autobusowe
—mówił Duda.
Przekonywał, że obecna władza prowadzi politykę odtwarzania wszystkich tych elementów tak, by Polska mogła się rozwijać, żeby każdy miał możliwość prowadzenia działalności gospodarczej oraz by funkcjonowały dobre zorganizowane szkoły.
Andrzej Duda podkreślał też wagę takich projektów rządu Mateusza Morawieckiego jak Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i budowa trasy Via Baltica.
To dla wielu ludzi brzmi abstrakcyjnie zupełnie - przekop przez Mierzeję Wiślaną, budowa kanału specjalnego, który połączy Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym. Kiedy mówimy Centralny Port Komunikacyjny, Via Baltica, Via Carpatia, wielkie arterie, które przejdą przez całą Polskę - od północy aż daleko na południe. Kiedy mówimy, że będzie połączenie między Morzem Bałtyckim, a Morzem Czarnym, czy Adriatykiem (…), to się da zrobić, to może być faktem i to się w tej chwili realizuje
—mówił Duda.
Zapewnił, że wszystkie te wielkie projekty inwestycyjne będą realizowane mimo epidemii koronawirusa i zadeklarował, że jest gotów objąć je patronatem.
My się nie wycofamy z tych inwestycji, zrealizujemy nasze zobowiązania (…) Będzie Centralny Port Komunikacyjny, będzie 1600 kilometrów nowych linii kolejowych, będą nowe drogi, setki tysięcy nowych miejsc pracy - w samym porcie, wokół portu i we wszystkim, co z portem związane w całej Polsce
—zaznaczył prezydent.
Jego zdaniem „siłą napędową” polskiej gospodarki, zwłaszcza na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach, będzie też Kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej.
Nikt nie będzie musiał pytać Rosjan o zgodę czy może wpłynąć na Zalew Wiślany czy nie
—wyjaśnił Duda. Podkreślił, że przekop Mierzei Wiślanej skróci czas żeglugi między Zalewem Wiślanym i Zatoką Gdańską, a ponadto zwiększy bezpieczeństwo naszego kraju.
Do inwestycji, które - według niego - powinny być realizowane, zaliczył też odbudowę zlikwidowanych kiedyś połączeń kolejowych, budowę stu obwodnic, a także nowych dróg samorządowych.
Andrzej Duda powtórzył wielokrotnie formułowane już zapewnienia o woli kontynuacji takich programów społecznych, jak 500 plus, „Dobry start” czy wypłata 13-tej emerytury.
Jeżeli ktoś takie wsparcie (…) nazywa rozdawnictwem, to ja mówię: zadaj sobie człowieku pytanie gdzie idą te pieniądze. One są w absolutnej większości wypłacane ludziom, którzy natychmiast idą i realizują za te pieniądze swoje potrzeby, kupując w sklepach tu, w naszym kraju. Te pieniądze wracają natychmiast do gospodarki, wspomagają naszą gospodarkę, są dla niej kołem napędowym. To są miliardy rocznie wpłacane do polskiej gospodarki. To jest przyczynianie się polskiego państwa, poprzez polską rodzinę, do rozwoju polskiej gospodarki
—podkreślił Duda.
Bardzo ważne jest poczucie siły w społeczeństwie. Wiara w to, że przebrniemy najtrudniejsze momenty i damy radę, że wyjdziemy z tego i z powrotem wrócimy na drogę rozwoju. Kiedy rozmawiał ze mną premier i ministrowie, co robimy, czy zrealizujemy podwyżki, które obiecaliśmy, co z 13. emeryturą, przecież przyjęliśmy ustawę. Ja się zobowiązałem, że ta 13. emerytura będzie wypłacona. Powiedziałem: słuchajcie, nie ma w ogóle o czym dyskutować, to musi być zrealizowane. Ludzie muszą widzieć, że państwo jest i państwo funkcjonuje normalnie
—dodał.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/503071-rzad-nie-wycofuje-sie-ze-swoich-obietnic